jedyneczko ja bron boze tymi opowiesciami o robazkach nie chcialam cie pozbawiac przyjemnosci papusiania nocnego :-) tez pozarlam loda wypilam browka bezalkoholowego i poszlam spac, jak swinka prawdziwa.no leze, leze ale juz mnie zaczyna cos trafiac...wrrrrrrrr. jak mi Stasin kiedys zacznie pyskowac to tak w dupala dostanie!!!!...za to co ja tu przechodze to dozgonna wdziecznosc mi sie nalezy od niego ;-)
iwusia no to tobie tez zycze pomyslnych wiesc-ja fakt-w miare zadowolona z wizyty...:-)
tiffi czerwcowka to na bank nie zostane-tak jak leki odstawie yo na poczatku lipca by bylo ale gin powiedzial ze w sumie to roznie moze byc. moja bratowa tez brala fenoterol i po odstawianiu 3 tyg przechodzila zeby na koniec urodzic w terminie :-) takze ja licowka z krwi i kosci ;-)
a opoznienia w remontach to niestety standard-cos o tym wiem. nasza ekipka prawie co do dnia-ale 1 dzien byl ;-)
jedyneczka nie rodz jeszcze...
rusia poczekaj na to cc ;-)
kacperek i fasolka ja nie nastepna absolutnie-jeszcze 2 tygodnie minimum zamierzam w dwupaku smiegac. a raczej polegiwac ;-) tez mi sie czasem te wredne posty kasuja-teraz juz zapisuje w trakcie. a czasem pisze w edytorze tekstow jak dlugi tworze :-)
maruska witaj z powrotem :-) jak milo cie czytac juz w domku i z synusiem u boku. wszystkie zle chwile juz za toba i teraz tylko radosc pierwszych dni wspolnych rodzinnych
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
i rozumiem co masz na mysli mowiac o wiezieniu...;-) maz kochany ze tak sie zajal Miloszkiem i dal ci sie porzadnie wyspac. brawo :-)
mruczka no to czekaj juz do tego 1 lipca ;-) to juz niedlugo a chociaz jedna lipcowka wiecej to zawsze cos ;-) o tej karuzelce to ja mojemu M nawet nie wspominam...bo tez nie pozwoli kupic
rusia no z opisu twojego sadzac to na bank byl ten czop sluzowy-i jak jeszcze podbarwiony krwia...ty masz ten termin cesarki na 7 czy 8 lipiec wyznaczony nie? szkoda ze nie macie tam ginow normalnych bo jakbys o tym sluzie powiedziala to moze by ci termin przyspieszyli...
arlecia nie potrzebnie masz skrupuly...jak kazal dzwonic to dzwon. i fakt: to jego praca
dzamena trzymaj sie....dalej te skurcze???? no biedna ty...
aisim co do bucikow to ja kupilam b ladne z cyrkoniami na czarnych paskach japoneczki z inblu i taka ozdobna podeszwa ze wzorkiem-bylam w nich na poprawinach-w miare eleganckie i wygodne-nie straszyly w kazdym razie
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
kolo 50 zl i sie przydaja caly czas
jedyneczka a to spioch z tego twojego M. trzeba bylo na spiacego przy nim pogmerac troche i jakby sie juz rozkrecil to moze przy nie do konca przytomnosci udaloby sie go zgwalcic-przynajmniej by sie nia bal ze cos malej zrobi
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
kama no ja nie wiem co z tymi facetami...
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
moj niby mowi ze sie wszystkim zajmie w odopowiednim czasi ale jak to bedzie to kto wie. u nas narazie to ja bardziej wystraszona a on bardziej logicznie i ze spokojem do tego podchodzi
myszka ja tez pospalam ze hej dzisiaj
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
obys miala racje z tymi spacerkami niedlugo :-)
anetka co ty jeszcze chcesz sprzatac jak juz masz wszystko na si zrobione??? no chyba ze w celach przyspieszajacych :-)
ewelad to chociaz u ciebie jakies znajome z terminowymi porodami...ja wszedzie co slysze to wszystkie przed czasem...
mysza no dla jednej to na bank nie bedziesz gotowac...dla dwoch, kochana dla dwoch :-)
ide sie umyc nareszcie bo leze jak ten brudas. M pojechal na zakupy. ma dokupic gar do sterylizacji-nie kupuje sterylizatora, pampersy, patyczki chusteczki i juz prawie ze koniec. natomiast wozek trzeba kupic wczesniej i jestem w ciemnej doopie bo chwilowo nie bylo go w planach a my juz sie z kasy wywalilismy...na szczescie bacia Stasia wyrazila chec pomocy wiec sie uspokoilam....bo od wczoraj mam korbe porodowa