reklama
jedyneczka
Fan(ka)
Oj jaka słodka Julcia:-) Teraz co nowego maluszka zobaczę to mi się płakać chce z radości
I wiecie, jest jak chyba agatha kiedyś pisała (ale ja skleroza więc mogę się mylić) że będziemy inaczej wzajemnie swoje porody przeżywać niż niezwiązanych z nami np. marcówek 
maluszki wszystkie fajne , marcówek, majówek itd. ale jak się patrzy na maluszki "swoich " lipcówek to uczucia są inne, bo to ktoś nam bliski więc dzieciaczki każdy jeden jest witany z rozczuleniem takim 
eh zaczynam się rozklejać
niunia hm to u mnie chyba też nic nie wskóram z M, tracę nadzieję jak was czytam
tiffi ja dzis podobnie planuję, tylko mizeria na kefirku i jajca sadzone, chociaż takie sobie zapodam
mruczka ale natrętna ta teściówka no, oby kotki dały radę
tetina no konie to moja miłość od dzieciństwa a córa mi się wyrodziła moja koleżanka kupiła małej konia i płacą 600zł miesięcznie stadninie za opiekę, super sprawa no ale nie na moja kieszeń Z marzeń dziecięcych to pamiętam że chciałam w wannie miec delfina co do M tchnęłaś we mnie nadzieję:-) leżaczek ja póxniej bo i tak maluszka niezbyt zdrowo za wcześnie kłaść, może coś upoluję uzywanego.
ewcik to też miłe gesty Cię spotkały;-)
kamuś czyżby już
jak by dajel ciekło to myslę że bym jechała na ip.O czytam że jedziesz no to trzymam kciukasy;-)
louise właśnie i kto to mówi Emi zdecydowała że nie chce wymienić prezentu, może z dzieciakami w szkole pogadała albo jej przykro
mruczka w takim programie to my bysmy mogły udzielac rad
I wiecie, jest jak chyba agatha kiedyś pisała (ale ja skleroza więc mogę się mylić) że będziemy inaczej wzajemnie swoje porody przeżywać niż niezwiązanych z nami np. marcówek maluszki wszystkie fajne , marcówek, majówek itd. ale jak się patrzy na maluszki "swoich " lipcówek to uczucia są inne, bo to ktoś nam bliski więc dzieciaczki każdy jeden jest witany z rozczuleniem takim eh zaczynam się rozklejaćniunia hm to u mnie chyba też nic nie wskóram z M, tracę nadzieję jak was czytam
tiffi ja dzis podobnie planuję, tylko mizeria na kefirku i jajca sadzone, chociaż takie sobie zapodam
mruczka ale natrętna ta teściówka no, oby kotki dały radę
tetina no konie to moja miłość od dzieciństwa
a córa mi się wyrodziła moja koleżanka kupiła małej konia i płacą 600zł miesięcznie stadninie za opiekę, super sprawa no ale nie na moja kieszeń Z marzeń dziecięcych to pamiętam że chciałam w wannie miec delfina co do M tchnęłaś we mnie nadzieję:-) leżaczek ja póxniej bo i tak maluszka niezbyt zdrowo za wcześnie kłaść, może coś upoluję uzywanego.ewcik to też miłe gesty Cię spotkały;-)
kamuś czyżby już
jak by dajel ciekło to myslę że bym jechała na ip.O czytam że jedziesz no to trzymam kciukasy;-)louise właśnie i kto to mówi
Emi zdecydowała że nie chce wymienić prezentu, może z dzieciakami w szkole pogadała albo jej przykro mruczka w takim programie to my bysmy mogły udzielac rad
Kurcze Kama chyba na samą myśl o tej malinowej herbacie Cie wzięło!! Trzymaj się i daj znać co i jak!! Moim zdaniem dobrze że jedziesz, sama mówiłaś ze po wizycie się okazało że to kwestia dni tylko!! Powodzenia Kochana!
mruczka - leczo powiadasz - ja dziś zapodaje schabowego, podpiekane ziemniaki i sałatkę pomidorowo-ogórkową!!
Dziewczyny a jaku Was z Mkami. Czy po porodzie planują jakieś wolne, tacierzyński, urlop lub opiekę. Bo mój planuje pobyć z nami w domku jakieś 2 tygodnie! Na pewno bedzie razem raźniej się klimatyzować w nowej roli mamy i taty!!
Też bym czereśnie zjadła, ale z mojego lenistwa nie poszłam dziś do sklepu!! Mysza miałą podrzucić ale chyba o mnie zapomniała ;-(( i zjadła wszystkie sama!!
mruczka - leczo powiadasz - ja dziś zapodaje schabowego, podpiekane ziemniaki i sałatkę pomidorowo-ogórkową!!
Dziewczyny a jaku Was z Mkami. Czy po porodzie planują jakieś wolne, tacierzyński, urlop lub opiekę. Bo mój planuje pobyć z nami w domku jakieś 2 tygodnie! Na pewno bedzie razem raźniej się klimatyzować w nowej roli mamy i taty!!
Też bym czereśnie zjadła, ale z mojego lenistwa nie poszłam dziś do sklepu!! Mysza miałą podrzucić ale chyba o mnie zapomniała ;-(( i zjadła wszystkie sama!!
Mysza1984
lalllalalala ;-)
obżeram się orzechami w czekoladzie. W końcu sobie obiecałam, że jak Niunia się urodzi to się za siebie wezmę - pokonam cellulit
Kama - przy bezbarwnych wodach nam pozwolono jeszcze sporo czasu być w domu, ale ile dokładnie to musiałabym eMka zapytać, bo tylko on uważał na SR
Popakowałam się do szpitala, wyparzyłam ten laktator. Muszę jeszcze dokupić wodę mineralną i jakieś batoniki. Ciuszki wzięłam na czuja. M jest przeszkolony - najwyżej dowiezie.
Na następnym wolnym Marcina musielibyśmy w końcu zrobić małej kącik. Komodę wynieść do przedpokoju i wstawić łóżeczko. Ale jakoś nam się nie śpieszy.
Kama - przy bezbarwnych wodach nam pozwolono jeszcze sporo czasu być w domu, ale ile dokładnie to musiałabym eMka zapytać, bo tylko on uważał na SR
Popakowałam się do szpitala, wyparzyłam ten laktator. Muszę jeszcze dokupić wodę mineralną i jakieś batoniki. Ciuszki wzięłam na czuja. M jest przeszkolony - najwyżej dowiezie.
Na następnym wolnym Marcina musielibyśmy w końcu zrobić małej kącik. Komodę wynieść do przedpokoju i wstawić łóżeczko. Ale jakoś nam się nie śpieszy.
agatka natalia gratki,kolejny śliczny dzidziolek 
)
mruczka ale zaszaleli w tym programie
aisim mój M też bierze 2 tygodnie uropu, a ten tydzień tacierzyńskiego to sobie zostawia na później, no chyba ze bedzie chciał po tych dwóch tygodniach wziąść jak mu się do roboty nie będzie chciało wracaćm ale jak do orku jest czasu na jego wykorzystanie to spoko
ja też pożarłam czeresieńki, nie lubię ich jeść mimo że mi smakują, bo każdą musze rozrywać i szukać robaka, całej bym nie zjadła
z myślą że może tam robak być,taka moja schiza no a że takie soczyste to przy tym rozrywaniu jestem cała w czerwonych kropeczkach
)mruczka ale zaszaleli w tym programie
aisim mój M też bierze 2 tygodnie uropu, a ten tydzień tacierzyńskiego to sobie zostawia na później, no chyba ze bedzie chciał po tych dwóch tygodniach wziąść jak mu się do roboty nie będzie chciało wracaćm ale jak do orku jest czasu na jego wykorzystanie to spoko
ja też pożarłam czeresieńki, nie lubię ich jeść mimo że mi smakują, bo każdą musze rozrywać i szukać robaka, całej bym nie zjadła
z myślą że może tam robak być,taka moja schiza no a że takie soczyste to przy tym rozrywaniu jestem cała w czerwonych kropeczkach
atabe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 363
ojoj kolejny słodki maluszek......GRATULACJE dla dzielnej mamusi!!!
_louise_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2010
- Postów
- 2 248
anetka mam dokladnie ta sama schize z czeresniami co ty...:-) i dlatego nie jem bo za duzo sie zawsze nababram-wiecej niz pojem. choc mi smakuja to rzadko jem. to samo mam ze sliwkami ale one wieksze wiec sie skusze zawsze. a jak kumpela mi powiedziala ze w bobiu sa tez robaki to sie do niej przez tydzien nie odzywalam bo cale zycie zylam w nieswiadomosci a teraz mi b popsula przyjemnosc-a z bobu nie zrezygnuje o nieeeeeeeeeeeee :-)
reklama
