Witajcie Lipcóweczki:-)
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie- pewnie już nie, dłuuugo mnie nie było....i widzę, że nowych lipcóweczek przybyło. No i jedna Lipcóweczka już rozpakowana:-)
Ja w jednym kawałku,od czwartku już na wolnym-w końcu jakiś miesiąc odpoczynku przed porodem się należy! Dobrze się czułam, to chodziłam do pracy, a i teraz nie narzekam, choć już i krzyż, i jakieś skurcze, i zgaga dają się we znaki.
Dziś wyprałam jedną porcję ubranek, kolejne czekają. A do tego szał zakupów ubrankowych-takie cudne, że oprzeć się nie mogę:-) Większość rzeczy już gotowa, wózka tylko brak, wanienki, komody i paru małych drobiazgów dla mnie i dzidzi, ale trzeba czekać na pieniążki, bo narazie marniutko.
Jutro wizyta u gina-tylko po zwolnienie, ale może się dowiem ile waży ta nasza Zuzia, tak orientacyjnie i dostanę moje wyniki i skierowanie do szpitala, bo następna wizyta dopiero 21 czerwca (w 38 tyg.bo nie ma miejsc!i gdybym nie szła po zwolnienie...)Tak w ogóle to nie jestem zadowolona z lekarza-mało badań, bardzo się zawsze spieszy,obciążenia glukozą nie robił, posiewu z pochwy nie robi (zrobię sama), szyjki nie badał ani razu...
no ale cóż, to był mój wybór, trochę zbyt pochopny, teraz to już nie zmienię lekarza.
Jesteśmy po seri wykładów w SR, teraz poród rodzinny w piątek nas czeka. A na ćwiczeniach byłam 3 razy, bo jakoś zawsze mi nie pasowało przed czy po pracy, a i zdechła byłam. Może teraz na wolnym pochodzę. Co wieczór za to masuję kroczę:-), bo naciąć się nie dam! Z M jest ok, nawet jeszcze czasem jest i przytulanko jakieś:-) I czekamy na naszą Zuzię:-)
No i tak o to w wielkim skrócie, napisałam co u mnie. Czasem Was czytam, ale produkujecie te posty w tempie takim, że nie bardzo jestem zorientowana co u Was wszystkich...Wybaczcie
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
Trzymajcie się dzielnie! Pozdrawiam serdecznie:-)Może teraz na wolnym zajrzę tu częściej.