reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Ja sobie pospałam, żeby czas szybciej zleciał :-D
Teraz oglądam seriale na polsacie.
Kurcze dzisiaj nie mam truskawek, ale jutro sobie zakupię. Tylko wiecie co ? taki kilogram to dla mnie za mało :sorry2: Aż wstyd, że chłonę wszystko jak odkurzacz ...
Ja chętnie bym sobie pomykała po łonie natury, ale nie mam mojego przewodnika :-D Może we wtorek zabiorę go do zoo. Jak zasłuży oczywiście :-) Przedstawi plan remontu przedpokoju to i na lody go zabiorę :-p
 
reklama
Witajcie Lipcóweczki:-)
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie- pewnie już nie, dłuuugo mnie nie było....i widzę, że nowych lipcóweczek przybyło. No i jedna Lipcóweczka już rozpakowana:-)
Ja w jednym kawałku,od czwartku już na wolnym-w końcu jakiś miesiąc odpoczynku przed porodem się należy! Dobrze się czułam, to chodziłam do pracy, a i teraz nie narzekam, choć już i krzyż, i jakieś skurcze, i zgaga dają się we znaki.
Dziś wyprałam jedną porcję ubranek, kolejne czekają. A do tego szał zakupów ubrankowych-takie cudne, że oprzeć się nie mogę:-) Większość rzeczy już gotowa, wózka tylko brak, wanienki, komody i paru małych drobiazgów dla mnie i dzidzi, ale trzeba czekać na pieniążki, bo narazie marniutko.
Jutro wizyta u gina-tylko po zwolnienie, ale może się dowiem ile waży ta nasza Zuzia, tak orientacyjnie i dostanę moje wyniki i skierowanie do szpitala, bo następna wizyta dopiero 21 czerwca (w 38 tyg.bo nie ma miejsc!i gdybym nie szła po zwolnienie...)Tak w ogóle to nie jestem zadowolona z lekarza-mało badań, bardzo się zawsze spieszy,obciążenia glukozą nie robił, posiewu z pochwy nie robi (zrobię sama), szyjki nie badał ani razu...
no ale cóż, to był mój wybór, trochę zbyt pochopny, teraz to już nie zmienię lekarza.
Jesteśmy po seri wykładów w SR, teraz poród rodzinny w piątek nas czeka. A na ćwiczeniach byłam 3 razy, bo jakoś zawsze mi nie pasowało przed czy po pracy, a i zdechła byłam. Może teraz na wolnym pochodzę. Co wieczór za to masuję kroczę:-), bo naciąć się nie dam! Z M jest ok, nawet jeszcze czasem jest i przytulanko jakieś:-) I czekamy na naszą Zuzię:-)
No i tak o to w wielkim skrócie, napisałam co u mnie. Czasem Was czytam, ale produkujecie te posty w tempie takim, że nie bardzo jestem zorientowana co u Was wszystkich...Wybaczcie:zawstydzona/y: Trzymajcie się dzielnie! Pozdrawiam serdecznie:-)Może teraz na wolnym zajrzę tu częściej.
 
Witam kochane!:-)
Ja tylko na chwilkę. Melduję, że wylądowałam dzis w szpitalu... jestem na patologii ciązy. Ok. 6.30 rano odeszły mi wody, nie było na co czekać i pojechaliśmy do szpitala. Wody cały czas lecą, dostaję antybiotyk na paciorka, ciśnienie wzroslo, więc leki na cisnienie. Mam robione ktg i mierzone płyny. Bartuś ma się dobrze, podobno nadaje się do wyjścia. Mam czekać na skurcze, jeśli się nie pojawią będą prowokować poród. Póki co jest jedna wielka niewiadoma.;-)
Sory, że tylko o sobie, ale nie mam za dużo czasu i sił.
Pozdrawiam wsystkie lipcówki.:-)
 
kasik - szok... Bartuś się w brzuszku nudzi ;-)
Kochana życzę Ci, abyś nabrała sił, i jeśli lekarze pozwalają małemu już wyjść na tę stronę brzuszka, życzę Ci łatwego porodu.
Trzymaj się i zdawaj, w miarę możliwości, relacje.
Ślę pozytywne fluidy &&&&&&&&&&&&&&&
 
wow Kasik trzymamy kciuki coby gladko i szczesliwie wszystko poszlo i oczywiscie niecierpliwie czekamy na wiesci!!! powodzonka
 
Witam kochane!:-)
Ja tylko na chwilkę. Melduję, że wylądowałam dzis w szpitalu... jestem na patologii ciązy. Ok. 6.30 rano odeszły mi wody, nie było na co czekać i pojechaliśmy do szpitala. Wody cały czas lecą, dostaję antybiotyk na paciorka, ciśnienie wzroslo, więc leki na cisnienie. Mam robione ktg i mierzone płyny. Bartuś ma się dobrze, podobno nadaje się do wyjścia. Mam czekać na skurcze, jeśli się nie pojawią będą prowokować poród. Póki co jest jedna wielka niewiadoma.;-)
Sory, że tylko o sobie, ale nie mam za dużo czasu i sił.
Pozdrawiam wsystkie lipcówki.:-)

Kasik trzymam kciuki by poszło łatwo, bezboleśnie i bez komplikacji :) A Bartuś też niech trzyma się zdrowiutko:) Czekamy na wieści ....
 
reklama
kasik wow, jeszcze troszkę i synuś będzie przy Tobie:-) trzymam za Was mocno kciuki i czekam na info:-) tweenie ma rację- chyba powoli rusza nasza lawina porodowa..
 
Do góry