reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Atabe - hurra, że się pilot znalazł!!!! Ale jak on wszedł do tej skrzyni? Chyba nóg dostał...
Aneta - ja ze względu na opuchnięcia obrączki nie noszę już z 2 miesiące :(
 
reklama
Heloł laseczki :tak: wreszcie siedzę na mojej wielkiej poopie i mam czas na przyjemności :-)

gregorka super kolor, w ogóle jedo mają zajefajną kolorystykę i kapitalne gondolki:tak:
Kurtka niestety się nie odnalazła, byłam znów w urzędzie i w szkole i nic :no: Ja myślę że dziecko zabrało niechcący może a rodzić zatrzymał, niestety sa tacy ludzie czego przykładem eks mojego M. Pracowała w sklepie dziecięcym i znalazła raz torebkę dziewczęcą z jakimiś drobiazgami i legitymacją szkolną, mała do nas przyjechała i mówi skąd ma, ja na to że trzeba oddac bo komuś tam przykro bardzo a ona że nie bo mama kazała zatrzymać :shocked2: ładnie dziecko uczy :dry: a co za problem po adresie otrzeć i podrzucić do domu albo szkoły chociaż. Następny był taki sam przypadek z telefonem komórkowym gdzie dziecko miało numery do bliskich i też nie oddała tylko dała małej, ja rozumiem że dla swojego dziecka nieba by się chciało przychylić ale kosztem innego:sorry: nie mówiąc że nie pozwala jej się nawet grami dzielić na komputer z Emi kiedy Emi nauczona i dzieli się z nią wszystkim . Ale ostatnio nawet M powiedział do Emi że skoro Jula taka to żeby Emi też się nie dzieliła i wtedy może coś dotrze ale co dziecko ma zrobić kiedy w domu tak uczone że tylko do siebie wszystko:sorry: sie rozgadałam :-D

kasiamaj dlatego ja zapisywałam takie teksty bo człowiek zapomina a jak czytałam ostatnio to boki zrywałam :-p i teraz też będę zapisywać :tak: to samo mam z kością ogonową i plecami i rwa na dokładke jak poleże i chce wstać :dry: i kości muszelki chyba się rozchodzą pomału bo normalnie obolała jestem jakbym drużyne piłkarską przeleciała:-Dale chyba mi się brzunio obnizyło bo coś zgagi nie mam od tygodnia , nie żebym tęskniła :-p

Vanilka no własnie mam tak z tym podwoziem jak napisałam wyżej, no dosłownie tak różne te moje ciąże że aż nieprawdopodobne:no:

ewelad jak tatuś wystruga to będzie faktycznie tanio bo jakby chciał człowiek takie ekologiczne kupić to dopiero forunę trzeba wydać:-D o, ale milutko, pingwinek he he, dobrze mu powiedziałaś :-D:-p

mystigue godzilla no wiecie co , patrzecie państwo jaką nasi M mają nagle fantazje do nazewnictwa, myślałby kto :-p:-D Mam nadzieję że wycyganiłaś coś od M w ramach rekompensaty :-D

ewelad przyznaj się , pewnie się wczoraj nawet nie kładłaś:-D

kasiamaj ja nie chodzę, boje się infekcji jakoś :sorry:

louise he he ale ich synuś wsypał :-D a jak twój brzunio, nie spina się ? bo mnie ustało nawet ostatnio tfu tfu żeby nie zapeszyć:-p ja miałam szkołę dziś ostatniż z pediatrą zajęcia ale nie mam siły :sorry2: a ja zakupiłam jakąś nowośc (jak dla mnie :-D) z Knorra gołąbki bez zawijania, z czytania prosta sprawa więc mogę się wysilić i zrobić i do tego zupa jarzynowa hortex :-p więc dzisiaj obiad mam wypaśny dwudaniowy :-D

mysza o to się dowiedziałam ile ja zapłacę bo te same ma zrobić :dry:

louise to dobre wieści od maruśki, oby tak dalej i żeby na końcóweczkę trafiła do domku :tak: nie fajnie w szpitalu, wiadomo ale za to bezpieczniej:sorry:

justaa a te zdjęcia to nie na środuli mieliście ze ślubu robione ? Bo mojemu M się kojarzył kościół, bo wy mieliście takie zdjęcia chyba prawda? czy namieszałam z kimś innym ?:confused::-p wrzuce jakieś Mka aktualne może się znają choć mój nie skojarzył twojego na pierwszy rzut oka :tak: a termin fajowy masz :tak:

emih to faktycznie twarda sztuka z Ciebie, nawet głodem nie złamiesz :-D ja ubrałam japonki pierwszy raz w niedzielę na spacer i tak mnie obtarły że masakra, jakaś skóra delikatna się zrobiła czy cóś :eek: cieszę się że skurczybyki u Ciebie ustały, oby tak aż do finału się utrzymało :tak:

patipaula jakoś widząc twój post nie spodziewam się że napiszesz- dziś od rana do wieczora leżę- ciekawe dlaczego :-D ale tak poważnie to współczuję kochana bo są takie rzeczy że trzeba załatwić i nie ma zmiłuj, oby było ich jak najmniej żebys odpoczęła i nabrała sił nim córcia się urodzi ;-)

mysza może twój były gin modły do allaha za Ciebie składał a ty nie umiałaś tego docenić :-D ja też zawsze mówię M że np. jeszcze nie byłem w wc albo że tuć po posiłku no i ten pełny pęcherz :-D mnie zaś boli gardło, pewnie dlatego że spaliśmy przy otwartym oknie bo smród nieziemski od farb był a że mnie duszno i gorąco to odkryta spałam :dry: więc zapodałam wapno i rutinoscorbin bo mi jeszcze brakuje tylko choroby w tym syfie :dry:

tiffi ja byłam dzisiaj w lidlu i zakupiłam własnie bodziaki na 62 te różowe bo z Emi nic różowego nie miałam bo mi się nie podobały własnie zbytnio a teraz mnie rozczulają, chyba się starzeje :-D Emi to była ubierana czasem wręcz jak mały raper :-D i kupiłam skerpeciochy żółte i bezowe, superanckie:tak: reszty już nie było :sorry: i w biedronie płyn do płukania lovela dokupiłam bo wczorej nie kupiłam z proszkiem nie wiedzieć czemu:-p

emih plastikowe ale takie toto się wydaje delikatne że dmuchniesz i zlecą z nosa:-D są takie masywne solidne oprawki ale na sam ich widok mi się Emi chciała rozpłakać więc trudno, trza było zaryzykować :sorry: a ty chciałas włosy obciąć? nie doczytałam :eek:

atabe to fajna miałaś skrytke :-D ja raz schowałam natomiast jajo na twardo za meble, tylko sobie wyobraź tę woń :-D

tweenie delfina oo, jaka miła ta twoja ginka :tak: mam ten sam zestawik Loveli:tak:

atabe a byłaś z może w okolicach lodówki? może tam zajrzyj :-D

misslena to dobre wieści;-) też oddychnęłam jak moja się obróciła ;-)

aneta jedz jedz, widocznie tych słodyczy potrzebujesz, ja uważam że sie tak samo z niczego nie "chce" więc wręcz musisz je jeść :-D

atabe a to smyk z niego :-D

Ja dziś zasmuciłam się rano na M bo podchodzę i mówię zobacz jak się malutka krzywo ułozyła a on "kochanie nie mam teraz czasu" :eek: no kurde ile trwa zerknięcie na brzuch :dry: no i go już nie lubie :-p a wczoraj go miziałam głupia po plecach :dry: za to na poczcie było mi bardzo miło bo poszłam kasiorke Emi rozmienić 150zł po 10zł na ta zielona szkołę żeby pani im wydzielała. No i stoje bo w jedynej kasie wpłaty/wypłaty gostek stał a babeczka z listów pyta w czym pomóc to ja mówię, ona że nie ma pieniązków niestety ale krzykneła do tej z kasą a tu facet od razu dwa dzisiątaki zrozmienił a babeczka mówi że nie ma ale zaraz zdobędzie bo nie mogłaby przecież mi odmówić w tym stanie :-) no i rozmieniła, ale mi było miło :-) niestety kurteczki ani sladu ni to w urzędzie ni to w szkole:-( Panowie malują od rana ale nie wiem czy dziś czy jutro skończą, zobaczymy.Aha ja kupiłam Lovele i do koloru i do białego bo mam i po Emi i od szwagierki białe albo jaśniutkie ubranka i chcę je tak rozjaśnić jeśli się da:tak:
 
Oj wściekła jestem...bo posta mi wcięło...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i w ogóle jestem zła jak osa i od jakiś 5 dni codziennie tylko ryczę i z M się kłócę, i laptop coś się psuje...i net raz się pojawia a raz znika...i mam siebie dość...szkoda, że lustro w łazience przyklejone...bo jakby wisiało to by już było dawno zdjęte:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i w ogóle jestem strasznie słabo zorganizowana...ja was podziwiam, że prowadzicie dom i jeszcze tak na forum się udzielacie....ja nie daje rade:no:
Co pamiętam:
atabe ciesze się, że u Ciebie już lepiej...i tak do lipca niech zostanie:tak:
louise pozdrowienia dla maruski i udanej SR
rusia współczuje skurczy i łącze się w bólu...też tak mam...i to od jakiegoś miesiąca
emih witaj:-Ddopiero zauważyłam, że już jesteś:-D
 
hej dziewczyny ja dosłownie na minutkę, napisać, że żyję :tak:
Jutro mam obronę więc dziś dzień minie mi na nauce i próbie umycia włosów (bo od wczoraj do piątku wieczora nie ma u nas na osiedlu ciepłej wody), będę musiała pogrzać sobie wody w garnkach i czajniku:-):-) mogę zapomnieć o ciepłej kąpieli do weekendu :wściekła/y::wściekła/y:
Cieszę się, że u Perli i Laurki wszystko ok, Malutka będzie rosnąc jak na drożdzach ku uciesze rodziców :tak:

Dziewczyny jak jutro wrócę (i zdam) to Was nadrobię bo dzisiaj nie mam niestety na to czasu.
Buziaki od Alicji :wink::wink:
 
emih no po namyśle oraz bolesnej wyprawie do drugiego pokoju jednak stwierdzam, że nie idę nigdzie, najwyżej po południu mnie D podrzuci, a dzisiaj po raz pierwszy w ciąży leżę od rana-nie sądziłam, że nadjdzie taki dzień:-)
jedyneczka no zajęta byłam wczoraj-to fakt:-D ale położyłam się, tylko nie dość że rwa dokucza, to jeszcze z oddychaniem coś nie teges też:-(
magdzia good luck!!! i nie stresuj się nadto-jest Was dwie, więc obrona przebiegnie śpiewająco:-D
 
i jeszcze spaliłam ryż :sorry: matko ja już się do niczego nie nadaje, wstawiłam ryż, poszłam myć głowę, wychodzę z łazienki i szaro wszędzie...okazało się, ze zapomniałam go zalać wodą...
 
wypada przynajmniej sie przywitac:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
wertuje ten watek tam i siam i sama nie wiem co chcialam napisac,wybaczcie ale jakos skupic sie nie umie:-(napisze tyle ile pamietam.tak wiec:
Vanilko czekamy na szpitalne wiesci.
kasiamaj ja basen omijam szerokim lukiem,boje sie infekcji i spojrzenia innych na takiego wieloryba jak ja.
ewelad ty ranny ptaszku,pewno wcale cwaniaro sie spac nie polozylas;-)
louise udanych zajec na SR i pozdrowienia dla maruski
emih ciesze sie ze wrocilas i ze skurczybyki w koncu cie opuscily,oby tak juz do samej koncoweczki.
atabe ciesze sie ze u ciebie lepiej i ze znowu do nas zagladasz.wiesz loiuse jaja przypala wiec tym ryzem to ja bym sie zbytnio nie przejmowala:-p
jedyneczko milo ze strony tego pana i pan:tak:
magdzia powodzenia jutro!!!


a ja staram sie zaczac normalnie funkcjonowac choc srednio mi to wychodzi.mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej.poki co ide robic obiad,u nas dzisiaj schabowe,ziemniaki i kalafior.
 
Hej laseczki :-)
No wiec 17 czerwca bede tulic synusia :-):-):-)
o godzinie 8 mam sie stawic do szpitala na cesarke .
Ale super :-)
az 8 dni przed terminem :-)

Narazie uciekam bo dopiero weszlam ,obiad jakis walne i zasiade :happy2:
 
reklama
Do góry