reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

agatka-natalia : hehe mnie nie zalalo i raczej nie zaleje bo mieszkam wysoko i daleko od wszelakich wod :p ,

perla: hahaha no nie moge, dobry tekst z tymi paznokciami, ciekawe kto go na posade wpuscil :D
 
reklama
dziewczynki wybywam z domu, zgasło w piecu a nie rozchulam na nowo bo nie dojdę do sterownika bo mimo że teść wczoraj wybrał wodę do zera dziś znów zalało na jakieś 5 cm :wściekła/y:a nie wleze do tej wody bo mnie jeszcze prąd pierdyknie :wściekła/y: kisić się zaś przy zamkniętych oknach nie mam zamiaru w zimnie, wilgoci i tym smrodzie remontowym :wściekła/y:niestety u mamy nie mam neta :dry: a raniutko pobudka bo Emi muszę do szkoły zawieźć no jak nie urok to sraczka :wściekła/y: trzymajcie się cieplutko , papatki :sorry2:
 
mysza ja kiedyś widziałam ten dokument "pierwszy krzyk" bardzo go lubiłam, oglądałam go jeszcze z mamą. Na ST były jakieś filmy - niepolskie i dość obrazowe
malewa ja czasem mówię, że mała robi mi shaker'a
louise
ech ci fachowcy. Moi dzisiaj wracają i przygotowuję się do rozmowy z nimi.
ja dwa razy dziennie jem nospę fortę i luteinę, ale fakt jest faktem, że twardnienia są, jak chodzę, jak siedzę i czasem jak leżę
tweenie trzymam kciuki
ania pestka kłotnie o rodziców rodzinę sa tak naparwdę najtrudniejsze, bo często jesteśmy między młotem a kowadłem. Moi rodzice nie żyją, więc mój M nigdy nic nie może zarzucić, a ja czasem polemizuję z nim na temat sytuacji - nie kończy się to zbyt dobrze
patipaula fajnie, że szpital ok, no i wykład z anestezjologiem - super
vanilka prasowanie brrrr
agatka natalia tweenie nie leży w szpitalu, na razie poszła do centrum konsultacji na kasprzaka, dopiero dziś zadecydują czy ją położą, czy nie i od kiedy
perla jak się masz??

Dziewczyny byłam u diabetologa, pomiary ok, ale zaczynam się martwić - schudłam na tej diecie, aż boję się weryfikować ile, bo u tego lekarza wychodziło, że znacznie. Wygląda na to, że utrzymuję cukier kosztem kalorii i jeśli będę tracić na wadze to nie będzie dobrze. W przyszłym tygodniu mam USG i wizytę u gin, martwię się czy mała przybiera na wadze. Jadę zaraz M na jakieś domowe załatwianie. Dzisiaj czeka mnie rozmowa z fachmanami, a wieczorem ćwiczenia na SR. Miłego dnia
 
Witam was dziewczyny !! W nocy nie moglam spac duszno bylo strasznie ale moze wyklaruje sie dzis ladna pogoda kto wie. Bole brzucha ustapily dopiero w nocy troche sie balam i juz pisze czarny scenariusz ze urodze przed terminem . Najgorsze jest to ze o co nie zapytam swojej poloznej wszystko dla niej jest zawsze w normie . Wy przejmujecie sie szyjkami waga malenstwa itp aa ja nawet nie wiem ile wazy mala co z szyjka czy nie mam zadnej infekcji itp itd. Smutne ale prawdziwe ze w XXI wieku opieraja sie na siuskach i cisnieniu .:sorry::sorry:
 
Kurde właśnie oglądam TVN24 ...masakra. to przecież straszne....
Ja właśnie się nastawiam na przyjęcie fali, dziś ma do warszawy, u mnie stan ostrzegawczy, M. był rano nad Bzurą i jest wyższa niż wczoraj ale jeszcze w korycie. Jadę dziś na budowę powynosić co się da na piętro...Mam takiego pietra...echhh A tu meble nowe ustawione w kuchni, AGD.... koszmar
 
Hej dziewczynki witam sie i ja.
Ja juz od 6 nie spie i do tego teraz tak mi sie zachcialo ale nie mam jak bo synek buszuje po domu:).
Vanilka masz nadal te bole nog??bo mnie znowu dopadly i o 4,30 musialm sobie noge masowac ah zaczynam miec powoli dosc tych dolegliwosci ciazowych.
Perla a powiedz mi nie mozesz jechac juz teraz do PL?bo wiem ze tam chcesz rodzic a i napewno rodzice by ci przy malym pomogli:)i bylabys troche bardziej spokojniejsza?:)
Jedyneczka ty zamiast odpoczywac wiecznie latach wez swojego bylego wygon by pozalatwial sprawy Emi albo swojego by cie troche wyreczyl.
A my sami do jutra meza wydelegowali az do Lysych wiec dopiero w piatek w nocy wroci ach ale dobrze ze mam kawalera swojego przy sobie:)
A mala tak sie wierci ze hej.
Tweenie powdzenia i obys jeszcze dzis wrocila.
Uciekam dziewczynki narazie troszku poprasowac i pozniej zajrze.
 
wiecie co zrobiłam? wzięłam luteine dopochwowa pod język. Nie wiem jak ja to zrobiłam. Nawet opakowania się różnią.
Głupia blondynka :-D

olyv może do nas mniejsza fala dojdzie i nie spowoduje aż takich strat, miejmy nadzieję.
 
Ostatnia edycja:
Witam was dziewczyny !! W nocy nie moglam spac duszno bylo strasznie ale moze wyklaruje sie dzis ladna pogoda kto wie. Bole brzucha ustapily dopiero w nocy troche sie balam i juz pisze czarny scenariusz ze urodze przed terminem . Najgorsze jest to ze o co nie zapytam swojej poloznej wszystko dla niej jest zawsze w normie . Wy przejmujecie sie szyjkami waga malenstwa itp aa ja nawet nie wiem ile wazy mala co z szyjka czy nie mam zadnej infekcji itp itd. Smutne ale prawdziwe ze w XXI wieku opieraja sie na siuskach i cisnieniu .:sorry::sorry:

Nie jestes sama :happy2:
ja tez mam tutaj prowadzona ciaze przez polozna :happy2:tez nie wiem ile maly wazy ,czy szyjka oki itd ,itp ..ale juz sie przyzwyczailam chyba do tego .Na poczatku panikowalam ,a teraz jakos spokojniej moze dlatego ,ze to koncowka ..
u mnie w domy tez duszno ,spalam przy otwartym oknie .

wogle znowu wyszlo slonce i duchota :dry:

tiffi dziwne z ta dieta cukrzycowa...Ty chudniesz kama pisze ,ze tyje dalej a jest na diecie ..
 
cześć dziewczynki !!!
fatalna noc u mnie... przynajmniej tak mi się wydaje... M twierdzi, że chrapałam jak zabita... Ale ja się męczyłam... znowu zamknięte okno. Mało tego o 8 rano jakiś ch... tak napierd.... młotem pneumatycznym, że jakbym dała radę zlokalizować gdzie to, poszłabym sobie z nim pogruchać z ranka...

W ogóle mam humor do bani... Mnie też głowa boli... jeszcze mamy iść dzisiaj ze znajomymi do Hula Kula... a ja się czuję jak największy pasztet... Żyć, nie umierać...

Ewelad - haha mówisz, że wychowaliście księżniczkę? :-D teraz może być zazdrosna, jak ktoś zajmie jej miejsce :-)
Louise - ja w te zwroty z mojej spółdzielni nie wierzę... nawet się nie fatygowałam... zawsze coś wymyślą, żeby zatrzymać kasę... A co do pieska... mój M też chce, ale ja głupia nie jestem... on do pracy wstaje na ostatni dzwonek... więc to ja musiałabym z piesiem latać, żeby się wypulał.
Vanilka - miłego prasowania i nie zgiń tam w tych ciuszkach :-)
Agatka-natalia - mnie Tweenie pisała, że idzie dzisiaj do jakiegoś punktu konsultacyjnego, i tam dopiero określą, czy będzie szła do szpitala... Także nie wiem, gdzie ewentualnie to miałoby być...
A tak w ogóle smacznego ... mam nadzieję, że luteinka smakowała :-D
Perla - teoria paznokci całkiem sympatyczna... :-D

M ciosa w CS'a a ja siedzę zamulona... nie wiem co mam ze sobą zrobić... Brakuje mi słońca, bo jakaś taka do poopy jestem....
 
reklama
Do góry