reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

reklama
Cześć dziewczyny!
Kurczę, jednak mam tę cukrzycę ciążową :( I wkurzyli mnie dziś rano w firmie, w której mamy abonament na usługi medyczne: umówili mnie do diabetologa na - uwaga- 7 czerwca! Zważywszy na fakt, że od 15 będę miała donoszoną ciażę, to mam gdzieś taką wizytę... Zgodnie z umową powinni mnie umówić w ciągu 72 h i twierdzą, że nie są w stanie, bo harmonogram itp. A ja mam to gdzieś, umówiłam się prywatnie na poniedziałek, wezmę f-rę i będę im składać reklamację i domagać się zwrotu kasy. W pakiecie mam 95 placówek na ter. Warszawy a pierwszy termin do diabetologa za miesiąc? śmieszni są... Państwowo się szybciej można umówić.
Ehh, chyba mi ciśnienie podnieśli :(

kropa witamy w klubie "slodkich mam":tak:
a z ta wizyta to nie dziwie ci sie ze sie zdenerwowalas,totalne przegiecie!!


dziewczyny a co sie z perla dzieje?dawno jej tu nie bylo,chyba ze ja przeoczylam jej obecnosc.
 
kropa witamy w klubie "slodkich mam":tak:
a z ta wizyta to nie dziwie ci sie ze sie zdenerwowalas,totalne przegiecie!!


dziewczyny a co sie z perla dzieje?dawno jej tu nie bylo,chyba ze ja przeoczylam jej obecnosc.

Kama, ja miałam wyniki po glukozie nie jakieś straszne - lekkie przekroczenia normy - ale mój gine woli dmuchać na zimne i kazał przejść na dietę i umówić się do diabetologa, który skieruje na dodatkowe badania. Zobaczymy, co dalej, wizyta w poniedziałek.

A co do perly, to faktycznie ostatnio zalogowana 7 maja i nic nie pisała, żeby miało jej nie być - chyba ze coś przeoczyłam. No i miluszka zniknęła, ostatnio zalogowana 30 kwietnia informowała, że wyjeżdża na weekend majowy i ślad po niej zaginął... Ma ktoś namiary do perly i miluszki?
 
do perly zawsze vanilka smski pisala a z miluszka to nie wiem czy ktos ma jakis kontakt.

wiesz u mnie tez tak bylo ze po pierwszej glukozie wyniki mialam lekko ponizej normy a po drugim razie lekko ponad norme ale racja lepiej dmuchac na zimne.
 
czesc dziewuszki!
dziekuje Kamus i Kropa za troske...
u mnie w srednio, nie czuje sie najlepiej, bo brzuch mi twardnieje i iod niedzieli sluz mam podbarwiony krwia, wiec niewiem czy nie pojedziemy z M popoludniu do szpitala...
mamawyszla ze szpitala, rezonansu tak jak myslalam nie zrobili i dupa...
 
maruska oj bedziesz miała ciezko bo .wierz mi takie obiecywanie sobie ze bedziesz dziecko odkładac po karmieniu to bedzie ci ciezko ,no chyba ze on sie szybko naje,moje nieraz było przy cycu 2 godz i było tak ze on jadł a mnie sie zdazyło pare razy usnac na siedzaco,potem go brałam do nas i ja spałam on jadł ,chociaz wtedy był bezpieczny ,bo nie bałam sie ze spadnie
kolezanki maja racje z tym pokojem,i ja ci gwarantuje ze bedziesz bardzo znerwicowana jak mały bedzie osobno a ty i tak co chwila bedziesz sprawdzac czy oddycha
ja drugie musiałam karmic butelka ,wiec mam porównanie jesli chodzi o cyca i butelke ,osobiscie uwarzam ze cyc,duzo zdrowsze i wygodniejsze jak dla mnie ,przy pierwszym jak karmiłam to chodziłam na rzesach ale przy drugim to juz normalnie robot,i do tego musiałam sie martwic czy aby nie za gorace.Mam zamiar karmic cyculem ale nauczyc dziecko jesc i z cyca i z butelki ,a to akurat po to zeby nie musiec wywalac cyców dzies na spacerze tylko dac sciagniete z butelki ,wiem ze mozna tak dziecko nauczyc i ja sie postaram własnie o takie cos

myślę o tym coraz więcej no i masz rację.... przecież ciężko będzie wytrwać na posterunku i nie zasnąć karmiąc o 3 nad ranem...zwłaszcza jesli karmienie ma trwać 2 godziny... też chciałabym nauczyć dziecko z cyca i butli, ponoć można próbować dopiero po pewnym czasie, jak dziecko już dobrze załapie ssanie piersi, bo z butelki mu idzie latwiej i może nie chcieć się męczyc... no i są jakieś specjalne butelki ze smoczkami przypominającymi pierś, które w tym pomagają

jedyneczka - to jak to jest z tym samodzielnym zasypianiem, bo nie zakumałam - zasypiała przy Twoim cycku, czy jak?
louise, gratki ugotowanych jajek! brawo!
ja tu rezygnuje ze słodyczy, a Ewcik pisze o grzankach z nutellą....hmmm zjadłabym

aneta, biedny jeżyk,.....
kropa501, ja we Wrocławiu poszłam państwowo, diabetolog przyjmuje co tydzień i każdego, każdą, która się zjawi, tylko trzeba odczekać swoje...profilaktycznie możesz już odstawić wszelkie pieczywo i uważać z nabiałem, smażonymi, gotowaną marchewką, kukurydzą....

zakupiłam wczoraj piekną niebieską torbę do szpitala! czuję się, jakbym się wybierała na jakąś wycieczkę.... :-)
 
Maruska ja przez 1 miesiac karmilam na przemian, lewy cyc, moje mleko z butli (sciagniete laktatorem z prawego cyca) bo prawy sutek podszebowal czasu zeby sie wyrobic... a potem okazjonalnie jak mielismy gosci i chcialam jakies pifko trzasnac to wyciagalam z zamrazarki swoje mleczko i dawalam z butli...
 
reklama
myślę o tym coraz więcej no i masz rację.... przecież ciężko będzie wytrwać na posterunku i nie zasnąć karmiąc o 3 nad ranem...zwłaszcza jesli karmienie ma trwać 2 godziny... też chciałabym nauczyć dziecko z cyca i butli, ponoć można próbować dopiero po pewnym czasie, jak dziecko już dobrze załapie ssanie piersi, bo z butelki mu idzie latwiej i może nie chcieć się męczyc... no i są jakieś specjalne butelki ze smoczkami przypominającymi pierś, które w tym pomagają

jedyneczka - to jak to jest z tym samodzielnym zasypianiem, bo nie zakumałam - zasypiała przy Twoim cycku, czy jak?
louise, gratki ugotowanych jajek! brawo!
ja tu rezygnuje ze słodyczy, a Ewcik pisze o grzankach z nutellą....hmmm zjadłabym

aneta, biedny jeżyk,.....
kropa501, ja we Wrocławiu poszłam państwowo, diabetolog przyjmuje co tydzień i każdego, każdą, która się zjawi, tylko trzeba odczekać swoje...profilaktycznie możesz już odstawić wszelkie pieczywo i uważać z nabiałem, smażonymi, gotowaną marchewką, kukurydzą....

zakupiłam wczoraj piekną niebieską torbę do szpitala! czuję się, jakbym się wybierała na jakąś wycieczkę.... :-)

Maruśka, wiem wiem :) Pochodzę z "cukrzycowej" rodziny więc w sumie nawet zaskoczona jakoś mega nie jestem, pieczywa nie jem od dawna, po smażonym mam mega zgagę tak gdzieś od 12 tygodnia. Najgorzej z nabiałem, bo ja tarczycówka i muszę uważać na niedobory wapnia...

A swoją drogą, jeśli to prawda, ze jak zgaga męczy to dziecku włosy rosną, to moje się w futrze urodzi... Ciepłych sweterków na razie nie kupuję :/
 
Do góry