maruśka ja polecam pierwszy rok życia dziecka, korzystałam z rad przy Emi, teraz wydanie uaktualnione pewnie więc myślę ;-) wg. mnie dobra ksiązka, znajomej pożyczyłam ale ma mi oddać
Pierwszy rok życia dziecka - Murkoff Heidi, Eisenberg Arlene, B.S.N Hathaway Sandee - atrakcyjna cena, opis książki, recenzje i opinie - Wysylkowa.pl
Generalnie jestem za pewną samodzielnością a u mnie wyglądała ona tak że :kiedy wiedziałam że mała nakarmiona i sucha, nie brałam od razu na rączki jak gęgała tylko starałam się zagadać i zostawić na troszkę samą, nie nosiłam dużo na rękach wręcz bardzo mało ale była najczęściej ze mną w foteliku i "rozmawiałyśmy sobie "oczywiście cycor na żądanie
i zawsze usypiała sama w łóżeczku, nawet jak z nią spałam kiedy miała ponad roczek na duzym łózku, to zasypiała sama i do tej pory jak chce spać to wycisza się, gasi i śpi
i potrafiła się sama sobą zająć pięknie. Więc ja jestem za takim wypośrodkowaniem aby dzieciaczek miał możliwość na rozwijanie samodzielności a jednocześnie czuł naszą wielką miłość. Ale powiem że ciężko nie rozpieszczać takiego maleństwa
no i nie każdy dzieciaczek taki sam więc nie wszystko się sprawdza z dobrych książkowych rad :-) tym razem może się okazać że będę z małą w huście 24 na dobe
![]()
jedyneczka, właśnie o takie rady mi chodzi... jak usypiać, żeby później nie pourywać sobie rąk od bujania dzieciaka, jak nie rozpieścić, ale mądrze kochać.... dziewczyny, dzielcie się :-) bardzo mi się podoba Twoje podejście....
my z uwagi na dziecko zmieniamy mieszkanie - okazało się, że nie pomieścimy się na 40 metrach, bo sypialnia jest tak mała, że nie ma gdzie łóżeczka wstawić (był pomysł - łóżeczko-hamaczek, podwieszone na suficie, jak w murzyńskiej chacie :-) ). No a w sumie stwierdziliśmy, że najlepiej, żeby dzidzia miała swój pokój... no i teraz mój dylemat - takie małe dziecko do osobnego pokoju??? wszystkie mamy mówią, że nie usnę i będę biegać nasłuchiwać, czy oddycha... no dobra, to może wstawię kołyskę małą do sypialni, na pierwsze hmmm 3 miesiące ? ale później chcielibyśmy mieć nadal sypialnię tylko dla siebie.... albo z karmieniem w nocy - zasypiać z dzieckiem, czy pilnować, żeby zawsze odkładać? chłopak mówi, że nie chce spać z dzieckiem, ja tez sobie myślę, że później może być problem, żeby dziecko oduczyć, ale z drugiej strony ponoć wygodniej, kiedy piersią się karmi.... ehhh bądź tu człowieku mądry :-)
kama, mamma mia, dobrze, że tak to się skończyło!!!
młoda mamuśka - też mam W oczekiwaniu na dziecko, no i podzielam Twoją opinię odnośnie tej książki, ale pooglądam ten "Pierwszy rok"
Vanilka, zły dzień to Twój będzie miał, jak się na kacu jutro obudzi... ;-)
ah! w piątek jedziemy oglądać motor!!!! nanana
a, mój drugi dzień bez słodyczy, nie licząc lodów, postanowiłam ograniczyć słodycze, bo wałki na plecach zaczęły mi się robić (.... tylko czemu mam nie liczyć lodów? ;-) )
dobranoc laski