czesc dziewczyny :-)
dzis mam troche lepszy humor. wyspalam sie jak czlowiek i od razu lepiej. :-) a tez i zaparcie przeszlo. uffff. tylko opuhlizna zostala a nwet jeszcze sie powiekszyla o ile to w ogole mozliwe
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
pierscionkow juz nie sciagne
mysza moglas przyjsc na wyzerke-obzarlam sie jak prosiak-b duzo bylo wszystkiego :-) nawet fryty zrobilam i tzatziki i suroweczke z kapustki pekinskiej ;-)
tiffi no wlasnie tez postanowilam wiecej pic na te obrzmienia. choc dla mnie to okropne bo w ogole nie potrzebuje tyle plynow i musze na sile pic. dodatkowo dzis juz wypilam skrzyp i jeszcze z 2 razy wypije i mam nadzieje ze sie co s ruszy z tym sikaniem. z zaparciami tez juz zaczelam znowu moje sposoby stosowac bo nie da rady inaczej, widze. a czopki glicerynowe niestety na mnie w ogole nie dzialaja
(znow wczoraj probowalam-bezskutecznie), wiec nie wiem co ja zrobie w szpitalu po porodzie :-
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
-
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
-
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
zawstydzona/y:
vanilka raczej malo z nas mialo pogode w ta majowke ;-) :-) akurat w tym roku brzydko wyjatkowo
jedyneczka dzieki kochana-juz dzis mi lepiej
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
:-) moj Stasiek za to wczoraj szalal jak nigdy. nie wiem jak on to robil bo byl uciskany i przez pecherz i przez jelito (a pozniej jeszcze przez zoladek monstrualny, bo tez sie obzarlam) wiec chyba jest b maly skoro jeszcze mogl wierzgac przy takich naciskach i braku miejsca :-)
madzik tez ta pierwsza ksiazke ogladalam (1 rok zycia dziecka) i chyba kupie bo mam od siostry jakas ale jst b nieaktualna i odstaje od naszej polskiej rzeczywistosci
mystique no to oby remoncik szybko i bezstresowo minal
maruska calkowicie popieram z tym paleniem i naciskami. czlowiek ma juz taka nature przewaznie kazdy ze jak sie go do czegos probuuje naklonic, to skutek jest odwrotny :-) a jak przyjdzie czas to kazdy bedzie wiedzial kiedy rzucic. a jak nie to jego strata i bedzie cierpial potem. zeby nie bylo nieporozumien-mowie to jako stara i namietna palaczka :-) dodam jeszce tylko ze ja niestety, wyrodna matka, nie rzucilam palenia jak sie dowiedzialam ze w ciazy jestem. palilam jeszcze ponad 2 miesiace a teraz jak bylam na weselu to tez sobie 1 zapalilam i niestety ale b b b mi smakowal
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
mam nadzieje ze Stasiek mi to wybaczy. za to alkoholu nie tykam :-)
atabe ja jutro tez do gina. i na dodatek na szkole rodzenia wczesniej. na zelazo pewnie ci zelazo zapisze. i mam nadzieje ze faktycznie zacznie wreszcie traktowac sprawe powaznie ten twoj gin
anetka tez bym chetnie poszla do kina
a ja na obiadek szykuje dorade pieczona i szparagi. biale niestety wiec sie naobieram. ale dobrze ze sie juz sezon zaczal bo na nie wlasnie sie najbardziej zawsze nie moge doczekac. i na fasolke szparagowa. jupiiiiiiiiiiiiiii