reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

mysza pociesze Cie ,ze moj M tez dzisiaj w pracy :happy:
ale chetnie poszedl bo ma dzis placone poltora stawki za godz.wiec mi tez na reke :tak:zawsze kaska sie przyda :happy:
Nie rob smaka na bigos bo ja mam parcie na jedzenie ostatnio cos za bardzo :baffled:
 
reklama
atabe moja gin mi przepisała witaminy feminatal, żelazo 2xdziennie, magnez 1 xdziennie i luteinę. Mimo, że moje wyniki są niezłe to jednak HB miałam ponizej normy, więc żelazo musi być. No nie wiem czy branie żelaza na własną rekę to dobry pomysł, ale z tgeo co wiem to chyba każda kobieta w ciąży (a przynajmniej znaczna część) bierze żelazo.
Mój M niby ma wolne i co z tego jak siedzi w domu i pracuje, bo zobowiązali się, ze klient będzie coś tam miał jutro, a podwykonawca dopiero dzisiaj przesłał swoją część do której mój M coś musi dopisać i w rezultacie siedzi i pisze i tyle mam z tego weekendu
mysza cóż za cudowna wiadomość, teściowa przyjeżdża....
madzik zjadłabym lody, al chyba wszystkie sklepy pozamykane w pobliżu, a jechać się nie chce
vanilka no chociaż ma twój M płacone więcej, a do mojego kierownik powiedział, że jak coś to sobie odbierze wolne dni, tylko, że mój M ma 35 dni urlopu i nie ma go kiedy wybrać, a wolny i długi weekend pracuje siedząc w domu - super

My po obiedzie obżarci na maksa, M pracuje przy komie, ja wcięłam żelki śmiej żelki kwaśne, ale zjadłabym lody (których brak). Mała też jakaś dzisiaj mało aktywna, a mnie ciągle kręci się w głowie. Zerknęłam na allegro jakie wózki mają do sprzedania.
Muszę pomyśleć, bo jutro M ma urodziny prezent już mam, ale może jakaś kolacja- tylko co tu zrobić by było lekkie łatwe i przyjemne. Nasi fachmani wracają do pracy jutro, a czeka mnie w środę poważna rozmowa z nimi.
 
ochoty na lody nie mam, ale snickers za mną chodził. Poszłam i sobie zakupiłam i jeszcze chrupki orzechowe :-D
fajnie na dworze cieplutko i pada deszczyk :-)
 
tiffi nie zamierzam brać żelaza na własną rękę, jutro mam wizytę i mam nadzieję, ze gin mi sam dobierze jakieś witaminy czy coś...
mruczka ja miałam ostatnią wizytę 4 tygodnie temu, idę jutro i zobaczymy na kiedy mi wyznaczy termin...
mysza chrupki powiadasz:-D smaka mi zrobiłaś!:-p

ja pożarłam mase lodów i teraz mam wyrzuty sumienia, ale tak to jest jak ciężarną się samą w domu zostawi, a zamrażarka pełna:-p
 
cześć dziewczynki..

my nie mieliśmy planów na długi weekend, ale wczoraj spontanicznie pojechaliśmy do mojej rodziny za częstochowę, dzisiaj wróciliśmy, bo M na noc do pracy szedł.. zrobiliśmy sobie fajnego grilla wczoraj wieczorem, fajnie bylo;-)

a teraz po powrocie mega doła załapałam, wszystkiego mi się odechcialo:-(
 
Kurcze też bym zjadła Snikersa albo lody:baffled:A dzisiaj mam dietkę z powodu tej zgagi i bólu żołądka. Renie pomaga, ale tylko na moment:nerd:
 
Umieram z nudów.Cały dzień leże w łóżku bo się przeziębiłam:baffled: Smarcze i kicham od dwóch dni.Mam nadzieję,że to nie przeszkadza jakkolwiek w wizycie u ginka...Jutro mam.
Oby jutro było już ze mną lepiej.Wkurza mnie to,że nie mogę wziąć np polopiryny.Już dawno byłabym zdrowiutka :confused2:

Dziewczyny tęskniące za pracującymi Mkami pocieszę Was.Ja z moim Marcinem nawet nie mieszkamy razem.W sumie to nie wiele z Was chyba zna naszą sytuację...Otóż nie jesteśmy jeszcze po ślubie,malutka nie była planowana.Nie chcemy się z niczym śpieszyć.Nie chce brać ślubu 'bo jest dziecko,bo tak trzeba i co powiedzą inni'.Córcia przyjdzie na świat,będziemy mieli odpowiednie finanse to zrobimy zajebiste weselisko:-) Niedługo zamieszkamy razem,raczej jeszcze przed porodem,także nie wiele czasu już zostało,co nas bardzo cieszy:tak:
Owszem,czasem jak np kończył późno pracę(np o 22 lub 23) to nie wracał do swojego domu bo nie miał jak dojechać o tej godzinie tylko nocował u mnie bo miał bliżej ale to nie to samo co mężuś,który dzień w dzień wraca do Ciebie do domku,przy którym codziennie zasypiasz i budzisz się :sorry: Bywa tak,że kilka dobrych dni się nie widzimy i oczywiście umieram z tęsknoty:sorry:
Jesteśmy jeszcze bardzo młodzi ale to żądna przeszkoda dla miłości.Bardzo się kochamy,chcemy spędzić razem całe życie i wychować naszą córeczkę najepiej jak będziemy potrafili:tak:

Kurde ale zwierzenie się z tego zrobiło :-p
 
Ale tu pustki--łooo matko!!
Ja już wykąpana i oglądam tv , też mi się nudzi i tylko jem z nudow.Dziewczyny ja juz mam 9 kg na plusie-aż boję się co to będzie dalej-i wiem ze to nie jest woda bo ja nic nie puchnę.
 
reklama
Ale tu pustki--łooo matko!!
Ja już wykąpana i oglądam tv , też mi się nudzi i tylko jem z nudow.Dziewczyny ja juz mam 9 kg na plusie-aż boję się co to będzie dalej-i wiem ze to nie jest woda bo ja nic nie puchnę.

pociesze Cie ,ze ja tez mam 9 na plusie i tez ciagle dzisiaj jem i jem i jem ;-):tak::tak::tak:
 
Do góry