Witajcie kochane!:-)
Czytam Was od rana z przerwami, bo cały czas ktoś do mnie dzwoni lub wpada. Ale u mnie humor dzis wysmienity. Wczorak pojechaliśmy obejrzeć rzeczy dla maluch ado sklepu i skończyło się na tym, że kupiliśmy wózek (w końcu jumper x) zielony z fotelikiem, łóżeczko, materac, pościel, moskitierę ze stojakiem do łóżeczka i inne pierdołki typu rożek, butelki, pieluchy tetrowe, itp.:-) Mój tata podjął się pomalowania pokoju, bo fachowców przed komuniami w maju nie możemy znaleść. We wtorek ma przyjsć...;-) Wreszcie coś ruszyło i humor od razu lepszy.

I jeszcze dzwoniłam do położnej - już sobie zarezerwowałam (docelowa na urlopie w tym czasie i dała mi nr do swojej koleżanki). Koleżanka telefonicznie wydaje mi sie nawet milsza. Mamy sie spotkać po 10 maja.
A... i wybraliśmy imię - będzie Bartuś (Bartosz, nie Bartłomiej).
louise - ja też wczoraj pokłóciłam się z moim M. i to strasznie o głupoty leżłąm sama w pokoju i ryczałam ( jego wyrzuciłam 2 razy). Żaliłam się tylko mojemu maluchowi. Wieczór się pogodziliśmy. To chyba te zmiany nastrojów powróciły, o których pisała
emih.
magdzia - współóczuję doznań chorobowych, to pewnie po tym femintalu, koleżanka też go bierze i tak samo się czuje...
miluszka - witaj w krainie zdołowanych, ale na szczęście dla mnie już nie dziś, nastroje minęły wraz z zakupami i odejściem nudy...:-)
gaja - ja miałam iść na wesele 8 maja, ale odpuściłąm ze względu na moje zdrowie, a to tylko 150 km ode mnie. Jak nie czujesz się na siłąch daj sobie spokój, Ty i dzidziuś jesteście teraz najważniejsi. Rodzina (normalna) zrozumie.
mruczka - trzymam kciuki za usg serduszka;-)
tiffi - ja wczoraj właśnie kupiłam tą butelkę dr brows, pani mi ją poleciła na pierwszą butelkę, mówiła że to teraz hicior i rzeczywiście się sprawdza, kosztowałą ok 30 zł.:-)
atabe - biedactwo Ty moje z tymi wynikami i białkiem. Musi się wreszcie coś poprawić...
emih - a dla Ciebie najlepsze życzenia, przede wszystkim zdrówka i szczęćcia, oraz mnie nerwów, buziaki ode mnie i Bartusia! :-)
A to tak troszkę symbolicznie, ten słonik to oczywiście ja...