perla no za wiele się nie zmieniło u nas, acha toczyła się jeszcze dyskusja na temat szpitali i porodów w Wawie, kosztów itp. Niestety porażka. Poza tym jest teraz baby boom - moja koleżanka rodziła teraz na karowej i opisywałam jak było
jedyneczka normalnie mam wrażenie, że to na tym polega, żeby wytworzyć u rodzących poczuci dyskomfortu i strachu, a potem dajemy wam wspaniałomyślnie lekarstwo na strach, ból, pewność miejsca w szpitalu czyli numer do położnej
justaa ja to mam tak z PITem, że składam go miesiąc (albo więcej) wcześniej, w zależności jak szybko dostanę papiery, ale nie lubię jak mi coś zalega
louise ja już kiedyś pisałam, że też śpię tylko na lewym boku, na plecach nie mogę, jest mi niewygodnie, nie usnę, na prawym jak się położę to mała mnie kopie, więc zostaje lewy i czasem zastanawiam się, czy odleżyny mi się nie zrobią. Ja mam takie same myśli jak ty to znaczy bardzo lubię też czas, kiedy mała kopie, kiedy patrzę jak brzuch faluje, z racji tego, że nie mam dużo tkanki tłuszczowej wszytsko co mała robi jest mocno widoczne (u żadnej koleżanki która była w ciąży nie widziałam takich cudów). Bardzo lubię to uczucie. U mnie póki co też mała figluje tak, ze jakoś liczyć za bardzo nie muszę, ale weź pod uwagę, że my tu mamy jedne z młodszych ciąż, jak małym zrobi się ciaśniej to wtedy będziemy liczyć. ja też mam badaną szyjkę co wizytę i póki co nie skraca się, brzuch twardnieje to fakt, ale mała fika, więc spokojnie podchodzę do tego
atebe bardzo fajne to spotkanie, ja lubię Zawitkowskiego
emih kochana buziaków moc w ten dzień dla ciebie. My kobiety chciałybyśmy żeby takie święta były wyjątkowe. Ja jak mój M miał jakieś święta to starałam się o jakieś oryginalne prezenty, żeby choć po trochu spełnić jego marzenia (np.lekcja gry na perkusji, nurkowe intro, staram się go słuchać jak mówi, że coś lubi, podoba mu się to ja zapamiętuję). natomiast jeśli chodzi o moje święta to hmmm. ja lubię praktyczne rzeczy a nie cierpię prezentów typu pudełko czekoladek itp. No niestety do facetów można mówić mocno wprost a jakoś to do nich nie dociera. Ja czasem muszę bratu coś podpowiadać, np, kiedyś powiedziałam by zamówił kwiaty przez pocztę kwiatową swojej żonie. Marudził, ale zamówił, a bratowa była wniebowzięta, ale facetów to trzeba za rękę prowadzić
miluszka no to rzeczywiście masz kiepski humor, a co do papierka w szpitalu oj jak mnie będzie bolało to będę tam o wszystkie papiery prosiła
mruczka oj trzeba tych fachowców pilnować i normalnie robić zdjęcia, a jak widzisz że nie solidnie to mów co mają jeszcze poprawić, bo jak zacznie znów pękać to będziesz miała nieustający problem. Trzeba walczyć o swoje ciągle, echhh
vanilka ja mam nie duży brzuch (tak mi się przynajmniej zdaje), ale przekręcanie się i podnoszenie z łóżka jest koszmarne, boli mnie też przy tym krzyż
gaja wszystko zależy jakie masz z tą osobą relacje. Jakby to była moja przyjaciółka to bym pojechała, a jak ktoś z rodziny z kim mam sporadyczny kontakt to bym została. teraz mieliśmy wesele i nie pojechaliśmy. 700km to bardzo dużo i na miesiąc przed porodem, ja bym się nie ruszała
aneta co do paczki - ja wpisałam maj, więc jeszcze poczekam
Chciałam się z wami podzielić taką informacją, którą mi koleżanka "sprzedała" jej mała miała straszną kolkę płakała niemiłosiernie, a moja koleżanka mówiła, że już sama nie wiedziała co robić (karmiła ją butelką) i powiedziała, że jak kupiła butelkę dr browns powiedziała, że jak ręką odjął. Nie wiem ile w tym prawdy, ale piszę wam, bo być może komuś się przyda takie info.
ja dziś się wyspałam, mimo wstawania na sikanie i przekręcanie się. Patrzę na pogodę i jakoś nie nastraja zbytnio pozytywnie, jakieś zachmurane niebo. My wczoraj z M liczyliśmy płytki i okazało się, że za płytki do łazienki wyjdzie nas 5tyś zł normalnie załamka, sama nie wiem co o tym myśleć, wydawało mi się, że będzie dużo mniej, ale może to przez te wszytskie kształty łazienkowe. Musimy jeszcze raz policzyć