reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Nie wytrzymałąm i poszłam di lekarza w przychodni przyzakładowej - do tej samej co mi ciąze potwierdziła. Powiedziałam że od 2 dni boli brzuch i nospa nie bardzo pomaga. No i dostałam L-4 do 15 grudnia. Mam odpoczywać. Zbadała mnie i zrobiła USG. Z dzidzią jest ok!! To najważniejsze urosła i ma już 3,1 cm. Ale L-4 konieczne bo mam wyluzowac i się nie stresować!!

Trzymam kciuki za Wszystkie wizyty dziś~!!:-):happy::-)
 
reklama
Czesc .
Pospalam z synkiem standardowo do 9.30:tak:
Wczoraj od ok.15 godziny tak mnie brzuch zaczol bolec i krzyz normalnie jak na okres ...i co jakis czas taki skorcz ..Wieczorkiem wykompalam sie poszlam juz klasc sie do spania ,a tu taki skrocz mocny :-(Polecialam na kibelek i rozwolnienie :szok:Jak juz wszystko ze mnie wylecialo to brzuch przestal bolec .
Kurde ani duzo w dzien nie jadlam nic ciezkiego i takie cos :eek:
Ale stracha to ja mialam wielkiego jak by w nocy sie nie zatrzymalo to bym gonila na szpital napewno ....

Ja miałam wczoraj to samo:szok::szok::szok: aż się poryczałam bo sama w domu byłam. Potem leżałam i tylko czekałąm kiedy się coś stanie:angry: ale niec więcej się nie wydarzyło... normalnie aż strach się bać co będzie dalej:szok:
 
Ja się cieszyłam na weekend z mężem, a on mnie uświadomił, że ma jutro imprezę firmową:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wkurza mnie ostatnio jak wychodzi, normalnie ryczeć mi się chce:eek:

Atabe, jeśli chodzi o męża to mi tez tak się porobiło, ale to chyba normalny objaw ciąży. Przecież mamy teraz jedyna i niepowtarzalna okazję tak grymasić, a do tego jesteśmy usprawiedliwione:-)
Muszą się teraz przyzwyczajać do częstszego pobytu w domku, w końcu zostaną tatusiami:-)

polianna - nie mam pewności, ąle wydaje mi się, że te normy liczy się od pierwszego dnia ost. miesiączki, moje tak były liczone;-)
 
Ostatnia edycja:
Ja miałam wczoraj to samo:szok::szok::szok: aż się poryczałam bo sama w domu byłam. Potem leżałam i tylko czekałąm kiedy się coś stanie:angry: ale niec więcej się nie wydarzyło... normalnie aż strach się bać co będzie dalej:szok:
Ja tez bylam sama z Gabrysiem tylko bo M na nocce w pracy....
Moze to normalne skoro i Ty to mialas ?hmmm Kurde no ile ja nerowo strace zanim urodze buuuuuu
 
Ja też płaczę bez powodu (a może z powodu...) a wczoraj popłakałam się mówiąc " sok pomarańczowy mi się nawet skończył ;-((" ;P


Dodam jeszcze, że w pierwszej ciąży przez połowę miałam wyczulony słuch na chrapanie,i spałam w woskowych zatyczkach do uszu i musiałam mieć zapalone światło bo ciągle mi się wydawało,że zza drzwi ktoś wyjdzie. ;) To się nazywają schizy ;-)
 
Ja tez bylam sama z Gabrysiem tylko bo M na nocce w pracy....
Moze to normalne skoro i Ty to mialas ?hmmm Kurde no ile ja nerowo strace zanim urodze buuuuuu

Wątpie, żeby to było normalne, bo niegdzie o tym nie czytałam. Już nie mogę się doczekać wizyty u gina, a to jeszcze tyle czasu:-(
 
Ja po wizycie, ale niezbyt szczęśliwa :-(. Jest pęcherzyk ciążowy wielkości 19mm (czyli 6 tc), ale pusty, no i są dwie opcje, albo ciąża obumarła, albo jest bardzo wczesna :eek:. W tą bardzo wczesną ciężko jest mi uwierzyć, bo wiem kiedy miałam owu i kiedy się pingaliśmy, za dwa tygodnie mam przyjść na USG i się nie martwić :-(. W poniedziałek i środę zrobię Betę i zobaczymy czy przyrasta :hmm:, ale póki co jest mi ciężko i co chwila płaczę :-(, ehhhh nie tak miało być i to w moje urodziny :-(.
 
Ja po wizycie, ale niezbyt szczęśliwa :-(. Jest pęcherzyk ciążowy wielkości 19mm (czyli 6 tc), ale pusty, no i są dwie opcje, albo ciąża obumarła, albo jest bardzo wczesna :eek:. W tą bardzo wczesną ciężko jest mi uwierzyć, bo wiem kiedy miałam owu i kiedy się pingaliśmy, za dwa tygodnie mam przyjść na USG i się nie martwić :-(. W poniedziałek i środę zrobię Betę i zobaczymy czy przyrasta :hmm:, ale póki co jest mi ciężko i co chwila płaczę :-(, ehhhh nie tak miało być i to w moje urodziny :-(.
Geperty wiem,że żadne słowa nie poprawią Ci teraz nastroju :-( ale musisz być dobrej myśli :sorry: trzymam kciuki za Ciebie i dzidziusia
 
Geperty przykro mi, ale może nie wszystko stracone! zrób betę i zobacz czy przyrasta. ja miałam pierwsze usg w 5tyg.i chyba 3 dniu i też byl sam pęcherzyk, dopiero w 2 tygodnie później zobaczyłam bijące serduszko, a usg wskazywało ciążę młodszą 6 dni niż om. Trzymam kciuki, by było dobrze:tak:
 
reklama
Ja po wizycie, ale niezbyt szczęśliwa :-(. Jest pęcherzyk ciążowy wielkości 19mm (czyli 6 tc), ale pusty, no i są dwie opcje, albo ciąża obumarła, albo jest bardzo wczesna :eek:. W tą bardzo wczesną ciężko jest mi uwierzyć, bo wiem kiedy miałam owu i kiedy się pingaliśmy, za dwa tygodnie mam przyjść na USG i się nie martwić :-(. W poniedziałek i środę zrobię Betę i zobaczymy czy przyrasta :hmm:, ale póki co jest mi ciężko i co chwila płaczę :-(, ehhhh nie tak miało być i to w moje urodziny :-(.
Geperty, wiem że teraz pewnie nie pomogą żadne słowa, ale ja wierzę, że będzie dobrze. Trzymam kciuki:tak:
 
Do góry