reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

tweenie, gdzie kupiliście te kolce na parapety i jaki jest przybliżony koszt i czy są bardzo widoczne z mieszkania? Bo już nie mam siły... 2 dni nas nie było i mendy posiedzenie sobie zrobiły...
Zbieram się do centrum, bo później już mi się nie będzie chciało...
Nadal za mną chodzą te lody kaktus, jeszcze nie miałam okazji zakupić.
 
reklama
Mysza są na pewno w leroyu, ale my kupiliśmy w praktikerze. W leroyu była uboga wersja, czyli tylko jeden rządek kolców - coś takiego KOLCE PTAKI, GOŁĘBIE, ODSTRASZACZE, IGŁY,1m,PZH (984714278) - Aukcje internetowe Allegro, a my kupiliśmy Kolce, odstraszacze na ptaki, gołębie! ATEST! (1007837935) - Aukcje internetowe Allegro . Tu kolce mają większy "zasięg rażenia" . Tych pierwszych musiałabym ustawiać w dwóch rzędach, czuli koszty x 2. Taka listwa 30cm kosztuje ok 9zł, w praktikerze bylo chyba troszkę taniej.
Nie wiem, czy są widoczne, bo my mamy na górnej belce. Ale widziałam, że ludzie też na parapecie mają. W każdym razie błyskawicznie się przyzwyczaiły, że kolce są, bo już pierwszego dnia przestały do nas zaglądać :)
 
tweenie jakoś mi trudno w to uwierzyć, tym bardziej, że jak już będziesz rodzić to nikt cię nigdzie nie odeśle. Ja myślałam wcześniej o bielańskim, ale wybrałam IMiD i dlatego też wybrałam szkołę rodzenia tam. Mi się osobiście wydaje, że jak będzie wolna jedynka to położą na jedynce i tyle ale nikt chyba nie powie mi jak będę rodzić, jest wolna jedynka płaci pani??? Wiesz co póki co jakoś nie będę nad tym myśleć, bo nie ma sensu. Przykro mi, że pokłóciłaś się z M
http://forum.gazeta.pl/forum/w,588,...ez_CC_w_IMiD_na_Kasprzaka_12_01_2010.html?v=2
kacperek i fasolka moja koleżanka dostała dietę od lekarza wielu rzeczy nie można, oczywiście cukru zero, poza tym pieczywa nie można,mąki, białych makaronów, ryżu białego. Moja koleżanka nawet żytniego chleba nie może jeść bo strasznie rośnie jej cukier, owoców też w większości nie można, za dużo cukru mają (czasem jabłko tylko). Moja kolezanka musi mierzyć po każdym posiłku jak minie godzina cukier. Moja kolezanka głownie jedzenie na parze warzywa, ciemny ryż, ryba z pary, ewentualnie kurczak na parze
miluszka ja czytałam cenniki na forum gazetowym, tam osoby, które rodziły wpisują swoje uwagi i informacje
jedyneczka co do blatu to ci którzy robią kuchnię wszystko zamówią, ale ja chciałam tylko zobaczyć na żywo gdzieś, bo widziałam na próbniku tylko
kama ja też będę robić tą glukozę jakoś tak później, bo dopiero koło 30tyg
louise no i wróciłaś, fajnie, że się objadłaś hi hi hi
geperty ja właśnie tylko rozważam znieczulenie, to znaczy musze mieć kasę przygotowaną na znieczulenie w razie czego, a reszta bez przesady, za żadne sale nie chcę płacić

Ale pospałam wstałam przed 11-stą, co prawda dwa sikania zaliczyłam w nocy,a le to już standard. Miałam super sen, moja córcia już była na świecie (to znaczy była już, ale ja ją jeszcze nie urodziłam - no wiecie jak to w snach jest) i była podobna do mnie jak byłam mała i w ogóle była fajowa. Miły sen. Zjadłam jogurt, oglądam DDTVN (które sobie nagrałam) - słuchajcie co za porażka w TVN pokazują jak ci rodzice z tymi czworaczkami jeżdżą samochodem trzymając malucha na kolanach bez fotelika - super reklama, ładna pogoda dzisiaj, więc chyba gdzieś wylegnę, ale mi się nie chce
 
Ostatnia edycja:
tiffi nie wiem, jak to jest w praktyce. Ale w teorii wygląda to tak : " mamy 4 sale porodowe, 2 dwuosobowe i 2 jedynki. Jeśli dwójki są zajęte, muszą Panie zapłacić 400zł za rodzenie w jednoosobowej sali"
 
hej.
ja z racji posiadania juz dwojki dzieciaczkow nie jestem aktywna mama na forum ale was podczytuje...

chcialabym wiedziec czy was tez mecza twardniecia brzuszka i skurcze?

u mnie wystepuje to juz od kilku tygodni ale od weekendu czuje sie fatalnie - prawie przy kazdym kroku moj brzuszek robi sie twardy, plecki pobolewaja z tylu i jeszce doszło kłucie w brzuchu - normalnie jakbym miala igly.

pomimo iz jestem "doswiadczona ciezarna mama" to w poprzednich ciazach nie mialam az tak mocnych objawow.
 
hej.

chcialabym wiedziec czy was tez mecza twardniecia brzuszka i skurcze?

u mnie wystepuje to juz od kilku tygodni ale od weekendu czuje sie fatalnie - prawie przy kazdym kroku moj brzuszek robi sie twardy, plecki pobolewaja z tylu i jeszce doszło kłucie w brzuchu - normalnie jakbym miala igly.

pomimo iz jestem "doswiadczona ciezarna mama" to w poprzednich ciazach nie mialam az tak mocnych objawow.

wiesz, u nas są twardniejące brzuszki, ale z tego co kojarzę, wszystkie mamy łagodniej i nie tak często. Coś mnie się zdaje, że powinnaś się w miarę szybko z lekarzem skontaktować... Lepiej dmuchać na zimne...
 
co do porodu, to zabily mnie ceny warszawskie... ja umawiam się z położną za 300 zl, nie chcę znieczulenia, z resztą nie ma go u nas... a za poród rodzinny 150zł na tzw. "ubranie" dla taty (a jakby tak przyszedł we własnym fraku?) no i tyle z kosztów.

nie mam pojęcia o bólu porodowym, szukam pocieszenia i nadziei w waszych postach, że to nie jest takie straszne... no w końcu wszystkie które rodziły przeszły/przeżyły, więc widzę, że da się znieść :-) i postanawiam jednak nastawić się na najgorsze - wtedy moge się tylko miło rozczarować. wiec wyobrażam sobie, ze to najgorszy ból jaki w życiu przyjdzie mi znieść...... :-)
 
Wróciłam i teraz tydzień będę bezdomna:-p

oczekiwanie to miło ze strony tej pani:tak:

kama myślę że nie jest za późno na picionko glukozy:tak:

mruczka masakra te koszty, ja też zarabiałabym na żłobek i kredyt gdybym małą do żłobka oddała i nie wiem czy tak suma sumarum się nie skończy:baffled:

cynamonka ja z 10 razy wstawałam na siku, w dodatku nie mam kawy i chętnie bym legła ale juz make-up zrobiłam bo byłam w urzędzie i chcę w nim jeszcze do gina na 16 iść:-D inaczej juz był się wywaliła do góry biodrem:-pwięc jak możesz to się wyłóż, także za mnie:tak:

aisim na tej Łubinowej takie sa ceny?tzn. jedynka do porodu 300zł?ja z ciekawości poczytałam i znalazłam sporo złych opini, że ponoć juz nie jest tak jak było kiedyś tzn. pod względem opieki, zainteresowania i czystości i przykre przypadki miały miejsce z winy lekarzy i braku np. sprzętu do reanimacji:baffled:Ale to tylko z czytania, nie byłam więc nie wiem:no:

tweenie niedobry że Cię zdenerwował:no:a zadzwonić myślę śmiało możesz choć pewnie lepiej osobiście jak Ci się chce z miną nr 3 :-Da jeśli chodzi o szpitale prywatne to komfort i otoczenie jest faktycznie na wyższym poziomie ale dla mnie to złudne bo jeśli chodzi o ewentualne komplikacje nie daj boże to sobie nie radzą często (brak krwi, inkubatorów sprzętu do reanimacji itp.)i z tego względu się nie zdecyduje:no:Emi rodziłam w klinicznym w Bytomiu, na sali po porodzie 6-7 osób a łazienka 1 na chyba 3 sale:szok:ale tak jak ty w tym szpitalu który wybrałaś, miałam pewność że pod względem fachowości nie będę zawiedziona i nie byłam, opieka była wogóle wspaniała i żadnych opłat, eks dał ale tak od siebie już przy porodzie. Jedynie poród w wodzie dla kobiet zza Bytomia 400zł kosztował.Tak jak mówisz,otoczenie da się przeżyć a najwazniejsze zaplecze medyczne.

madzik he he parę czekolad, nieźle zabrzmiało:-D

louise no jesteś:dry:o to Ci narobił faktycznie obory ale czy nie miał racji:-Dno martwiłysmy a co myślałaś:-p

donia to nie w porządku te koleżanki, ja juz tu kiedys pisałam że moje mówiły że boli owszem ale silniej nieco niz na miesiączkę i do przeżycia, żeby mnie nie straszyć a dopiero jak urodziłam to opowiadały prawde o swoich porodach:-Dale masz zdrowe podejście, każdy ma inny próg bólu i sama ocenisz, ja szłam bez lęku i nie zawiodłam się generalnie choć była w lekkim szoku:-p

aisim moje była ginka (kierowniczka tej kliniki w Bytomiu) powiedziała że odradza znieczulenie zo ze względu na częste spowolnienie akcji i koniecznośc uzycia np. kleszczy czy większego nacięcia no i samopoczucie czasem później dokucza - głowa, słabnięcie itp, później do formy się wraca. Ona sama rodziła więc wie co to znaczy i nie zdecydowała się na znieczulenie:no: Posłuchałam jej więc bo się o dzidzi stracham żebym jej gdzieś przez to nie poddusiła:baffled:a już słowo kleszcze działaja na mnie paraliżująco:rofl2:

emih no właśnie chciałabym uniknać dolarganu tym razem ale czy nie będę o niego żebrać to nie wiem:-p:-D

Vanilka mówisz namiociki musisz zakupić:-D

emih to wyobraź sobie że gin mojej kumpeli miał tak na nazwisko:-D

mysza moja mam z babcią tez zachowłay moje dobre ciuszki, ale podziękowałam, zbyt dobrze pamiętam jak iskry się sypały przy rozbieraniu bo to sam elastik był:-D

agatha ania ja też tak początek czerwca planuje pakowanie bo na M wolę potem nie liczyć:-pgotów mi stringiszcze spakować:-D

A ja mam dzis doła choć może nie widać i w sumie nie wiem o co, tak mi jakoś be. Jechałam, słuchałam eski i pomyslałam że chciałoby się linie odzyskać,poopę na jakies balety ruszyć, z M spędzic jakieś fajne chwile sam na sam (no wiecie,dziki sex itd:-D), a tu dzień za dniem taki sam i czuje się taka jakaś niedopieszczona:sorry2:może mnie M swoim kryzysem zaraził:baffled:
 
reklama
a ja się coraz poważniej zastanawiam nad wycieczką do NFZ`tu żeby się ustosunkowali do tego... Dlaczego w szpitalu w 100% państwowym wisi na drzwiach cennik za usługi objęte ubezpieczeniem... To jest jakaś porażka... A potem się dziwią, że kobiety nie chcą rodzić, itp
 
Do góry