_louise_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2010
- Postów
- 2 248
a ja sie wlasnie zwazylam...bo tak juz mowicie o tej wadze poswiatecznej...waze 56,5 kilo. wiec nie wiem czy przytylam czy schudlam. w stosunku do przedswiatecznego schudniecia do 55,5 kilo to przytylam 1 kg. ale w stosunku do wczesniejszej wagi prawie 58 to nie jest tak zle :-) zwazywszy ze o 22 nalozylam sobie czubaty talerz salatki a po kapieli wieczornej i zabkach umytych zjadlam jeszcze 2 kawaly szrlotki...nie jest zle :-)
justa tego sie wlasnie boje-ze najem sie tych dragow a one i tak dzialaja chwilke a potem od nowa trzeba brac. nospe tez kiedys jadlam ale po tym co dziewczyny pisaly o syndromie"ponospowych dzieci" ktore nie umieja na skutek rozluznienia miesni nic utrzymac w lapkach to tez sie juz wstrzymuje w miare mozliwosci. ogolnie wiadomo ze im mniej chemii tym lepiej. no ale czasem niestety trzeba
justa tego sie wlasnie boje-ze najem sie tych dragow a one i tak dzialaja chwilke a potem od nowa trzeba brac. nospe tez kiedys jadlam ale po tym co dziewczyny pisaly o syndromie"ponospowych dzieci" ktore nie umieja na skutek rozluznienia miesni nic utrzymac w lapkach to tez sie juz wstrzymuje w miare mozliwosci. ogolnie wiadomo ze im mniej chemii tym lepiej. no ale czasem niestety trzeba
Ostatnia edycja: