reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

mysza - moj tak robi non stop!! dzwoni, otwieram, a on od razu do skrzynek zostawia awizo i nawet na 1 pietro mu sie nie chce wchodzic :/ tego samego dnia co awizo zostawil mozesz odebrac z poczty??

louise - to moze Ty uwazaj z tym twardnieniem i polez sobie caly dzien dzis, nic nie wstawaj!! A jak nadal bedzie twardnial to dzwon do gina, jak juz ze 30 razy do poludnia Ci stawal macica!!

dzamena, louise - dzieki za rozstepowe porady, a jak one wygladaja na poczatku?? bo wiem ze potem to sa biale, a najpierw slyszalam ze sa czerwone. Staram sie ogarnac moje uda, tam to chyba celulit, ale nigdy nie wiadomo :)

ewa81 - damy rade, szybciutko nam zniknie, moja kolezanka po porodzie 8 kg zrzucila, a zanim do domu ze szpitala wrocila (5 dni byla po naturalnym porodzie, ze wzgledu na lampy malego) to juz 10 kg miala mniej, zobaczysz ze damy rade!! bedziemy sie dopingowac!
 
reklama
miluszka mogę, ale dopiero po 18 ;-) To jest awizo z 2 kwietnia, taki numer odstawił przed świętami :-) Więc zbieram się. Pogoda niespecjalna, ale się troszkę rozejdę :-D
 
jestem...

nadal umierająca :/ Zapisałam się na jutro do intenisty, ale zastanawiam się, czy do gina jeszcze nie iść. I teraz już nie jestem taka pewna, czy to po tym żelazie tak mam... Jadłam go tylko w czwartek i piątek, a dziś już wtorek mamy a tu nadal bez zmian. A najgorsze jest to, że nie mogę tego zatrzymać. Jadłam już jagody, ryż, banany i gorzką czekoladę i było tak samo jak przy zwykłym jedzeniu, więc wróciłam do normalnego, skoro różnicy nie ma...
Zastanawiam się, czy się nie odwodniłam - generlanie mięśni w nogach nie mam, nogi mam jak z waty, drżą mi cały czas, dojść do łazienki to wyzwanie.... I co ja mam teraz ze sobą zrobić??
 
Witam:-) po świętach-alez one szybko mineły

dzamena no to miałaś nie ciekawie z małym, ale dobrze ze mu przeszlo

louise wage masz super i nie masz sie czym przejmowac:tak:

tweenie dobrze zrobilas ze do lekarza sie zapisalas-biedna ty

Zaraz ide na spacerek troche sie dotlenic, bo cos glowka boli.
 
Ostatnia edycja:
Witam się poświątecznie!:-)
Ostatnio Was trochę zaniedbywałam, ale teraz mam nadzieję będę pojawiała się tu regularnie.;-)
Śeięta minęły odwiedzinowo, nie było nawet czasu na uzie posiedzieć w domu. W sumie fajnie, że się już skończyły.:baffled:
U mnie reoplucję żołądkowe zażegnane, M. wrócił ze swoich wojage - y, więc wszdzą objawyystko wróciło do normy, nawewt bałągan powrócił wraz z facetem, ale lepsze to niż samotność i tęsknota.:tak:

Widzę, ze pojawił się wątek rozstępów. U mnie też się pojawiły na brzuchu, a smaruję się od początku. Rozmawiałam z kosmetyczką na ten temat. Ona twierdzi, że to sprawa wyłacznie genetyki, kremy co najwyżej złagodzą objawy, więc warto stosować.:tak: Dopiero po porodzie, gdy rozstępy są jeszcze w miarę świeże można zastsować jakieś zabiegi, w tym kwasy, to ma je spłycić, ale nie zlikwidować (na to już tylko skalpel). Ja na pewno na jakieś zabiegi się skuszę...:-)

louise - ja też po przesadzeniu ze sprzątaniem miałam w nocy sporo skurczy, tak że konkretnie się wystraszyłam, a M. nie było. Teraz uważam i pojawiają się, ale nie często, czyli normalnie.:tak:

A tak poza tym, mogłaby któraś po krótce mi streścić co ważnego się u was pojawiło, bo nie mam szans Was nadrobić.;-)
 
co do rozstępów - ani w rodzinie mojej mamy, ani taty nikt nie miał rozstępów. Mama, babcie, wszystkie przeszły ciąże bez najmniejszego rozstępa. Nawet jak zaczęły rosnąć w odpowiednim wieku, nic im się nie działo. A my z moją siostrą od dawna mamy ten problem. Ja to tylko na udach, pod kolanami i kilka na biodrach, ale siostrze porobiły się na plecach - wygląda jakby była pocięta żyletką!! I dodam, że nie przytyła dużo, tylko urosła o kilka cm...
Mnie pojawiają się teraz świeże na udach :/ też smaruję się od samego początku
 
No zobaczymy miluszka w szkole rodzenia położna mówiła, że karmiąc naturalnie dużo szybciej się chudnie nawet bardziej niż przed ciążą ale czy to prawda czy tylko kampania na rzecz karmienia naturalnego nie wiem.
A jeśli chodzi o rozstępy koleżanka poleciła mi krem Mustella podwójniedziałający, którego ona używała i nic jej się nie pojawiło i ja teraz używam od 3 miesiąca ciąży i mimo dużego przyrostu nic jeszcze nie mam (odpukać)
 
Heloł laseczki, biorę się za czytanie bo forum wraca do normy i naskrobane od rana:-)

tweenie mam nadzieję że już Ci się zastopowało cholerstwo:sorry2:

aisim i dobrze że odwołałaś, nic na siłe w naszym stanie;-)

butterfly parawanik zarzucają na filmach amerykańskich:-D

louise może stać przy głowie ale nie ma siły żeby nie zerknął :-)ale jak masz czuć dyskomfort to nie ma co się zmuszać albo M:no:. Choć eksiu mój nie chciał (bo z tych wrażliwych) i na samą kulminacje wyszedł bo tak się umówiliśmy to po chwili wrócił bo mówił że nie mogł mnie w cierpieniu zostawić:-Dkomentował że główkę widać jakby był połoznikiem:-Da potem kogo dorwał do słuchania to klarował mu jaki to wspólny poród jest cudowny i ważny, wniebowzięty chodził jakby to on urodził:-pJa sobie bez M nie wyobrażam:sorry2: tak możesz się umówić z M że wyjdzie na tą chwilę a cały czas wcześniej będzie Cię wspierał;-)

miluszka żeby nie zrobić ee zapodałam wczesniej lewatywke i był luzik:-)z mamcią też dobrze, ważne aby był ktoś bliski obok;-)

kacperek ja mam brzuszek nisko i taki bardziej w szpic, z pierwszą córą tez tak miałam, wszyscy wrózyli chłopców a tu dziewuszki:-)brzuszek tylko od figury zalezy;-)

aneta ja miałam to samo, juz nie mogłam na pupie wysiedzieć w gościach a wczoraj gorzka herbata bo mdłości:baffled:

agatha tez tak uważam odnosnie porodu, dla mnie i eks to był cud i magia:tak:może dlatego tak się nadal mimo wszystko lubimy i szanujemy;-)i tylko dlatego że będę z M nie czuje panicznego strachu:tak:u mnie remonciki za 2 tyg. się zaczną, ale będzie sajgon:-p

perla czuć to sobie możesz a i tak nie widać by było tych 2 kilkogramów na tobie:-)

mruczka dziwny szpital:confused:ale czytałam opisy dziewczyn że tak bywa, one przechodziły w bólach kilka godzin do 5 cm i dopiero po M pozwolili dzwonić ale ja się tak nie dam bo wiem co to znaczy, połozne mówiły po ktg nie ma skurczy, rozwarcie na 1 cm a ja klękałam z bólu na korytarzu więc ja dziękuję być wtedy sama:-pzwłaszcza że ten własnie okres się lubi ciągnąć i M jest wtedy niezbędny jak dla mnie:tak:

kacperek dla mnie to jednak pewien test na odpowiedzialnośc dla M aby był i współcierpiał bo w zyciu jest róznie, możemy kiedyś w chorobie potrzebowac pomocy i co, M nie pomoże bo mu żal będzie patrzeć?:sorry2:to kto nam pomoże jak nie najbliższa osoba:sorry2:co nie znaczy że musi być przy samym porodzie, bo są faktycznie "jednostki" przewrażliwione na krew i nie ma co zmuszać na siłe;-)

kusska nie ma czego nadrabiać bo napisałyśmy tyle co kot napłakał:-)kuruj się więc i do lekarza faktycznie jak nie przejdzie:sorry2:

dzamena biedaczek z niego, kurcze tak żal maluszków w chorobie, oby przeszło całkiem.A z waga racja, całkiem w normie przybywa nam tych kilogramów lipcóweczki;-)

ania ale masz młodziutka siostre, fajnie tak:-)

Vanilka to widać że się wręcz przyjaźnisz z bratową:-D

louise ja mam 3-7 razy dziennie skurczybyki i jak planuje pracowity dzień albo jakies łażenie po sklepach biorę rano nospe bo gin kazał mi 3 dziennie ale ja tez tak jak ty podchodzę do tabletek więc biorę jak muszę. Wczoraj np. wieczorem wogóle miałam napięty brzunio to tez na noc wzięłam bo nie mogłam sobie miejsca w łózku znaleźć:baffled:W tym tyg. ponoć i do 10 razy dziennie jest normą ale przy okazji ginka zapytaj bo mój był tym troche przejęty.He he, dobrze że M był ze mną u gina wtedy to teraz mogę się lenić ile wlezie nawet jak się czuję kwitnąco:-D

miluszka ja w pierwszej ciąży uzywałam vichy i nie miałam ani jednego rozstępu więc teraz też vichy uzywam bo jakoś w niego wierze:sorry2:w pierwszej 3 tubki chyba zuzyłam bo smarowałam też piersi pupę i uda a teraz tylko brzuszek smaruje raz dziennie i mam jeszcze trochę na dnie pierwszej tubki, jest bardzo wydajny.wiem że największe znaczenie mają uwarunkowania genetyczne ale balsam zawsze choć troszke myślę pomoże, nawet jak się zrobią to będą bledsze bo tak te balsamy działają. No i moja mama ma po mnie rozstęp na rozstępie więc bardzo się bałam.

louise to dużo bardzo 30, marsz do łózka:-pa magnez bierzesz?i jednak może po takim wysiłku bierz ta nospe choć 2 razy dziennie przez kilka dni cio:sorry2:

Ja z Emi w domku bo M pojechał do Warszawki a jutro leci do Turcji z pracy i w niedziele wraca a ja juz tęsknie i jestem pos....na żeby bezpiecznie wrócił:-(Dobrze że Emi jest bo byłoby mi źle samej. Tylko coś ją bierze i do szkoły jej jutro nie poslę, posiedzimy razem w domku.No i apetyt straciłam z tego strachu:-(ja bym się nie nadawała do zycia singielki bo takie stadne zwierze ze mnie:-p
 
miluszka tylko w niedziele mialam tyle razy ten brzuch twardy i potem lezalam i wczoraj tez. tak to 6-10 razy dziennie.

tweenie ja bym na twoim miejscu od razu leciala do gina a w kazdym razie jesli nie-to telefon do przyjaciela. taka dlugotrwala biegunka jest nie za bardzo bezpieczna dla ciazy. ja juz na samym poczatku dostalam zjebke ze po 1 dniu takich sensacji sie nie skontaktowalam. tyle czasu to u Ciebie chyba nie jelitowka jednak-za dlugo to trwa...

patipaula Ty to chyba w ogole malutko wazysz :-) ale Ty ciagle gdzies chodzisz i zawsze w biegu wiec z czego masz przytyc za duzo :-) ;-)

kasik to u mnie taka sama dokladnie geneza wzmozonych skurczy co u Ciebie...ehhh...powinno wreszcie do nas dotrezc ze my juz nie mamy tyle sil co przed ciaza, mimo ze zapal ten sam nawet...nie ma co ryzykowac. w zwiazku z powyzszym olewam rozpakowywanie kolejnych worow z rzeczami kuchennymi zostawiajac je sobie na jutro. dzis juz sporo zrobilam a jeszcze musze drugie pranie rozwiesic i naczynia umyc.
 
reklama
oooooooooooooookasik u nas to w zasadzie kochanie bez zmian czyli obiadki ,bijatyki z naszymi emami i rózne popierdółki
agatha miała zakładany peeser na szyjke bo było nieciekawie ,ale jest oki
martwimy sie o naszą ashika bo cos u niej kiepsko znów i sie nie odzywa
miluszka nowa kolezanka sie pojawiła.wszystkie miały kupe roboty przed swietami chociaz nie wiem po co to wszystko,a teraz czekamy az wzystkie powrócicie na swoje kochane forum ,jedyneczka,perla,emih,.no co sie z Wami dzieje ?przeciez juz po swietach.
ach zapomniałam nasza kama pewnie dzis odpoczywa bo wczoraj wstąpiła w związek małzenski
 
Do góry