dzieki dziewczyny bardzo za slowa pocieszenia
miluszka no wlasnie wiem-powinien sobie termos wziac jak CIAGLE chce kawe/herbate. ja mu nie sknerze bo stac mnie zeby kogos poczestowac ale wlasnie nie mam warunkow na mycie non stop szklanek w malenkiej umywalce w lazience (bo kuchnie nie dziala jeszcze) i lanie wody co czajnika z prysznica w brodziku. slepy chyba nie jest-ale glupi i nietaktowny to na pewno...:-( a mineralke mu dalam
agatha wlasnie doczytalam o tej niedorobionej kobicie w rejestracji. nobiedna Ty...najgorsze ze wlasnie jestesmy zmuszeni tolerowac takie kretynskie zachowania innych ludzi i byc zalezni od nich a oni z radoscia dezorganizuja nam dzien. o nerwach nie wspominajac. wytrzymaj jeszcze troszke.
mruczka Tobie tez wspolczuje. wiesz co-brac kase za zupelny brak profesjonalizmu...rece opadaja
madzik zwolnij troszke-my juz teraz za okragle na szybkie tempo zycia :-)
atabe nie smutaj sie-niedlugo niunia bedzie i bedziesz miec towarzystwo 24 h /dobe :-) ale taki juz nasz los ze przewaznie same sobie musimy radzic ze wszystkim...przeciez to "tylko" pranie, sprzatanie, dziecko...samo sie robi.
ewcik moja siora brala rodzine na swoim i nie narzeka-maja przez pierwsze chyba 8 lat doplacane duzo do rat
emih Ty dobry duszku-az sie cieplej na sercu robi czytajac Twoje posty :-)
anetka widze ze slowa ksiedz o obowiazkach malzenskich bardzo sobie do serca wzielas :-) ;-) dobry ten lod chociaz?


tweenie ja sobie chyba wlasnie musze taki pas sprawic...
jedyneczka jak Ty to chudzinko robisz ze fryture przed snem spozywasz (zamiast loda jak niektorzy ;-) ;-)) a taki szczuplaczek jestes...az Ci troszke zazdroszcze. choc ja tez przez te stresy i sprzatanie ciagle waze juz normalnie 55-56. chyba mi 1-2 kilo polecialo gdzies... a w swieta nic nie pojem... bo nie mam kiedy przygotowac. posprzatam sobie zamiast tego dla odmiany troche
tiffi no to rzeczywiscie duzo pozalatwialas

zawsze mi u Ciebie imponuje taki spokoj i opanowanie :-) a takie komplementy to zawsze humorek poprawiaja :-) pewnie zreszta zgodne z prawda
ja wczoraj w koncu w kfc na "obiedzie" (o 19 ) wyladowalam ale mi w ogole nie smakowalo. jezeli chodzi o jakies dolegliwosci w ciazy to ja chyba jakas prosta chlopka jestem bo zasadniczo czuje sie dobrze i wyniki dobre i mdlosci/wymiotow nie mialam. rosne zdrowo i wszystko mi smakuje...ehhh...zebym nie wykrakala. no tylko brzuch czasem boli
chcialabym sie obudzic za tydzien...jak tak was czytam to az mi przykro troszke...wszystkie maci juz posprzatane na swieta, swiezo i ladnie, robicie pysznosci...a ja...juz sie pozegnalam z mysla ze beda mile swieta w odswiezonym domku i goscie, ze sobie w nowej kuchni cos upichce swiatecznego-typu ciasto i miesko. bedzie wielkie sprztanie, zagrzeb i syf. i nerwy i zmeczenie. gosci dzis juz odwoluje bo nie ma to sensu. okna ktore umylam sa cale zapylone i brudne z powrotem...ehhh