reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

tweenie - jojku <przytul> za labradorka! :(
ewcik - to moze nam powiesz co moze zlagodzic nasze bole porodowe, to bardzo interesujacy nas temat!
tiffi - <prztyczek w nochal za przemczanie sie> :p juz do nich napisalam w niedziele to mi automat odeslala wiadomosc ze odpowiedza w ciagu 48 h, dzis jest wtorek odpowiedzi brak, szukalam kontaktu do nich, okazuje sie, ze stacjonarka podana - sklep czynny do 15! Masakra jakas! Normalnie zadac zwrotu pieniedzy! przeciez poczta priorytetowa by to szybciej doszlo!
agatka - krazek sie na bank zmiesci, ale kolor mi sie podoba :)
mysza- moja lazienka tez domaga sie mycia, wpadniesz?
 
reklama
Agatha- o rany boskie! I że to niby ma wejść?- no ja wiem ze jak się popieści to się zmieści, ale... masakra :baffled: Ale jak dzamena mówiła że jest ok, to może lepiej tak mozolnie się w to ustrojstwo nie wpatrywać?! Ps. Ja miałam po porodzeie wkładkę i każde obce ciało jest dla mnie feeeeeeeee (źle wspominam (wrosła mi się :wściekła/y:)

Tweenie- ty szczęściaro! Dostałaś za styczeń? Ja jeszcze za grudzień nie! Ps. przykro mi z powodu pieseczka :-(
 
Ewa Kama nie martwcie się-mi położna ostatnio mówila,że nie mam liczyć ruchów, bo mała może się nawe cały dzień nie odzywać. Na tym etapie ciązy to ponoć normalne.:tak:Ale rozumiem Wasz niepokój!Kama dobrze,że się obudzila-doczytałam:-)
Mysza ja już posprzątałam dzisiaj łazienkę i w bonusie umylam lodowkę:-)Słuchałam dzisiaj kołysanek, też mi się melancholijnie zrobiło;-)
Ja na obiadek miałam kluski z mięskiem-pyyycha!!:-p
Tiffi ale mi się zachcialo truskaweczek, a nie kupiłam sobie:baffled:
Vanilka co to za dźwiganie??Jak można??:wściekła/y:
Emih najwyższa pora odpocząć!:cool:
Miluszka ja dzisiaj dostałam Dzieiozmagania od M:happy2:Ciężarówkę już dwa razy przeczytałam.
Tweenie dobrze,że cukier w normie:cool2:
Agatha faktycznie wygląda na duży sprzęt, ale podobno się nie czuje.:confused:

Ja się dzisiaj trochę podlamałam, bo robotnicy wyslali wycenę remontu i wyszlo prawie 4 tysie. :szok:Jeszcze dojdą materiały i nie wiem, skąd my na to weźmiemy...Zakupy dla maluszka będę robić chyba w czerwcu. Termin mam na koniec lipca, to może się uda. Już mam mega nerwa:-(
 
Ale mi sie mały wierci ,ciągle z prawej strony
Vanilka moja uwielbia trzymać główkę (chyba:-p) pod moim żołądkiem i trzepotać nóżkami przy lewym biodrze ;-) na dodatek gilgocze mnie pod pępkiem:-p
Ja sobie male przemeblowanko robie ..
znioslam sobie z gory po schodach polke i myslalam ,ze jajo zniose ...a potem placze,ze mnie boli wszystko !!!!
jakby mój mąż się dowiedział że ja choćby ruszyłam monitor na biurku (duże pudło:-p) to bym chyba klapsa dostała ;-) :szok:

U mnie dzisiaj też pięknie świeci słoneczko i jest 16 st. Idę na spacer do parku
ojjj Mysza1984 pozazdrościć!! u nas niby słońce, niby wygląda ładnie ta pogoda.... w domu przez okno ! ale jak wyszłam, nie spojrzawszy na termometr to przemarzłam w tej wiosennej kurteczce... Okazało się być 8 marnych stopni i zimny wiatr :baffled:
ale kurcze co za polskie realia, człowiek chce się usamodzielnić, założyć rodzinę potem ją powiększyć a nie ma za co żyć.
racja!! a tak narzekają o przyrost naturalny!! kazdy boi się że sobie nie poradzi... wiele jest rodzin takich mieszkających na "kupie" nie mających warunków na dziecko nawet...

gadam z eM to on mowi ze jakos sobie poradzimy, ze nie chce narazie myslec o tym, nie rozmawiajmy o tym itd.
Nie wiem, nie wiem co robic, jak z nim rozmawiac.... naprawde jestem w dupie i tylko chce mi sie płakac jak o tym myśle co bedzie...
SupciO gdzieś słyszałam już podobne słowa... ja jestem z tych co wolą zplanować na wyrost, jak będzie, co i gdzie i z czym itd. Ale mój Mąż nie :dry: Bardzo chcemy iść choćby na wynajem od maja lub czerwca... ale czy damy radę? opłaty, dziecko.. ? póki co kisimy się u teściów. Zaczęłam powaznie myślęć o pracy domowej typu sprzedaz allegro ;-)

standardowo jest 1000 zł dla wszystkich. Ale osoby, które mają dochód mniejszy niż X (nie wiem, ile wynosi x) mogą dostać drugi tysiąc. To już lepiej przed porodem się dowiedzieć, żeby później wszystko było już gotowe, bo i tak to długo trwa
w tamtym roku X wynosił 504zł na osobę :baffled: mi nie przysługuje... ech a szkoda... Ale mam jeszcze ubezp. w PZU :-) kochane Auchan ;-) namówili mnie i dobrze.

Ja lubie "usta usta " i" KSD" -pewnie wiekszosc z nas to oglada :)
zakochałam się w tych serialach ;-)

ja wiem, o co Wam chodzi :) A ja nie mówię, że mam sobie wmawiać, że będzie źle, że się nigdy nie poprawi. Ale czy nie można czasem powiedzieć "przykro mi", albo jak mogę ci pomóc? Wtedy mam odczucie, że ten ktoś faktycznie do mnie mówi i chce mi jakoś pomóc :)
Tweenie popieram!! albo np., wyrwie mi się przy teściowej gdy wstaję z kanapy - " auć, moje plecki" albo coś tego typu... albo z tym moim kaszlem, że mi naprawdę ciężko czasem dychać... :-( a ona mi tekst wypala "myśl sobie że inni mają gorzej... bardziej cierpią..." Ok nie jestem przecież osobą bezduszną i wiem o tym, ale tak szczerze mówiąc co mnie w danej chwili interesują inni kiedy to ja potrzebuję wsparcia :-( podałam tu może błahe przykłady ale bywają i gorsze a ona wciąż ten tekst!!

Zauważyłam że wzięłyście się niektóre kobity za lekturki ;-) a ja dla odmiany czytam coś nieciążowego :-p oczywiście na przemian z ciążowym ;-)
A mianowicie : "To tylko facet" - Anna Mazurkiewicz i "Zdrowa Ciąża" Marie-Claude Delahaye :-) obie są super!!
 
Alez sie obzarlam i wlasnie sciagnelam sobie 5 odcinek KSD! Uwielbiam ten serial, przypomina mi spotkania z moimi kumpelami: winko, papierosek i obgadywanie mezczyzn :) Troche mi tego brakuje, kazda wystrojona z pracy w eleganckie ciuchy, a teraz dresiwo albo tunika na przemian, uda, bioderka i ramiona jak jakas zmora :) z naszych spotkan, zostaly raz w tygodniu obzarstwa z wykluczeniem z menu sera plesniowego: 3 z naszej piatki sa ciezarne :) niestety moje dziewczynki maja zagrozone ciaze, wiec sie praktycznie nie ruszaja.
Moze sie usmiejecie, ale ja w domu nie mam telewizora i to juz od ponad roku, nie jest mi potrzebny! Wiadomosci czytam na portalu gazeta.pl a filmy i seriale z internetu. Teraz jednak bedziemy musieli sie zaopatrzyc by Poli puszczac bajki (z laptopa jakos tego nie widze, a przy stacjonarnym maz siedzi i bawi sie fotografiami!).
 
ewcik no u nas wychodzilo tyle samo w ratach co w calosci. faktycznie na raz fajniej. ale jak nie ma to nie ma.

tweenie ja mam jeszcze pozniej termin bo 25 lipca :cool2:

agatha faktycznie duzy ten krazek :szok:

tiffi babka z torebki dla tesciowej? :-) widocznie na tyle zasluzyla ;-) ale czasem z torebki sa b dobre ciacha. ja nie chwalac sie robie czesto krowke delecty i jest pycha :-)

ja pozarlam na obiad koltleta z piersi z kurczaka ogromnego (od siostry M) i troche kapusty z grochem z zamrazarki mojej ze swiat bozego narodzenia jeszcze :-D mimoze ciezkostrawne to czuje sie po tym o niebo lepiej niz po wczorajszym golabku ze sloika-mulilo mnie i mialam zgage. brrrr. M dalej wyrzyna. strasznie halasuje. na szczescie podlaczyl odkurzacz do wyrzynarki i nic sie nie syfi prawie. to sie chwali :-) kurcze moze zrobic jajka faszerowane na swieta...Stas zaczal juz fikac jak chwile lezalam po obiedzie. huraaaaaaaaa
 
ja miałam pisać o znaczeniu zabawy dla rozwoju społecznego i emocjonalnego dziecka do 3-go roku życia. Ale z literaturą ciężko.
Myślałam jeszcze o adopcji, ew. coś o opiekunkach/ żłobkach.
 
reklama
witam popołudniowo:-)

wizyta koleżanki udana- tematów wspólnych cała masa-jak to między ciężarnymi, ciacha spałaszowałysmy-mniam- i jeszcze dostałm w prezencie piękną wiosenną kompozycję z żonkilami i hiacyntem w koszyczku, a że wczoraj zakupiłam też hiacynty, z działki przytargałam bukszpan, to mam w chacie wiosnę jak się patrzy:-D no i spacerek z D i piesiem zaliczyliśmy- nachodzi się ten mój dog w tej mojej ciąży, oj nachodzi:-)

louise co do obklejania blatów , to pewnie już tniecie-D obklejał taką taśmą szeroką szarą od tej ładnej strony blatu:-), żeby się nie strzępiło, ale jak wyrzynarkę macie spoko, to powinno być ok
oczekiwanie fajnie, że zajrzałaś:-)
Supcio sytuacja rzeczywiście mało komfortowa i masz powody do zmartwień, ale ważne że masz rodziców, na których możesz liczyć, a dla dziecka nie wszystko musi być najdroższe i nie wszystko jest niezbędne, więc głowa do góry- będzie dobrze i wzystko się ułoży:-) a Ty przede wszystkim myśl o sobie i dziecku- to jest teraz najwazniejsze!
Ewcik ja umowę też mam do porodu-nie wierzę, że mój korporacyjny pracodawca ją przedłuży, ale, chociaż należę do osób, które wszystko muszą mieć zaplanowane, jakoś mnie to nie przeraża-podjęliśmy decyzję, że czekając na optymalne warunki zawodowo-materialne, nigdy się na dziecko nie zdecydujemy, bo ciągle będzie czegoś 'za mało', więc zadecydowaliśmy, ze teraz czas na dziecko, a reszte mam głęboko w d..., chociaz nigdy bym się o takie podejście nie podejrzewała, a mój D prezentuje taki pogląd jak Twój-będzie dobrze i poradzimy sobie, bo musimy sobie poradzić, z pewnych rzeczy zawsze można zrezygnować (obetnie się moje racje żywnościowe-po ciąży akurat hahaha), poza tym mój D to człowiek wielu talentów, więc damy radę-obyśmy zdrowi byli:-) ja studiowałąm prywatnie i nawet stypendium dostałam, więcej niż czesne wynosiło, więc dowiedz się może? a temat Twojej pracy licencjackiej bardzo na czasie jesli o naszą sytuację idzie:-)
a co do 'będzie dobrze' tweenie to kiedyś jak to słyszałam od D, to miałam ochotę mu j.... i to konkretnie, bo ja byłąm posrana, ale udowodnił mi już kilka razy, że w razie 'w' mogę na niego liczyć, bo coś zawsze wykmini-dzięki temu i ja wyluzowałam i może nie jestem beztroska, ale przestałam być chodzącym megaspinaczem, co zwłaszcza teraz jest ważne:-)
agatha kurierzy do poźnego wieczora rozwożą, jełśi nie ma paczki z doręczeniem do konkretnej godziny, więc krążek pewnie krąży po mieście jeszcze:-) zanim dałąm posta już dotarł-kuwa, ale duży
Mruczka 5,5 miesiąca? chyba krócej?
tiffi fajne te płytki -oryginalne i wesolutkie
Vanilka nie móc liczyć na swoich bliskich to naprawdę przykre-ja jestem w takiej sytuacji już od wielu lat, ale czasami tak po prostu w życiu bywa-z drugiej strony wiem,że wszystko co mam, zawdzięczam sobie i D
jedyneczka słowo 'konkubina' jest już niemodne, ja się okreśłam jako kohabitantka- ha! :-D w tv kiedyś zasłyszałam:-) a D o mnie często mówi 'żona' i kiedyś tak o mnie koledze mówił, a ja rżnę głupa i do D na pól ulicy:' to TY MASZ ŻONĘ!!!' kolega zgłupiał, a ja się mało nie zsikałam:-D
kama ja dokładnie tak samo się wysiliłam dziś z obiadem:-D
Vanilka nie będę Cię pouczać, bo ja po wczorajszych porzadkach nie mogłam z wyra wstać:-(
Mysza ja dziś na poczcie byłąm- 10 osób w kolejce, wszyscy się gapią na mój brzuch, ale nikt nie powie, żebym bez kolejki-śmiac mi się chciało:-D

w końcu udało mi się nadrobić- ale z długością to chyba louise przebiałm:-D

D na strzelanie pojechał i urodziny robi przy okazji-zobaczymy, w jakim stanie powróci:-)
 
Do góry