tiffi1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2009
- Postów
- 1 837
No,nareszcie chwila dla siebie.Najpierw praca,potem dzieciaki, do tego jeszcze kuchnia.Uff...Nalezy mi sie chwila wytchnienia
Mnie rowniez zdarzaja sie zaslabniecia.Nie typowe omdlenia,ale robi mi sie ciemno przed oczami i jest mi strasznie slabo.Juz do tego przywyklam.Z pozostalych objawow to nudnosci,ale juz znacznie mniejsze i niestety potworne wyczulenie na zapachy.Bardzo przeszkadza mi zapach wedlin.Fuj....Po prostu zniesc go nie moge.W ogole odrzuca mnie od szyneczki,czy kielbasy.
Doszedl tez nowy objaw-wysuszenie sluzowek.Rano jak wstaje to podniebienie,a glownie gardlo po prostu pustynia.W ciagu dnia troche mniej.
Emih ja raczej bylam nastawiona na kuno podwojnego wozka, a Ty mnie upewnilas w slusznosci mojej decyzji
Poza tym moze Szymonek czulby sie odrzucony,gdyby jego miejsce w wozeczku zajela dzidzia.A tak bedzie wilk syty i owca cala;-)
tiffi 1 Ty to masz zdrowie i energie.;-)Podziwiam Cie,ze masz chec na wyjazdy.
Mnie wolami musieliby wyciagac,zebym teraz gdzies wyjechala.M proponowal wyjazd w gory np.na sylwestra, a ja jak na razie nie mam na to checi.Dobrze mi w domku.Moze w drugim trymestrze o czyms pomyslimy.
Moja droga tutaj to nie kwestia siły czy zdrowia, mam taką pracę, prowadzę szkolenia, więc z reguły są w innych miastach, póki co muszę pracować.
A tak naprawdę tak się ułożyło, że jeszcze 1,5tyg mam trochę wyjazdów, później jest lepiej. Martwię się i w duchu myślę, żeby tylko było dobrze. Oczywiście nie zamierzam tak jeździć, ale do końca grudnia nie chcę mówić w pracy -same rozumiecie. Każda z nas ma jakieś obowiązki w pracy, ale moja praca jest taka a nie inna. Muszę być dobrej myśli. 8.12 mam wizytę-dopiero i pierwsze USG.
A jak wracam po pracy to chętnie jestem w domu i nikt mnie wołami nie wyciągnie.