reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

No,nareszcie chwila dla siebie.Najpierw praca,potem dzieciaki, do tego jeszcze kuchnia.Uff...Nalezy mi sie chwila wytchnienia:tak:
Mnie rowniez zdarzaja sie zaslabniecia.Nie typowe omdlenia,ale robi mi sie ciemno przed oczami i jest mi strasznie slabo.Juz do tego przywyklam.Z pozostalych objawow to nudnosci,ale juz znacznie mniejsze i niestety potworne wyczulenie na zapachy.Bardzo przeszkadza mi zapach wedlin.:eek:Fuj....Po prostu zniesc go nie moge.W ogole odrzuca mnie od szyneczki,czy kielbasy.
Doszedl tez nowy objaw-wysuszenie sluzowek.Rano jak wstaje to podniebienie,a glownie gardlo po prostu pustynia.W ciagu dnia troche mniej.
Emih ja raczej bylam nastawiona na kuno podwojnego wozka, a Ty mnie upewnilas w slusznosci mojej decyzji:tak:
Poza tym moze Szymonek czulby sie odrzucony,gdyby jego miejsce w wozeczku zajela dzidzia.A tak bedzie wilk syty i owca cala;-)

tiffi 1 Ty to masz zdrowie i energie.;-)Podziwiam Cie,ze masz chec na wyjazdy.
Mnie wolami musieliby wyciagac,zebym teraz gdzies wyjechala.M proponowal wyjazd w gory np.na sylwestra, a ja jak na razie nie mam na to checi.Dobrze mi w domku.Moze w drugim trymestrze o czyms pomyslimy.

Moja droga tutaj to nie kwestia siły czy zdrowia, mam taką pracę, prowadzę szkolenia, więc z reguły są w innych miastach, póki co muszę pracować.
A tak naprawdę tak się ułożyło, że jeszcze 1,5tyg mam trochę wyjazdów, później jest lepiej. Martwię się i w duchu myślę, żeby tylko było dobrze. Oczywiście nie zamierzam tak jeździć, ale do końca grudnia nie chcę mówić w pracy -same rozumiecie. Każda z nas ma jakieś obowiązki w pracy, ale moja praca jest taka a nie inna. Muszę być dobrej myśli. 8.12 mam wizytę-dopiero i pierwsze USG.
A jak wracam po pracy to chętnie jestem w domu i nikt mnie wołami nie wyciągnie.
 
reklama
Hej Kochane

Dawno mnie nie bylo. Mam mase pracy i jestem ciągle w terenie. Czasami wracam pozno wieczorem.
Generalnie mam brak apetytu a jak mam apetyt to np. codzien cos innego. Ostatnio mialam ochote na lody, dzis mnie naszlo na sałatke jarzynową :-)
Mam za to uczulenie na gotujące sie jedzenie. Wogole nie moge gotowac i nic w domu przyzadzac, od razu zbiera mi sie na wymioty i mam wrażenie jakbym sie dusila. Te zapachy doprowadzają do szalu. Ale z pierwszą ciążą tez mialam takie awersje na zapachy, zup i generalnie jedzenia.
:crazy:
Jeśli chodzi o śluz to ja tez mam taki kremowy, raz go wiecej raz go mniej. Podobno to normalne w ciązy.
 
tiffi 1 na pewno wszystko bedzie dobrze.O ile dobrze pamietam to pisalas wczesniej,ze nie dzwigasz ciezkich walizek,nie przemeczasz sie.Przeciez w samym wyjezdzie nie ma nic zlego.Chodzilo mi tylko o to,ze ja strasznie ostatnio sie rozleniwilam,Czesto nie mam ochoty w ogole nigdzie sie ruszac,nie mowiac o wyjezdzie.Jakas rozlazla sie zrobilam;-)Pewnie jak mialabym taka prace tez bym wyjezdzala.Jak bylam w ciazy z Szymonkiem jeszcze w 7 miesiacu bylam 2 tyg.nad morzem i bylam bardzo zadowolona.Ostatnio taki len patentowany sie ze mnie zrobil;-)
Zycze milego wyjazdu i owocnej pracy:tak:
 
Widzę że dziś jakoś tu cicho wieczorkiem...
Karolcia, powiem Ci tak, jak ten śluz wygląda ci strasznie podejrzanie- zadzwoń do swojego lekarza. Co do duphastonu- ja zaczęłam brać na własną rękę (ze względu na wcześniejsze poronienie) 1dziennie. Lekarz powiedział, że jeśli będę spokojniejsza mogę nadal brać (żadnego spustoszenia dla organizmu nie robi, najwyżej może pomóc- zawartość progesteronu), choć jakby chodziło o podtrzymanie trzeba byłoby brać 3x1. Ale powiedział też że jedna kropla krwi i mam dzwonić. A my nie wiemy czy twój śluz jest z niteczkami krwi, czy to raczej jego zabarwienie,...:sorry: Lepiej zamiast się stresować- dzwoń! :tak:

Emih, mnie lekarz powiedział, że dawka 3x1 t profilaktyczna :eek: (ja tak biorę) Fakt, że słyszałam wcześniej od innego lekarza, że na podtrzymaniu jest maksymalnie 12 tabletek na dobę :szok:
 
.Z pozostalych objawow to nudnosci,ale juz znacznie mniejsze i niestety potworne wyczulenie na zapachy.Bardzo przeszkadza mi zapach wedlin.:eek:Fuj....Po prostu zniesc go nie moge.W ogole odrzuca mnie od szyneczki,czy kielbasy.

Ja przed samą ciążą jadłam prawie wyłącznie białka - chude wędliny, mięso z kurczaka, ryby, na węglowodany wogóle nie miałam ochoty (pieczywo, ciasta, itp mogło nie istnieć). Teraz nienawidzę otwierać lodówki, bo mimo, że zapach taki jak zwykle, to ja dostaję mdłości, apetyt malutki, a jak już na coś mam ochotę to właśnie na węglowodany (słodycze, drożdżówki :szok:) - wczoraj pojechałam do sklepu i nie mogłam się oprzeć wielkiemu... PTYSIOWI :eek::-)
Muszę kontrolować wagę, bo nie chcę po ciąży walczyć rok z "nadprogramem" :eek:

Miłego dzionka dla Was!
 
Jeszcze dwie sprawy:
Dostałam od jednej z Czerwcówek e-book "Język niemowląt" - chętne na otrzymanie proszę o maila :-)

I pytanko - czy któraś z Was pytała lekarza o picie kawy? Bo ja zapomniałam, a wyjątkowo mi teraz kawka smakuje i nie bardzo chcę z niej rezygnować - ale taka z ekspresu z duuużą ilością mleka...
 
Czesc dziewczyny!
Newife ja pytałam o kawe, lekarz mówił że można, ale w rozsądnych ilościach. Nalezy jednak ograniczyć spożycie kofeiny tz w jednym dniu nie wolno litra coca coli, czekolady i 3 kubków kawy!!
Ja jestem strasznym kawoszem, ale staram się ograniczyć piję filiżankę rozpuszczalnej z mlekiem w pracy a w domu ok 17 z ekspresu ciśnieniowego z mleczkiem!! Myślę że to nie zaszkodzi!!:-)
 
Newfie - co do kawy to czytalam ze kofeina nie jest wskazana w ciazy. Ale musialabys doczytac. Ja kawe odstawilm tuz przed zajsciem bo wyplukuje magnez i witaminy z organizmu. Generalnie odlozylam wszystko co zwiazane z kofeina :) pepsi moja ulubiona poszla w odstawke (przez ogromna ilosc cukru takze;)) i czarna herbata.

Co do duphastonu to ja na poczatku bralam 2x1 potem dostalam brazowych plamien, troche spanikowalam poszlam do lekarza i pani mi zalecila zwiekszyc dawke do 3x1.
Brzuch boli mniej i plamienia zniknely.

Za to mam tak silne zawroty glowy ze szok. Jakbym na wielkim kacu byla. MASAKRA. No a na nudnosci kupilam sobie herbatke z imbirem. Zobaczymy czy dzis podziala bo wczoraj mialam straszny dzien. Co prawda nie wymiotowalam ale mdlosci mialam potworne:)
 
Dołączam do klubu kawoszy :-)
Pijam nietstety duże ilości kawy, tzn przed ciążą. Obecnie ograniczam się do jednej rano, czasem druga w południe. Nie pytałam lekarza, ale czytałam gdzieś, nie wiem gdzie, że można ale w rozsądnych "porcjach", bo wypłukuje witaminy zwłaszcza magnez i wapń. Dla równowagi piję mleko, wcześniej mi sie to nie zdarzało, bleee, i jem zdecydowanie więcej warzyw i owoców, jeżeli można jeszcze więcej bo zawsze dużo warzywek i owoców pochłaniałam.
 
reklama
Dzięki za te informacje o kawie, tak myślałam, że w rozsądnych ilościach nie jest problemem... Ja przeważnie piję z samego rana i czasem zdarza mi się druga popołudniu - zawsze z dużą ilością zwykłego mleka
 
Do góry