reklama
kasik1106
Fanka BB :)
A ja sobie dziś porobiłam porządki z ubrankami dla dzidzi, bo mam trochę kupionych, troche podarowanych przez siostrę, ale co się okazało... mam z 10szt body na długi rękaw dla noworodka, ale na lipiec?! To jakaś pomyłkaA sama z 3szt kupiłam
Ależ ze mnie blondynka z krw i kości
Najfajniejsze w tym wszystkim było, ze córa przejrzała sztuka po sztuce razem ze mną, nawet składała i co jakiś czas tylko mówiła: "nie, to nie mamusiu. To nie dla dziewczynki. Będzie źle wyglądała, będzie zła i będzie płakać"
![]()
emih - fajna ta Twoja córa, prawdziwa dama...:-) I widzę, że siostrze już od samego początku nie pozwoli zginąć;-)
Dziewczyny ja dzisiaj miałam wizytę standardową u gina i powiedział, ze mam bardzo napiętą macicę i fakt, że ostatnio się tak właśnie czułam, cały brzuch miałam obolały, kazał brać 4 tabl magnezu dziennie 9 rano i wieczorem po dwie) i oszczędzać się po prostu oraz pokazać za 2 tyg, jak się nie poprawi to da mi jakieś leki, troszkę mnie zestresował, bo ja za bardzo nie mam możliwości odpoczynku, przynajmniej te 20 h tyg muszę być jeszcze jakiś czas w biurze:-(
Ciekawe co u Asieńki, nie odzywa się wcale....
Jedyneczka, mój M też tęskni, wraca na jeden dzien w niedzielę, ale mówi, ze wcale nie chce mu się jechac na ten drugi wyjazd i chętnie wykręciłby się z niego i pourządzał pokój dla nowej córy:-) Też mnie tym rozczula...
Jutro spotykam się z kumpelkami z liceum, ale w południe, bo wszystkie albo w ciąży na zwolnieniach albo na macierzyńskim:-) Umówiłyśmy się w Manufakturze, więc pojadę wcześniej i sobie pochodzę, może już coś dla małej kupię.
agatha61 - mnie też czasem stawia się macica, wtedy biorę nospę, zobaczymy co powie na to mój gin.

Co do M., to mój wyjeżdża służbowo na 2 tyg. za tydz. Wraca w piątek przed świetami. Już mi smutno z tego powodu. Bardzo nie lubię jak wyjeżdża na tak długo, a zdarza się to kilka razy do roku. Wogólę martwię się jak siedzi w jakiś dzikich krajach... Jedynym pocieszeniem jest fakt, że przywiezie jakieś fajne perfumki z bezcłówki...;-)
Witam z ranaja tylko na moment się przywitać bo zaraz zmykam na uczelnię.
Chciałam tylko Wam opowiedzieć o koleżance ze studiów, w moim wieku, która jest teraz w 12 tygodniu ciąży i chodzi prywatnie na wizyty do jakiegos goscia. Wczoraj zaczepiła mi mówiąc, że była na USG ale nie dostała zdjęcia bo jej dziecko "tak skacze", że nie dało mu się zrobić zdjęcia USG, a za chwilę dodała, że będąc w 12 tc Lekarz powiedział jej, że to najprawdopodobniej chłopiec.....
Jak można w takim stadium ciąży określić płeć a nie umieć zrobić zdjęcia USG?? Zastanawiające ;P to taka jedna z wielu niezwykłych historyjek mojej koleżanki
Miłego dzionk lipcóweczki, będę popołudniiu
magdzia - ta Twoja koleżanka ma chtyba jakieś literackie zdolności, a na pewno dość mocno wybujałą fantazję, bo nie sądzę żeby lekarz takie bajki opowiadał...

Dziewczyny - pisałyście o tłumach odwiedzających po porodzie. Szpitala się nie obawiam, na tyle taktu mają. Najgorzej będzie w domy. Teściową mam obok w domu bliźniaku, chrzestną M. też obok, rodzoców 10 min. ode mnie na nóżkach, do tego szwagierka przychodząca codziennie do teściowej po dzieciaka, a u chrzestnej pewnie córka z M. na wakacjach (co roku przylatuje ze Stanów). Każdy będzie chciał zajrzeć, nie mówię już jak zobaczą mnie na ogródku... Jak ja to przetrwam...

olyv
Fanka BB :)
To i ja dorzucę parę groszy...
Przy porodzie (CC) pod salą czekał małż i moja mama. Zawsze lepiej mieć przy sobie kogoś kto zna się na rzeczy i nie jest nieśmiały (wiecie małż "rodził" pierwszy raz
). Moja mama to wygadana bab i w kaszę nie dmuchniesz, dopilnowała za mnie (leżałam plackiem dobę), jak opiekują się małym, co mu robią gdy zabierają (nie zawsze się dowiesz na co był badany a na co nie-zależy od personelu). Ja obecna byłam tylko przy badaniu słuchu... Przy innych nie mogłam a ona zawsze wszędzie wlazła i o wszystko wypytała co, po co, i jakie wyniki. Teściowa przyjechała dopiero po pracy..
Ojczym i teść nie zawracali ni gitary, pewnie nie chcieli przyjeżdzać i oglądać tych gołych bab z cycami na wierzchu...
przyjechali dopiero jak wyszłam do domu
A do wietrzenia dupek (ran po CC) i nabrzmiałych cyców, poranionych sutków to było nam.... wszystko jedno... i tak naprawdę z bólu miałam gdzieś kto mnie ogląda, drzwi pootwierane na oścież a w każdej sali baba z cycami do wietrzenia, laktatorem czy po prostu dzieciem.
Generalnie nie wpuszczali na oddziała, trzeba było wychodzić do sali wdzień więc i leżenie z gołym tyłkiem było OK. I wszystkim było wszystko jedno...
Ja najpierw się trochę krępowałam ale "popłynęłam z falą"
Przy porodzie (CC) pod salą czekał małż i moja mama. Zawsze lepiej mieć przy sobie kogoś kto zna się na rzeczy i nie jest nieśmiały (wiecie małż "rodził" pierwszy raz
Ojczym i teść nie zawracali ni gitary, pewnie nie chcieli przyjeżdzać i oglądać tych gołych bab z cycami na wierzchu...
A do wietrzenia dupek (ran po CC) i nabrzmiałych cyców, poranionych sutków to było nam.... wszystko jedno... i tak naprawdę z bólu miałam gdzieś kto mnie ogląda, drzwi pootwierane na oścież a w każdej sali baba z cycami do wietrzenia, laktatorem czy po prostu dzieciem.
Generalnie nie wpuszczali na oddziała, trzeba było wychodzić do sali wdzień więc i leżenie z gołym tyłkiem było OK. I wszystkim było wszystko jedno...
Ja najpierw się trochę krępowałam ale "popłynęłam z falą"
oczekiwanie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2009
- Postów
- 6 253
kasik no to ladna masz armie dookola siebie







M
mammi
Gość
Witam
oczekiwanie nie wiem,czy tak jest w całej Polsce,ale w Małopolsce szpitale już nie pwiadamiają ośrodków zdrowia o fakcie urodzenia noworodka.Powinna to zrobić mama.Przypuszczam,że jak nie zadzwonisz-to nikt Cię nie odwiedzi.;-)
tweenie na salę porodową to nikt ich nie wpuści
Tam ma wstęp tylko jedna osoba towarzysząca.
Chyba ,że już po porodzie,żeby zobaczyli maleństwo.Na ogół jest tak,że po porodzie zostaje się jeszcze ok.2 godz.na sali porodowej.Dopiero pózniej przewożą na zbiorczą poporodową;-)
tiffi nie zgodziłabym się na podanie oxy w tym sensie,że nie wyraziłabym zgody na wywoływanie porodu.Co innego jak akcja rozpocznie się sama,a podają oxy tylko,żeby przyszpieszyć.Tak było przy Izabelci.Leżałam w 42 tyg. w szpitalu i rano w poniedziałek miałam mieć wywołanie.Skórcze zaczęły się samoistnie w nocy z niedzieli na pon.o 22.30.I tak całą noc przełaziłam z nimi po szpitalnym korytarzu.;-)RAno zabrali na porodówkę,podali oxy i Izulka urodziła się o 13.40.Do tego nic nie mam bo dzięki temu szybciej poszło.Natomiast przy Szymonku wywoływali mi poród też w 42 tyg.,bez żadnych oznak akcji porodowej.Finał był takie,że umęczyli mnie zstrasznie.Od samego rana na OXY, skurcze bardzo silne i bolesne, pod koniec co 1,5 min., a rozwarcie nie postepowało równomierne to skurczy.Przyznaję się bez bicia,że darłam się na tej porodówce niemiłosiernie
Suma sumarum zabrali mnie na cesrakę ok.20.bo rozwarcia nadal nie było,a ja padałam z wykończenia i bólu.Pierszy poród wspominam dobrze, bo wiadomo trochę boli;-), ale do zniesienia.NAtomiast wywoływaniu mówię stanowcze nie.Napewno są dziewczyny,które rodziły przez wywołanie i wspominją to ok.,ale ja wiem,że u mnie nie zdało to egzaminu i napewno drugi raz bym się już na taki poród nie zgodziła.Albo poród naturalny w pełnym tego słowa znaczeniu albo CC;-)
Maruśka jak VIP to jakos tak nie bardzo się czuję, bo sama momentami nie pamiętam,że w ciąży jestem.Za to przedostatni plus jest faktycznie super.Dużo nowych kumpelek-Żwłaszcza tych z forum.Chociażby dlatego warto być w ciąży
A tak w ógóle dziewczynki to gdzie się wiosna ukryła???W Krakowie jej nie ma
Przyznawac się szybciutko,które miasto nam piękną pogodę ukradło i nie chce oddać;-)

oczekiwanie nie wiem,czy tak jest w całej Polsce,ale w Małopolsce szpitale już nie pwiadamiają ośrodków zdrowia o fakcie urodzenia noworodka.Powinna to zrobić mama.Przypuszczam,że jak nie zadzwonisz-to nikt Cię nie odwiedzi.;-)
tweenie na salę porodową to nikt ich nie wpuści

Chyba ,że już po porodzie,żeby zobaczyli maleństwo.Na ogół jest tak,że po porodzie zostaje się jeszcze ok.2 godz.na sali porodowej.Dopiero pózniej przewożą na zbiorczą poporodową;-)
tiffi nie zgodziłabym się na podanie oxy w tym sensie,że nie wyraziłabym zgody na wywoływanie porodu.Co innego jak akcja rozpocznie się sama,a podają oxy tylko,żeby przyszpieszyć.Tak było przy Izabelci.Leżałam w 42 tyg. w szpitalu i rano w poniedziałek miałam mieć wywołanie.Skórcze zaczęły się samoistnie w nocy z niedzieli na pon.o 22.30.I tak całą noc przełaziłam z nimi po szpitalnym korytarzu.;-)RAno zabrali na porodówkę,podali oxy i Izulka urodziła się o 13.40.Do tego nic nie mam bo dzięki temu szybciej poszło.Natomiast przy Szymonku wywoływali mi poród też w 42 tyg.,bez żadnych oznak akcji porodowej.Finał był takie,że umęczyli mnie zstrasznie.Od samego rana na OXY, skurcze bardzo silne i bolesne, pod koniec co 1,5 min., a rozwarcie nie postepowało równomierne to skurczy.Przyznaję się bez bicia,że darłam się na tej porodówce niemiłosiernie

Maruśka jak VIP to jakos tak nie bardzo się czuję, bo sama momentami nie pamiętam,że w ciąży jestem.Za to przedostatni plus jest faktycznie super.Dużo nowych kumpelek-Żwłaszcza tych z forum.Chociażby dlatego warto być w ciąży

A tak w ógóle dziewczynki to gdzie się wiosna ukryła???W Krakowie jej nie ma

Ostatnio edytowane przez moderatora:
witam Lipcóweczki 
skoro już przy porodach jesteśmy - czy któraś z Was wykupuje (czy wynajmuje, jeden pies) położną do porodu? Ostatnio się nad tym zagadnieniem poważnie zastanawiam. Mój lekarz prowadzący nie pracuje w szpitalu, w którym będzie rodził, M na salę porodową nie idzie, bo sobie tego nie życzę i tak teraz myślę, co z tym fantem zrobić. Póki co, najbardziej odstrasza mnie fakt, że taka przyjemność to wydatek rzędu 1500zł...
skoro już przy porodach jesteśmy - czy któraś z Was wykupuje (czy wynajmuje, jeden pies) położną do porodu? Ostatnio się nad tym zagadnieniem poważnie zastanawiam. Mój lekarz prowadzący nie pracuje w szpitalu, w którym będzie rodził, M na salę porodową nie idzie, bo sobie tego nie życzę i tak teraz myślę, co z tym fantem zrobić. Póki co, najbardziej odstrasza mnie fakt, że taka przyjemność to wydatek rzędu 1500zł...
Ja tez sie witam 
mammi u nas piekne slonko od rana
Ide dzisiaj na zakupy ciychowe ..mam nadzieje,ze za bardzo sie nie wkurw....
i znajde cos dla siebie 
usmialam sie o tym wietrzeniu cyckow
Ja tez mialam gleboko w d ... czy ktos na mnie luka czy nie ;-)
i tak jak mammi powiem ,ze wywolywanioe porodu na sile i u mnie w 42 tc.nie poskutkowalo ..tylko nawalili mi oxy tyle ,ze mialam skorcze kilka dni co 2 min
zreszta pisalam Wam juz kiedys ...

mammi u nas piekne slonko od rana

Ide dzisiaj na zakupy ciychowe ..mam nadzieje,ze za bardzo sie nie wkurw....


usmialam sie o tym wietrzeniu cyckow

Ja tez mialam gleboko w d ... czy ktos na mnie luka czy nie ;-)
i tak jak mammi powiem ,ze wywolywanioe porodu na sile i u mnie w 42 tc.nie poskutkowalo ..tylko nawalili mi oxy tyle ,ze mialam skorcze kilka dni co 2 min

zreszta pisalam Wam juz kiedys ...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: