reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Witajcie Kochane:happy2:

Kasik dzięki,że pytasz.Szymonek chory na maksa.Biegunkę ma straszną, do tego gorączka i cały dzień syszę tylko "MAMA!!!!!!! Bez przerwy wisiał by na rękach, najgorsze jest to ,że teraz jak jest chory to tylko u mnie-nawet u M marudzi, nie mówiąc o dziadkach.Druga noc mam nie przespaną.Dzis to niewiem,czy 4 godz. spałam- tak marudził:-(Mamy skierowanie do szpitala w razie gdyby były oznaki odwodnienia.Narazie pije dużo,więc chociaż tyle....Nie uśmiecha mi się na zakażnym z nim wylądować, choć wiadomo,że jak będzie konieczność to pojadę.Ehhh....Sorki,że tak namarudziłam, ale zmeczona tym wszystkim jestem
Uważaj na siebie kochana i odpoczywaj jak tylko dasz radę.Niestety przęmęczenie tak wpływa na nasze ciąże...Mam nadzieję,że więcej nie będze Cię bolało:tak:

ewcik Ja mam za sobą zarówno cesarkę jak i poród naturalny i zdecydowanie obstaję za CC;-)
Oczywiście masz rację ,że cesarka to jednak operacja, ale z mojego punktu widzenia to wygodniejsza forma rodzenia i wbrew obiegowym opiniom dochodziłam do siebie tak samo jak po porodzie SN.A Szymusia miałam przy piersi jakieś 40 min. po tym jak wyciąnęli go z brzuszka i od tamtej chwilii już sama się nim zajmowałam:happy2:

Vanilka O Ku....! A ja zapomniałam o kwiatach i bombonierce dla teściowej....
Gdzie ja mam głowę.;-)
Trochę się tych ciuszków uzbierało i teraz robie zdjęcia, wystawiam i jednak biore się za sklep internetowy.

Jakoś tak niewiele zapamiętałam z tego co przeczytałam, chyba niewyspanie na mózg mi się rzuciło:sorry2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
i jestem ja !!
Moja teściowa też życzeń nie dostanie, gdyż w jej mniemaniu to nie ja miałam zostać żoną jej syna... Ma cały album ze zdjęciami z mojego M byłą narzeczoną a mojego zdjęcia ani jednego.... już się pogodziłam z tym, że ja jestem jej nie na rękę..
 
Witajcie Kochane:happy2:

Kasik dzięki,że pytasz.Szymonek chory na maksa.Biegunkę ma straszną, do tego gorączka i cały dzień syszę tylko "MAMA!!!!!!! Bez przerwy wisiał by na rękach, najgorsze jest to ,że teraz jak jest chory to tylko u mnie-nawet u M marudzi, nie mówiąc o dziadkach.Druga noc mam nie przespaną.Dzis to niewiem,czy 4 godz. spałam- tak marudził:-(Mamy skierowanie do szpitala w razie gdyby były oznaki odwodnienia.Narazie pije dużo,więc chociaż tyle....Nie uśmiecha mi się na zakażnym z nim wylądować, choć wiadomo,że jak będzie konieczność to pojadę.Ehhh....Sorki,że tak namarudziłam, ale zmeczona tym wszystkim jestem
Uważaj na siebie kochana i odpoczywaj jak tylko dasz radę.Niestety przęmęczenie tak wpływa na nasze ciąże...Mam nadzieję,że więcej nie będze Cię bolało:tak:

ewcik Ja mam za sobą zarówno cesarkę jak i poród naturalny i zdecydowanie obstaję za CC;-)
Oczywiście masz rację ,że cesarka to jednak operacja, ale z mojego punktu widzenia to wygodniejsza forma rodzenia i wbrew obiegowym opiniom dochodziłam do siebie tak samo jak po porodzie SN.A Szymusia miałam przy piersi jakieś 40 min. po tym jak wyciąnęli go z brzuszka i od tamtej chwilii już sama się nim zajmowałam:happy2:

Vanilka O Ku....! A ja zapomniałam o kwiatach i bombonierce dla teściowej....
Gdzie ja mam głowę.;-)
Trochę się tych ciuszków uzbierało i teraz robie zdjęcia, wystawiam i jednak biore się za sklep internetowy.

Jakoś tak niewiele zapamiętałam z tego co przeczytałam, chyba niewyspanie na mózg mi się rzuciło:sorry2:

znalazla sie zguba :)
kochana jak mozesz swojej kochanej tesciowej nie kupic kwiatka :-D:-D

to mowisz,ze dobrze idzie interes na allegro ?

Ide zaraz do sklepu po produkty na ciasto bo od wczoraj za mna chodzi :-p
 
Witajcie Kochane:happy2:

Kasik dzięki,że pytasz.Szymonek chory na maksa.Biegunkę ma straszną, do tego gorączka i cały dzień syszę tylko "MAMA!!!!!!! Bez przerwy wisiał by na rękach, najgorsze jest to ,że teraz jak jest chory to tylko u mnie-nawet u M marudzi, nie mówiąc o dziadkach.Druga noc mam nie przespaną.Dzis to niewiem,czy 4 godz. spałam- tak marudził:-(Mamy skierowanie do szpitala w razie gdyby były oznaki odwodnienia.Narazie pije dużo,więc chociaż tyle....Nie uśmiecha mi się na zakażnym z nim wylądować, choć wiadomo,że jak będzie konieczność to pojadę.Ehhh....Sorki,że tak namarudziłam, ale zmeczona tym wszystkim jestem
Uważaj na siebie kochana i odpoczywaj jak tylko dasz radę.Niestety przęmęczenie tak wpływa na nasze ciąże...Mam nadzieję,że więcej nie będze Cię bolało:tak:

mammi - no co Ty... Tutaj możesz marudzic i żalić się, ile tylko Ci sie podoba. Biedactwa jesteście - Ty i Szymonek, mam nadzieję, że Wam się polepszy.:tak:
No, a ja faktycznie zamierzam zwolnić, bo mój syneczek jest przeciez najważniejszy;-)


Co do Święta tesciowej, to po pracy podjade i kupię jej wino, czy piwo, a do tego obowiązkowo halvę, bo uwielbia.:-D A super z niej babeczka, jak kumpelka, troche zakręcona, ale to nawet dobrze, bo jest wesoło jak z nią się rozmawia:-)
 
Hejka!!!:-)

ja niedawno wstałam:zawstydzona/y:ale w nocy jakoś ciężko się spało,chyba się zaczyna.....jak tylko za bardzo położyłam się na bok to dzidzia kopała, no to na plecy,potem jak obruciłam się na prawy bok to zaś dzidzia kopała no i zaś na plecy,czego nie cierpię,ale trzeba się chyba przyzwyczajać :-)

idę na śniadaniko a potem Was nadrabiać:-)
 
U mnie teściowa jest spoko, nie mogę narzekać. Ale nie mam jak kupiś jej kwiatka bo mam za daleko do kwiaciarni.Ja też śpie na boku, raz na jednym raz na drugim i dzisiaj co chwile się budziłam bo było mi niewygodnie i malemu chyba też.
 
Dzieńdoberek, wstałam dopiero co, coraz gorzej ze mną:baffled:

oczekiwanie no ja się nie znam nie jestem lekarzem ale wydaje mi się tak na mój mały rozumek że przy operacji samego guzka cięcie będzie dużo mniejsze niż przy cc i chyba szkoda naruszać mięsień macicy jeśli poród sn nie jest groźny w tym wypadku.A może się zmniejszy po porodzie albo wchłonie?Czytałam że się to zdarza. Może skonsultuj jeszcze z innym ginem?Ja się budzę w nocy, wczoraj śniły mi się cukierki michałki i musiałam wstać i zjeść takie michałki biedronkowe a M pyta rono co taki bajzel pod szafką a moja potrzeba była tak silna i nagła że wszystko wywaliłam z szafki co na mojej drodze do michałków było:-Dśpie zamiennie, na jednym bym nie uleżała ale ponoć na lewym lepsze krążenie i może dlatego mała bardziej na lewym mnie bombarduje:sorry2:

tiffi jak twoje skurcze i babelki?wszystko oki?

ashika mnie się najbardziej Fiji Opoczno z tych podoba, widziałam je też na żywo u znajomych, bardzo ładne. A te kwietuszki sa delikatne zresztą przecież nie zawalisz łazienki samymi dekorami w kwiaty tylko gdzieniegdzie:-)ale faktycznie ja tez tak miałam tysiąc styli się podobało i co tu wybrać:baffled:

emih jak dobrze że się odezwałaś i choć fizycznie lepiej, siły wam zyczę do zmagań ze żmija:-)mnie malutka ostatnio tak daje że w szoku jestem, nie pamietałam że takie małe może tak mocno dać czadu:shocked2:

kacperek 400zł to bardzo drogo,przegięcie,nie dałabym tyle:no:na zgage migdałki polecam;-)

madzik i fajnie że wychodzisz, rozerwiesz się i porozmawiasz na inne tematy oprucz porodu i pielegnacji pępka:-D

Vanilka ja nie wiedziałam że jest takie święto:baffled:mojej byłej bym chętnie paczkę z bombką (i zapalnikiem)wysłała:wściekła/y:Przypomniałam sobie jak pisałaś o tej męczarni 2 tygodnie i aż mnie ciarki przeszły:no:
kasik racja, zwolnij, świat się nie zawali;-)

gaja - gratki zaliczenia:tak:

Właśnie, asieńka się nie odezwała:no:

o mammi jest, biedny synuś i ty z nim, zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzę;-)a bombonierkę teściowej to pewnie wielgachna zakupisz:-D

Ja z Julą siedze, gra obok a Emi w szkole ale zaraz musze d...pe w troki i bigos wstawić, lodówkę posprzątać (tak tak, od poniedziałku ja sprzatam:-D) prania ze 3 i do dentka na 15tą.
 
reklama
Do góry