reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Witam sobotnio .
Nocke mialam zarwana bo moj synek mial goraczke i budzil sie co chwile:-(
Pogoda typowo angielska ;-)
Odezwe sie potem bo roboty w domu full ;/
Tylko nie pisac za duzo :-p
 
reklama
Geperty - napewno rodzice się ucieszą !! że znów zostaną dziadkami.

Tym bardziej, że mają 3 wnuków i żadnej wnuczki, a to jest ich ostatnia szansa, bo więcej dzieci, ani ja ani mój brat nie planujemy :-p.

Geperty zapomniałąm jeszcze dodać, a już dawno miałam to zrobić że Twój synuś Nikodem jest przesłodki!!:-)

Dziękuję bardzo :tak:.

Maajka witaj w gronie lipcówek :-).

Vanilka zdrówka dla Gabrysia :tak:.
 
Joaszka co do porodów w wannie nadal są. Oczywiscie nie tylko takioe. W sokółce można rodzic w wannie, na tradycyjnym łózku, w sali "ekologicznej" na takim specjalnym krzesełku z dziurą... Ja pierwsze dziecko chciałam rodzić w wannie, ale podczas porodu okazało się, że mam zbyt niskie ciśnienie i położna bała się zasłabnięcia. No i rodziłam tradycyjnie. Poród wspominam bardzo miło (pomomo okropnego bólu). Położna była świetna, bardzo mi pomagała i podtrzymywała na duchu. A...i mąż był przy mnie cały czas. Teraz też mam nadzieje, że będzie :)
 
Ja może fachowcem nie jestem ale postaram się napisać to co wiem.
Mi z obliczeń wyszło przy ostatniej miesiączce 15.10 i przy 32 dniowym cyklu - przewidywany termin porodu na 25 lipca 2010.
Co do mdłości to trudno stwierdzić jedne kobiety je mają inne nie. Podobno mówi się że jesśli występują to hormony odpowiednie wzrastają - głównie estrogen. Moje zdanie jest takie że powinnaś zrobić badanie beta HCG - koszt ok 25 zł - dopkłądnie wyjdzie jaki masz poziom i który to tydzień. A tymi mdłościami to bym się na razie nie martwiła, przyjda w odpowiednim czasie albo i ie!!
Jeżeli coś by było nie tak musiałabyś mnieć plamienia, krwawienie, albo silne bóle brzucha!!!
Bóle jajników i zaparcia jak najbardziej w ciąży sa uzasadnione!
Co do pracy zawodowej. Takie wyjazdy to duże obciązenie dla organizmu kobiety, ciągle na walzkach i w drodze. Z punktu widzenia kodeksu pracy możesz podróżowac służbowo w ciąży jeśli sama na to wyrazisz zgodę - pracodawca nie moze Cię zmusić! Ale wszytkie doskonale wiemy życie sobie a pracodawca sobie!!
Ja osobiście nie ryzykowałabym tak częstych wyjazdów!! Twoje zdrowie i maleństwa teraz jest najważniejsze, a te pierwsze 3 miesiace naprawdę wymagają odpoczynku i spokoju!!:-) Ale zrobisz oczywiście jak uważasz!:-)
I nie martw się bo napewno wszytko jest ok!!

Dzięki Wam bardzo dziewczyny, dzięki Wam trochę mam spokojniejsze myśli. Wiedziałam gdzie przyjść.
No to jednak jestem lipcówką, skoro tyle z was potwierdza, że końcówka lipca może być moja ;) raczej nasza.
Mam 29lat co do wyjazdów jest tak, że mam akurat takie teraz 2 tygodnie, później ich będzie mniej, staram się pakować lekką torbę by nie dźwigać.
Nie chcę też na razie mówić pracodawcy, no i tak jak pisałam dobrze się czuję.
Nie dodałam, że to moje pierwsze dziecko.
Tak jak pisałam pierwszą wizytę mam 8.12, jedynym środkiem który biorę jest kwas foliowy. Myślicie, że powinnam jeszcze coś zażywać, czy poczekać do wizyty u lekarza.
Jeszcze raz witam Was bardzo serdecznie i mam nadzieję, że zostanę z Wami przez cały ten czas i wszystkie będziemy się radować w lipcu.

A tak na marginesie zakupiłam książkę "Ciężarówką przez 9 miesięcy" jest świetnie napisana z dużym poczuciem humoru
 
tiffi1 - co do ksiązki masz rację jest rewelacyjna, przy jej czytaniu można się pośmiać. Nawet mój M ją podczytuje!!

Co do witamin to ja na razie biorę kwas foliowy żelazo - biofer, ale dziewczyny biora jakieś witaminy już.
Moj gin twierdzi że dopiero witaminy mam właczyć od 2 trymestru!! a ja się go słucham!!:-)

W pracy ja tez się nie chwalę poczekam do nowego roku wtedy będę juz spokojniejsza - to mogę powiedzieć o niespodziance!!:-)
 
Czesc lipcoweczki:-)
Ja niestety dzis tez w pracy,na szczescie tylko do 15.Dumna jestem z siebie, bo podjelam meska decyzje i dzis powiesilam kartke"w niedziele sklep zamkniety" wiec od jutra w niedziele bedzie tylko leniuchowanie....;-)

Przede wszystkim witam nowe mamusie.Mam nadzieje,ze zasypiecie nasze forum nowymi postami:tak:

Geperty zycze milego wieczorku i super zabawy.Przygotowalas Super Niespodzianke na imieniny:tak:

Tiffi mdlosci nie maja nic wspolnego tym, czy uda sie donosic ciaze.W pierwszej ciazy-8 lat temu wcale ich nie mialam i urodzilam sliczna,zdrowa coreczke.
W ostatniej ciazy nudnosci bardo mi doskwieraly ,wymiotowalam jak kot, a niestety poronilam w 12tc.
Jezeli chodzi o wyjazdy to ja rowniez radze raczej sie oszczedzac.Moze jestem przewrazliwiona, ale ja na pewno jeszcze bym sie zastanowila czy podolam.:tak:
 
dziewczyny tak się zastanawiałam dłuższą chwilkę, moze to i nie temat na to forum ale nurtuje mnie to. Skąd się biora te wszytkie poronienia?? Jeśli kobieta się oszczędza, uaża na siebie, dobrze się odżywia i odpoczywa!!
Czy to przychodzi tak z nienacka bez powodu!!
Oczywiście jeśli którąś z Was uraziłam rozpoczynając ten temat to szczerze przepraszam!!:-(
A jeśli możecie to prosze jakie jest wasze zdanie w tym temacie?
 
Cześc dziewczyny....
Ostatnio mnie tu za często nie ma...i tyle nowych mamusiek przybyło...witam Was dziewczyny..........

Ja czuje się ogólnie dobrze, trochę tylko bolą piersi i brzuch czasami o sobie przypomina zwłaszcza nocą....no nadal pół nocy chodzę sikać...
Mój sluz jest taki ciemno pomarańczowawy, ale skoro mój gin kazał mi się nim nie przejmować to tak robie....i już nie latam co chwilę zaglądać sobie w majtki, a pozatym dopóki jest on tylko żółto-pomarańczowy to nie ma chyba powodu do obaw...bo za nic się w nim nie dopatrzę jakiś krwio-podobnych odcieni....

A tak to sobie całymi dniami odpoczywam...leżę, czytam książki, czasami sobie posprzatam w jakiejś szufladzie.....

I powiem Wam ciekawostkę....zakochałam się w kalarepie...zjadam trzy dziennie...
Obiecuje, ze po wizycie u gina...będzie mnie więcej...a narazie starm się poprostu nie myśleć o tym wszystkim, żeby jakoś opanować lęk....a wiem, że tu się to nie uda....
Trzymajcie się cieplutko....

aisim......buziaki, kochana....;)
 
reklama
Cześć karolcia!!
Fajnie ze wpadłaś, odpoczywaj i niczym się nie przejmuj..my tu czekamy na Ciebie...przynajmniej ja napewno czekam :-)):-)

Ja jestem dziś w pracy ale na szczęście tylko do 15 i weekend!:tak:
 
Do góry