reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

atabe niby na czczo ale jak masz nie dotrzeć to lepiej coś przekąsić;-)

asieńka można kefirem oparzenie zimnym, taki kompresik.

joaszka gratuluję córci:happy:

magdzia spokojnie, nigdzie stąd nie uciekniemy ha ha:-)A jaki to antybiotyk?strasznie drogi:no:no ale zdrowie najważniejsze.

gregorka zlecą te dwa tygodnie, jeszcze jak ty bidulo taka zapracowana to dopiero pewnie czas Ci zlatuje.

Ja po wizycie, opis na wątku wizyty. Gin mi powiedział że teraz to już z górki ;-)wogóle miałam ciśnienie 113/57 a on że niskie bardzo i czy spać mi się nie chce a ja na to że właśnie po kawie przyszłam:-)on że jak mam się męczyć to jeszcze jedną kawke spokojnie mogę. Mała pozostała małą:-):-pPołówkowe mam 13go czyli w 23.Zjadłam tortelini na obid a teraz wcinam ciacho ptysiowe, też mi się coś od życia należy;-)
 
reklama
Cześc!:-)

u mnie tak jak u Gregorki zmeczenie po pracy,więc jak wracam to szybko robie obiadek a potem odpoczywam i też się drzemłam, popatrzałam teraz na wspolną i idę się kąpac i do łóżeczka, tak te dni lecą!

miłego wieczorku:-)
 
jakoś tu dzisiaj spokojnie i cicho;-)

normalnie jak nie nasze forum lipcowe:-D:-p

Walnęłam sobie maseczkę i się "samoopaliłam", jadę jutro do pracy w odwiedziny więc muszę jakoś wyglądać, żeby nie było że się w domu zapuściłam:-)kupiłam też ciasto jogurtowe z delecty i rano upiekę bo dostałam od ekipy prezent w styczniu na urodziny ale przez M przekazali jak byłam chora i nie poczęstowałam jeszcze ciastem,:sorry:
 
No to miłego "wyśmiewania" się z pracujących,jedyneczka :-D

A teraz złe wieści...:-(
...RYBKA NIE ŻYJE...
:-(
Nie mam pojęcia dlaczego zdechła.Warunki miała dobre.Temperatura ok,dużo miejsca,stała przy oknie więc miała duzo światła...Nie chciała nic jeść,prawie w ogóle nie pływała.Dzisiaj nawet się troche ruszyła i popływała ale jak przed chwilą poszłam zobaczyć co u niej to już leżała na dnie z brzuszkiem do góry...:sad::sad::sad::sad::sad:
 
atabe co do morfologii to nie musisz isc na czczo teraz to na czczo musisz isc tylko na glukoze

No to teraz nawijam ja ;-)

Witam sie wieczorowa pora z nowego szpitalnego lozeczka (powiedzialam M ze skoro mozna miec ze soba tel kom, ksiazki i gazety to to jest wlasnie stara wersja laptopa :-) i mi przywiozl :-):-))

dobra do rzeczy z dzieckiem wszystko ok gorzej ze mna wiec najblizsze dni spedze w szpitalu coz bywa ale M bedzie mial do dyspozycji cale lozko

bede do was zagladac w miare mozliwosci ale na pewno nie tak jak bym byla w domu
 
Ależ jestem padnięta, tak jak myślałam Nikuś ma stan zapalny ucha, dostał antybiotyk na 10 dni, ale na szczęście osłuchowo czysty, oczywiście oprócz tego krople do ucha i inne leki na kaszel. W ciągu dnia zasypiał, ale tylko na kilkanaście minut i budził się z kaszlem i płaczem, jak mnie przy nim nie było, teraz już poszedł spać na noc, zobaczymy jak dzisiaj będzie, w nocy chłopaki zamienili się miejscami i Nikuś spał ze mną, a Tomek u niego w pokoju, dziś tak samo, zobaczymy ile jeszcze takich nocek będzie. Najgorsze, że moja chudzinka jeść nie chce i przez cały dzień udało mi się w niego wcisnąć kilka łyżeczek kaszki mleczno-ryżowej i kilka łyżeczek kaszki mannej na rosole, ale chociaż wypił dwa duże kubki herbaty. No nic też już idę się myć i zajmuję miejsce koło mojego choruszka. Dobranoc.

Ach i dziękuję, za życzenia zdrowia.

I jeszcze jedno, jutro mam wizytę u nowej ginekolożki, ciekawe czy fajna będzie, ale bez USG , więc w sumie to nawet nie będzie o czym opowiadać.
 
reklama
Ashika biedactwo, a co tobie jest?...dużo zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!!!!
geperty szybkiego powrotu do zdrowia dla synusia!mam nadzieje, że prześpi nocke!
Asieńka biedna rybka:-(
 
Do góry