reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

reklama
Vanillka, dawaj nr konta:-)
A moim zdaniem trzymanie kompa na kolanach nie wpływa dobrze:-( Moja mama zawsze mi to uświadamia bo ja niestety tak robię, a ona gdzieś wyczytała, że to szkodzi na narządy płciowe (jak nie ma ciąży) i na dziecko (jak jest ciąża).
Nie wiem ile w tym prawdy, ale w lipcu 2009 miałam poronienie i uświadomiłam sobie, że w pierwszych tygodniach tamtej ciąży bardzo długo przesiedziałam z kompem na kolanach i teraz się ograniczam. Chociaż wczoraj mi się zdarzyło i oczywiście się o to z M pokłóciłam, ale miał rację.

Emih, myślę, że tu hormony robia swoje, ale M tez mógłby się nagiąc trochę.
 
ashika :-Ddobrze że nie puściłaś prania:-D

ania_pestka to zazdroszczę werwy bo ja taka aktywna że mnie kość ogonowa już od siedzenia boli:baffled:

Vanilka z tego co wiem to nie zalecane jest trzymanie na kolanach przez mężczyzn ze względu na negatywny wpływ na pływaków więc ja profilaktycznie unikam takiego trzymania ale czy mam słuszność to nie wim:no:

A słyszałyście tą teorie że mężczyźni narażeni właśnie na promieniowanie mają częściej córki?bo ponoć promieniowanie osłabia plamniki i wrażliwsze są męskie zaś plemniki żeńskie są bardziej odporne?
 
wezcie bo teraz to mam jazdy z tym laptopem na kolanach ..no ale nie mam go caly dzien na kolanach przeciez ...tylko czasem jak mi sie nie chce siedziec to klade sie i na kolana biore ...

emih hehe nom juz koniec karnawalu :happy:
 
emih ty mi tu sloneczko nie bruźdz bo jak mi jeszcze laptopa zabierzecie to juz nie wiem bede glucho-niema w wiezieniu litosci

jedyneczka jestem za twoja teoria
 
A słyszałyście tą teorie że mężczyźni narażeni właśnie na promieniowanie mają częściej córki?bo ponoć promieniowanie osłabia plamniki i wrażliwsze są męskie zaś plemniki żeńskie są bardziej odporne?

To ja będę miała córkę. Bo jak poszłam przed ciąża do gina na cytologię, miał w komputerze, że przepisywał mi tabletki anty, pyta, czy chcę, czy staram się o dziecko. Mówię, że odstawiłam. To on mi na to - gdzie pracuje mój M, ja, że jest kucharzem.
On pokiwał przecząco głową i mówi, że M ma moczyć jajca w zimnej wodzie, bo inaczej będzie po dzieciach :-D:-D
 
To ja będę miała córkę. Bo jak poszłam przed ciąża do gina na cytologię, miał w komputerze, że przepisywał mi tabletki anty, pyta, czy chcę, czy staram się o dziecko. Mówię, że odstawiłam. To on mi na to - gdzie pracuje mój M, ja, że jest kucharzem.
On pokiwał przecząco głową i mówi, że M ma moczyć jajca w zimnej wodzie, bo inaczej będzie po dzieciach :-D:-D
:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
To ja będę miała córkę. Bo jak poszłam przed ciąża do gina na cytologię, miał w komputerze, że przepisywał mi tabletki anty, pyta, czy chcę, czy staram się o dziecko. Mówię, że odstawiłam. To on mi na to - gdzie pracuje mój M, ja, że jest kucharzem.
On pokiwał przecząco głową i mówi, że M ma moczyć jajca w zimnej wodzie, bo inaczej będzie po dzieciach :-D:-D

:-D:-D i moczył??
 
reklama
Cześć,
ja dalej w próżni jestem zawieszona. Niestety chorobowego ciąg dalszy, niby nic poważnego, ale ... Zresztą sama ostatnio czuję sie fatalnie, a na początku poza zmęczeniem było ok.
Internetu jak nie miałam tak nie mam :wściekła/y: Przez to czuję się izolowana i odsunięta od wszystkiego - już niedługo mam nadzieję, że się to zmieni (cóż miesiąc temu optymistycznie też tak myślałam).
Jest w miarę ok, mam nadzieję, że u Was też wszystko w porządku. Tyle postów do nadrobienia więc nie wiem kiedy ja to wszystko przeczytam.
Póki co korzystam z odrobiny wolności i dostępu do internetu i skrobię tych pare słów.
 
Do góry