reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

mammi mi oxy wcale nie pomagala :baffled:3 dni dostawalam dozylnie i tyle co mialam skorcze co 5 min ale i tak nic wiecej..od czego to zalezy ?jednym pomaga innym nie:baffled:
Oj ja kilka razy dalam w tylek mojemu dziecku ale to juz jak naprawde byl straszny ...no i prawda jest taka ,ze plakac mi sie za chwile chcialo i bylam bardzo zla na siebie ,ze uderzylam moje male kochane dziecko....
Szybko zaczelam stosowac kary i nagrody ....jak jest niedobry dostaje kare i szybko zaraz przychodzi iprzeprasza.:happy2::happy2:Ale nie moge narzekac bo jest dobrze wychowany ,ma ladne slownictwo ,rogi tez czesto pokazuje ale jak to dziecko :happy2:
 
reklama
Nie wiedziałam o tym olejku rycenowym,ale mi nawet oxytocyna nie pomogła urodzic naturalnie więc nie wiem,czy olejek zdałby egzamin.;-)

Izabelci też zdarzyło kilka razy mnie uderzyć i M też parę razy zarobił.Za każdym razem dostała karę,a i tak najgorsze było dla niej to,że widziała jak bardzo mnie to bolało- tzn.jak bardzo było mi przykro.Co do klapsów to ich nie stosujemy.Tzn.M 2 razy się zdarzyło,ale go opier..... i przestał.Ja niestety doświadzcyłam przemocy w dzieciństwie ze strony mojej matki i pewnie dlatego na dzieci nie podnosze ręki.Choć nieraz zdarzyło mi się ze złości na dziecko walnąć w kuchni czymś o ścianę,oczywiście jak nikogo nie było w pobliżu;-)Nie krytykuję żadnych metod wychowawczych,aloe wiem,że jakbym uderzyła dziecko to ja bym cierpiała bardziej niż ono:tak:

atabe dobry wójek : )))
mammi to nie jest tak ze olejek ma ci pomóc przy porodzie ale pomóc dostac skurcze do porodu jak masz termin a tu nic
mi wtedy kazała wypic od jednej łyzki do całej buteleczki ale jak pamietam to chyba mnie sie zaczeło po dwóch łyzkach
 
mammi, oczywiście, że możesz nie płacić, ale weź potem idź do szpitala, czy odpukać wypadek jakiś i masz niezłe pieniądze do zapłaty. Ja powiem tak: tez jestem wściekła, bo płacę sobie sama ZUS (mam działalność) a i tak chodzę wszędzie prywatnie: do pediatry, do pulmonologa z małą, do dentysty, do ginekologa. masakra, a tam wywalam pieniądze.
Natomiast moj M mial dla calej rodziny abonament w prywatnej przychodni (dużej, znanej w calej PL) i tam po czasie zrobiło się to samo co w państwoowych, co z tego, ze gabinety ładne, sprzęt dobry, jak lekarze w większości odwalali pańszczyznę albo jakieś konowały. Do tego jak któryś lekarz konkretniejszy to kolejki na kilka tygodni. Wszystko dlatego, ze podpisali umowy z firmami i bardzo dużo ludzi się tam zrobiło.

Dzamena, czy ty chodzisz gdzieś państwowo do pulmonologa ze swoim dzieckiem? ja właśnie chcę się zapisać na Malczewskiego, bo dostałam skierowanie, a nie będę tylko po recepty prywatnie jeździć i 80zl za kazda wizytę płacić

ja mam dzisiaj jakiś nawał pracy, wszyscy na wakacje chcą
 
mammi, oczywiście, że możesz nie płacić, ale weź potem idź do szpitala, czy odpukać wypadek jakiś i masz niezłe pieniądze do zapłaty. Ja powiem tak: tez jestem wściekła, bo płacę sobie sama ZUS (mam działalność) a i tak chodzę wszędzie prywatnie: do pediatry, do pulmonologa z małą, do dentysty, do ginekologa. masakra, a tam wywalam pieniądze.
Natomiast moj M mial dla calej rodziny abonament w prywatnej przychodni (dużej, znanej w calej PL) i tam po czasie zrobiło się to samo co w państwoowych, co z tego, ze gabinety ładne, sprzęt dobry, jak lekarze w większości odwalali pańszczyznę albo jakieś konowały. Do tego jak któryś lekarz konkretniejszy to kolejki na kilka tygodni. Wszystko dlatego, ze podpisali umowy z firmami i bardzo dużo ludzi się tam zrobiło.

Dzamena, czy ty chodzisz gdzieś państwowo do pulmonologa ze swoim dzieckiem? ja właśnie chcę się zapisać na Malczewskiego, bo dostałam skierowanie, a nie będę tylko po recepty prywatnie jeździć i 80zl za kazda wizytę płacić

ja mam dzisiaj jakiś nawał pracy, wszyscy na wakacje chcą
niewiem czy o tym samym mówimy bo albo to inna ulica albo literówka,ja chodze na Mielczarskiego do dr Langera on jest kierownikiem kliniki.miły fac det ale moim zdaniem troche ma przestazałe podejscie do leków za to wszystko dobrze wytłumaczy.u niego sie nie umawiasz konkretnie tylko dzwonisz dzis a np jutro jedziesz na 8 lub 9 i on cie przyjmuje on nie umawia terminów bo czsto musi jechan na jakies zebrania itd,ale teraz ide tez tam tylko do dr Makowskiej podobno jest rewelacyjna i bardzo ładnie dzieci wyprowadza bez nadmiaru leków
 
dzamena kapuję:tak:

Vanilka Oxytocyna Dla mnie to był niestety koszmar.Przez ostanie 1,5 godz.miałam skórcze co 1,5 min.,a rozwarcie do połowy.W końcu wybłagałam z M lekarkę o cesarkę,widziała w jakim jestem stanie i że nie dam już dłużej rady ,słaniałam się dosłownie poza tym M bardzo nalegał bo widział co się ze mną dzieje.Miałam takie dziwne przeczucie,że cos się stanie z dzieckiem jak będę rodziła naturalnie więc pokroiła mnie wkońcu. I chwała Panu za to:happy2:
 
Mammi, my też nie stosujemy klapsów, ale Majka nie daje nam do tego absolutnie powodów. Mogę z nią wszystko załatwić i ugadać. Najbardziej nie lubi zaskoczenia, jak jest na coś wcześniej przygotowana to nigdy nie ma histerii. np. ostatnio była na urodzinach u koleżanki i musieliśmy pierwsi, wcześniej wyjść, ale powiedziałam jej to wcześniej, w domu i nie było żadnych problemów przy wyjściu.
chociaż jakbym w domu miała rozrabiakę, to znając mój temperament na pewno dostałaby klapsa od czasu do czasu.
 
vanilka wlasnie juz dosc dawno nie jadlam kapusty-ponad tydzien i tak mi sie dzisiaj znow zachcialo :-D. a byla tej mojej ulubionej firmy wiec wzielam. kurcze wystraszylas mnie z tym ananasem a ja mam taka potworna ochote na niego i u mnie to jak sie dorwe to co najmniej polowe zzeram sama :-(
Ja bym jakoś spokojnie podchodziła do tych zakazów. Właśnie ostatnio o tym pisałam, że rozmawiałam z gin o tych "zakazanych" produktach. Poszukaj w internecie, ale też bierz na chłodno te wszystkie rady, ja ostatnio zjadłam puszkę ananasów. A co do barszczu zabielanego, to jadłam w sobotę, mniam, mniam bardzo lubię.

Idę zjeść obiad, fasolka po bretońsku (ze słoika)
 
agatha a dziwisz sie ze chca na wakacje-jak sie patrzy za okno to by sie i ma 3 miechy chetnie wyjechalo ;-):-D tylko Ty masz urwanie glowy
 
Dzamena, oczywiście, Mielczarskiego, coś mi się pochrzaniło.
No właśnie pierwsze skierowanie tam dostałam, ale nie wiem czy już dzwonić się umawiać czy poczekać. Tam sa takie krótkie terminy?
Bo teraz ma wiatrówkę, więc i tak nie pojadę.
A chciałam w sumie skonsultować wszystko, leczenie itd
 
reklama
tiffi no wlasnie moj gin tez tak mowil o tych zakazach. tyle ze to jednak zawsze w glowie coz zostaje...mysle ze jak zjem troszeczke to nie zaszkodzi bo w ciazy jadlam juz i to porcje porzadne. ale jak juz wiem to troche tylko zjem.
a barszczyk rzeczywiscie pyyyyyyycha. znaczy narazie jest w czesciach ale ogolnie to tez uwielbiam :-):tak::tak::tak:
ide obejrzec Majke co sobie sciagnelam i 2 nowe odcinki "lost"-przypadkiem zobaczylam ze juz leci nowy sezon-nie wiem, czy ktoras z was ogladala, ale jest to moj ulubiony i bezkonkurencyjny serial :tak:
 
Do góry