reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

A ja wymiękam, FIlip odkąd sę obudził,ani na chwile n ie zmruzyl oka i non stop marudzi, normalnie rece mi juz odpadają, teraz moja mama go na chwile wzięla, moze jej sie uda, g uspic, bo oczy trze, a spac nie.... i non stop palce w buzi, smaruje zelem, ale niewiele daje, bo on go zaraz zlizuje, mysle o czopku, ale jakos nie mam przekonania.
A dzis bylismy 10 min na dworze,:-)
 
reklama
witam was
u mnie dziś wzglenie kacperek nawet grzeczny nawet moglam okna pomyc teraz spi, tylko mało je jakoś, o 7 wypił mleko ok 130ml, potem o 10.00 słoiczek moreli, i o 14.30 150ml mleka i to na chama mu dalam,
poza tym dostał dzis takie fajne pianinko od mojego brata,zadowolony troche sie pobawil,;-)
kurcze nie chce mi się nic robić wlasciwie ,chodz wiekszosc rzeczy juz porobiona, jeszcze firanki powiesic, dobrze kurze poprzecierac podlogi, i tyle no i choinka ale to moze poczekac,
oo obudził się, ide dam mu kurczaczka z kaszą manna bo trzeba ten gluten wprowadzić wkoncu ;-)
Maylah - ja bym dala na twoim miejscu czopa,na pewno nie zaszkodzi a mały nie bedzie się meczył :tak:
 
A ja wymiękam, FIlip odkąd sę obudził,ani na chwile n ie zmruzyl oka i non stop marudzi, normalnie rece mi juz odpadają, teraz moja mama go na chwile wzięla, moze jej sie uda, g uspic, bo oczy trze, a spac nie.... i non stop palce w buzi, smaruje zelem, ale niewiele daje, bo on go zaraz zlizuje, mysle o czopku, ale jakos nie mam przekonania.
A dzis bylismy 10 min na dworze,:-)
Jak bym swoją Zosię widziała, dziś to już się popłakałam z nerwów.Nic jej nie pasuje oprócz noszenia na rękach ale ile można???Ja ostatnio dałam jej czopek i było trochę lepiej, spróbuj może przynajmniej w nocy będzie spał.
 
gratulacje dla kacperka!!!:-)ale musialo byc radosci i calowania malucha co?
moja zoska lezy wlasnie na pleckach i zaczepia pieska-maskotke obok ale przeturlac sie do niego nie chce.
za to wczoraj jak ją podciagnelam do siedzenia i puscilam, siedziala prosciutko przez jakie 10-15 sekund:) i cieszylam sie z tego jak wariatka:)
 
Mała Spi, ale to pewnie jeszcze nie na noc, prawdopodobnie obudzi się tak jak wczoraj na jakieś 40 min i pójdzie dalej spac, no a tak poza tym to dzisiaj znowu siusiu na nocnik zrobiła, ale dopiero jak ją do dużej wanny z tym nocnikiem wsadziłam i jak wodę poczuła :-D:-D:-D:-D:-D
 
Pytałam o spacery w mroxna pogode, i tak:
jesli jest na plusie- mozna nawet 2 godziny spacerowac
od -1 do -4 ok godziny maxymalnie
od -5 do -7 ok pół godziny
od -8 do -10 ok 15 minut
od -10 wcale nie mozna:no:
to ja przeginam nieźle, bo dziś było -3 a ja spacerowałam 2,5 h, aż mi nogi strasznie zmarzły i wróciłyśmy. Jula była cieplutka więc chyba jej ten spacer nie zaszkodził:-)

A dzis bylismy 10 min na dworze,:-)
o nieee jakbym miała wyjść na 10 min to by mnie krew zalała. Ja muszę z 2 pietra gondole do piwnicy zniesc wystawić z piwnicy wozek, biec predko sie ubrać i małą i moge wyjść. Na 10 min nawet by mi się ubrać nie chciało . Jak będzie mroźno tak serio, to wystawię małą na balkon na 15 min w wozku opatule i juz. Nie będzie mi sie chcialo ubierac na tak krotki spacer. Może jakbym mieszkała w domku to bym wychodziła , ale ciągać sie z bloku nieee

Olcia Julia zasypia w łóżeczku, po bojach ale zasypia. Dziś też zasnęła po płaczu 15 minutowym, ale co z tego jak śpi 50 min i właśnie się wierci. Ja już nie wiem co zrobić zeby ona spała do rana. Gdyby tylko zechciała zasnąć do tej 23 przynajmniej to ja bym o 20 już spała z nią. Zawsze to pare min snu dla mnie.
A wogóle dziś mnie Jula o nerwy przyprawia. Od 6:30 zjadła az 40 mleka do godz 20. Zamiast mleka o 17 zjadła zupe , bo mlekiem strasznie pluła. Na gęsto z kaszką też nie chciała. Pediatra powiedziała że spoko dopóki nie trwa to kilka dni i nie ma gorączki. Julia ma w pupci 37,4 wiec już sama nie wiem czy to stan podgorączkowy (nawet po odjeciu 0,5 kreski?) Głupia już jestem normalnie i padnięta. Nic mi się nie chce a święta coraz bliżej. Mam jedynie bigos ugotowany i zamrożony. Okna nie pomyte, syf w domu, a mi normalnie ostatnio nic nie przeszkadza, nawet skarpety M walniete pod wersalkę. Nie wiem co się ze mną dzieje. Do tego byłam dziś u okulisty, bo po ciąży wzrok mi się popsuł , a on ze wszystko jest jak przed ciąża.:szok: jakoś trudno mi w to uwierzyć bo przecież wiem ze gorzej widzę. Ale to zasługa mojego 9miesięcznego siedzenia na bb całe dnie:laugh2: :laugh2::laugh2:
 
Beata26 ano właśnie gdyby po takim 15-sto minutowym marudzeniu chociaż pospała to pół biedy ale męczysz się Ty, męczy się dzidzia i cały wysiłek na marne.Jeśli Cię to pocieszy ja też mam niechęć do wszystkiego, a porządki póki co mam w du...e może mi się odmieni:-)Moja koleżanka takie stany tłumaczy hormonami:tak: i zmęczeniem może ma rację......Zosia śpi od godziny ale też nie wiem za ile nastąpi pobudka tak, więc korzystam i idę do łóżeczka.Kolorowych snów Mamuśki i Dzieciaczki:-)
 
reklama
Dzisiaj Robcio byl wzglednie grzeczny hehe..moze dlatego, ze zostal sam z tata a ja z szwagierka po galeriach handlowych sie szwendalam, zeby ubrac sie w cos na chrziny i kupilam tylko szalik hahaha:-D:eek:

a teraz maly zasypia powoli, bo jak zwykle moj P czekal ze wszystkim na mnie. dobrze, ze chociaz w ciagu dnia go nakarmil i przewinal:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry