reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Hej mamusie posiadające więcej niż jedno dziecko jak wy dajecie radę? Ja już czasami wymiękam. Moja starsza ma 4 latka ale jest tak miaucząca ostatnio, że głowa boli. Chodzi do przedszkola, gdzie jest grzeczna, a w domu szok. Grymasi, marudzi, histeryzuje wręcz. Czasami mam w domu sceny jak w super niani.
 
reklama
no Mes nie zazdroszczę,:-( ja osobiście podziwiam wszystkie mamy, które mają więcej niż jedno maleństwo, a zwłaszcza te u których jest niewielka różnica wieku, bo trzeba obojgu poświęcać dużo uwagi i w ogóle, dlatego ja drugie dziecko chciałabym tak za 5-6 lat, mój brat jest ode mnie o 8 lat młodszy i ja duzo mamie pomagałam:-)
Ja przed chwilą wróciłam, bo musiałam jechać po męża do klienta, bo mu samochód służbowy siadł :-( Dobrze,że mama moja w domu była, to z małym posiedziała, bo on się o 24 obudził, a atak łądnie już spał, teraz sie wierci i marudzi przez sen, nie wiem chyba jutro na noc mu dam czopek,

widze ze dzis nikt nawet dobranoc nie mówi, no tp ja mówie
DOBRANOC MAMUŚKI
 
Witam się z samego rańca:-) usmiechnięta i w miarę wyspana.

Wyjazd do teściów rozregulował nam spanie. Już niestety nie wystarczy odłożyć sennej Zosi do łóżeczka i nakryć kocykiem.Teraz zasypia przy piersi. Ale....jest jedna podstawowa różnica: wcześniej, gdy zasnęła przy piersi, budziła się co pół godziny szukając cycusia, poza tym czesto nie dało sie jej odłozyc do łózeczka, bo od razu zaczynała płakac. Teraz jest inaczej-gdy ja odkładam otwiera na sekunde oczy i zasypia, no i nie budzi sie. Połozyłam ja wczoraj o 21ej, karniłam o 4.40 i wstała dopiero przed chwila:-) Moja grzeczna córeczka!:tak:

Naprawde pusto u nas. Pewnie racje ma Iwon, ze tak juz bedzie do swiat. J tydzien przed wigilja wyjezdzam tym razem do moich rodziców i tez mnie nie bedzie:tak:.
Justysia nie martw sie. Ja jak dotad wyszorowałam tylko swiatecznie łazienke. Pewnie umyje jeszcze okna i upiore firanki i nie bede sie przjmowac gdy nie uda mi sie zrobic wiecej. Swiat sie nie zawali.
Maylaszku fajnie, ze powróciłas, steskniłam sie za Toba:tak:

Zastanawiam sie jak ubiore mała na swieta i cos bym chciała jej ładnego kupic. Gdyby mamusie innych dziewczyneczek znalazły cos fajnego, to niech dadza znac.

A w ogóle to jestem w szoku- Zosia lezy w łózeczku i nie płacze:szok: tylko sobie gada i baczki robi:-D, zrobi dziure w spiworku tymi bakami:-D. Zwykle budzi sie z płaczem/ Lece do niej. Buźki!
 
Witam się i ja z rana :-)

Noc całkiem znośna. Adaś położony koło 19:30 spał do 22 (co dziwne, bo zawsze sypia do 2-3)... no ale stwierdziłam, że nie pojadł, bo był tak zmęczony po kąpieli, że tylko troszkę pocycał i padł. Dałam mu cycucha, zjadł i pospał ładnie do po 5. Potem nie wiem już o której się zbudził, bo zapaliłam tylko światło przekręciłam karuzelę nad głowę i bawił się sam aż do teraz.

Tomcio też jak się zbudził przed 8 przyszedł do mnie, ale zapytałam czy przeczytał już bajkę o Reksiu i poszedł do swojego pokoju czytać. Jak zwlekłam się z łóżka o 8:20 to jeszcze czytał :szok:

No i tak włąśnie dobrnełam do tej chwili, kiedy Adaś siedzi w foteliku i nawija cos do Tomka, który siedzi przy stoliku i wcina płatki z mlekiem :tak:

A jak sobie radzę z dwójką dzieci? całkiem dobrze ale to tylko dlatego, że mam najcudowniejsze dzieci na świecie :-D:-D:-D:-D:-D:tak::tak::tak::tak::-):-):-):-):cool2:

Czasem zdarza się gorszy dzień, ale ja jestem tylko człowiekiem a moje dzieci tylko dziećmi. Więc jak tracę cierpliwość puszczam starszemu bajki, wychodzę z pokoju, siadam na BB, szukam natchnienia i wracam do dzieci z nowymi pomysłami na zabawę! jak się nie nudzą to nie marudzą :-D a obaj najbardziej lubią jak włączymy sobie muzykę (np. Fasolki :-p) i ja z Tomaszem tańczymy w kółeczko, machamy rękami, latamy jak samoloty, a Adasiek z rogalem na buzi na nas patrzy i myśli "Do jakiej wariatki ja trafiłem??!! :confused2:"

Miłego dnia dziewuszki! i większej aktywnośći na BB :-D
 
Maylah bardzo, bardzo dziękuję:-) choc przyznam, że mój wiek coraz częściej wpędza mnie w doła-33!!!O zgrozo!!!
Dziś rano dostałam od starego czekoladki, których nie zjem no bo cycem karmię ale liczy się pamięć, w zeszłym roku np. teściowa mu przypomniała dzień po urodzinach, że je miałam:-D
Też jestem pełna podziwu dla Mam, które mają dwoje lub więcej dzieci-jesteście niesamowite:tak: A te wszystkie pierniczki, figurki, karteczki itp...jak Wy to robicie dziewczynki???Ja się cieszę gdy obiad zrobię na czas, widać jakaś niezorganizowana jestem:-(
Jeśli chodzi o święta to ja również w polu ze wszystkim, dopiero w weekend jadę do łodzi jakieś prezenty kupić-zachciało mi się mieszkać na wsi i teraz mam za swoje!O wszystko małża muszę prosić, bom niemobilna:no:
Wczoraj Zosia zrobiła nam niespodziankę w postaci kolejnej kupy:-):-):-) u nas wtedy święto w domu.Przypuszczam, że wpływ na to miało jabłuszko Gerbera, które dawałam jej od trzech dni, a przed którym mnie przestrzegano, bo ponoć zatwardza i bądź tu mądry człowieku.Mam zamiar dawać jej w dalszym ciągu te deserki i zobaczymy czy znowu pampers będzie pełny.Jednak nadal martwi mnie śluz w kupie no i kolor...zielonkawy:szok::szok::szok: to też nowość!
Daisy czytałam, że sranko co 6-9 dni zalicza się jeszcze do normy, więc nic się nie martw, gorzej było u nas co 13.
Dobra kończę te wywody, lecę na NK może wreszcie uda mi sie dokładnie przyjrzeć Wam i Dzieciaczkom, bo szczerze mówiąc looknęłam tylko jednym okiem i nic nie pamiętam.Ale spoko spoko ja tu jeszcze wrócę he he he.....
 
DZIŚ MAM PIERWSZY WOLNY DZIEŃ OD GOŚCI MIKOŁAJOWYCH Hurra!!!!!!!!!!:-)

Ale przychodzi do mnie dziś koleżanka z parteru. Ma synka z 19 lipca 2009 (3 dni starszy od mojej Małgosi). Ostatnio on do mojej uśmiech...a Małgosia zlewa totalna...stopy sobie oglądała:tak: Udaje trudną do zdobycia i dobrze:oo:
W sumie fajnie, bo można sobie pogadać przy herbatce o Naszych pociechach w jednym wieku:)

Ja też kupuje ciuchy na allegro albo w ciucholandach. Ostatnio kupiłam jej 3 ciepłe sweterki, nic nie zniszczone za 7 zł:-) Nowe dostaje od gości, więc na wyjścia ma.

Dmuchawiec-super kurtka, ja nie mam chusty, ale nosidełko...bo tańsze było od chusty.

Mała zrobiła kupkę więc zmykam ja przewinąć.

W KOŃCU NADROBIŁAM TE MOJE ZALEGŁOŚCI NA BB!!!!!

 
Dmuchawiec mam pytanie odnośnie śpiworka, czy ty malutką kładziesz spać w tym śpiworku i przykrywasz kołderką? Bo ostatnio w nocy moje słoneczko budzi się i wędruje tak,że jak do niej zaglądam to leży wpoprzek łóżka, bez kołderki i jak sopelek lodu, mam wrażenie że gdyby się tak nie odkrywała spałaby dłużej w nocy bo kiedyś tak było.
Olcia2009 wszystkiego najlepszego, a co do wieku, mamy tyle na ile się czujemy, więc na zawsze pozostaniemy 18-latkami:-)
Ewa85 a ja podziwiam ,że z 2 malutkich dzieci jesteś ciągle zajęta i jeszcze masz czas i siłę wymyślać ciągle nowe zabawy i popisać na bb:tak::tak::tak::-):-)
A ja ostatnio kupuję ciuchy na wyprzedażach, bo lubię sobie obejrzeć i dotknąć ciuszek przed kupnem:-D, a używane mamy od koleżanki, tak że na codzień zakładamy używane , a na wyjścia mamy nowiutkie:-D Chociaż do tej pory królował ciucholand, tylko się trochę sparzyłam i muszę się znowu do nich przekonać.
A co do świątecznych porządków, to ja dzisiaj piorę zasłonki, jutro Marija pomyje okna, a i jeszcze wielkie porządki w szafach, a poza tym to sprzątanie tak jak zawsze. Tylko my tydzien przed świetami wyjeżdzamy do rodziny. W tym roku nie będzie nawet choinki:-( bo zostawiliśmy ozdoby swiateczne u rodziców i nie bedzie kiedy jechac po nie:-(
 
A ta znowu z tą Mariją:rolleyes2:
Nie wspominaj o niej Vioreczka, ja Cie proszę, szcególnie teraz przed swiętami, gdy roboty jest tyle, że wsystarczyłoby dla trezch Mariji;-).:-D

A co so spiworka- mała śpi w nim i przykrywam ją jeszce cienkim kocykiem, bo byłoby jej za gorąco pod kołderką, spiworek jest delikatnie ocieplany. Zresztą, różne są spiworki, mozna kupic bardziej albo mniej ciepły. Moja Zosia nie odkrywała się, ale naciągała sobie kołderkę na buzię i bałam się, żeby się nie przydusiła.
 
reklama
hej dziewczyny. ja tez kupilam kiedys spiworek, ktory okazal sie duzo za duzy i mala sie zsuwala do srodka. Zrezygnowana stwierdzilam ze nie kupuje nowego. teraz blokuje jej kolderke w ten sposob ze wpycham ja miedzy materacyk a szczebelki lozeczka a mala nie ma na tyle sily zeby sie odkopac z czegos takiego.
co do porzadkow swiatecznych... ja mam nowe mieszkanie, praktycznie jeszcze nie urzadzone, nie mamy za wiele mebli wiec sprzatania tez niewiele. Mam za to mnostwo wielkich okien (salon wyglada prawie jak akwarium) wiec wizja ze kiedys bede je musiala umyc mnie przeraza. i jeszcze dwa cale przeszklone balkony... wiec gdyby u nas marija choc tylko okna pomyla...;)
no i tak podziwiam was dziewczyny za organizacje - ewa z dwojka dzieci jeszcze ozdoby swiateczne sama robi - szacunek:)
 
Do góry