reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Liwka śpi, więc mam chwilkę.
Madzia no niestety, oczko nie daje sobie rady:( jak jest wspomagane antybiotykiem to jest ok a jak się odstawi to zaczyna się to samo. Dr kazał do siebie dzwonić jak znowu się pogorszy (chodzę prywatnie)i zobaczymy czy wcześniej tego nie zrobi. Szczerze, to niby miałam nadzieję, ale w środku wiedziałam, że tak się skończy, widziałam w jakim stanie jest to oko. Zajeb*** tylko tego państwowego konowała, który nie wiem na co czekał z tymi oczami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jakiś kretyn, no ale cóż... teraz do kardiologa umówiłam się na nfz ale nie wiem czy nie poszperam w necie i poszukam czegoś prywatnie-jakoś nie mam już zaufania do wizyt państwowych:-( ja też brałam na początku azalię, ale nie pamiętałam i stwierdziłam,że szkoda kasy na te tabsy bo i tak ich nie brałam regularnie:baffled:teraz chcę sobie założyć wkładkę dopochwową,ale zawsze coś, więc nawet nie mam czasu się umówić do mojej ginki:confused:
Surv rzuć tą tartą, bo ja jak mam nerwa to bym ciągle żarła słodkie, smaka mi zrobiłaś:-pu nas też pogoda, że na dwór się nie chce wyjść:dry:
Pabla co za spanie:szok:napisz mi proszę z czego są te Twoje czapki sówki zrobione-w sensie jaka włóczka?znajoma z przedszkola mi zrobi:tak::-)
Kasia i jak oczko??polecam świetlika do oczka, jak tylko się coś zaczyna dziać:tak:
Dorka Ty to jak Post, na tyłku nie umiesz usiedzieć:-p

och idę się nacieszyć moim cudem :) fotki na zamkniętym :-p
miłego wieczoru:)
 
reklama
Kic no szkoda,ze to tak sie skonczylo:-( biedna Liwcia
Ja tez chce wkladke,ale gin zalecil pol roku odczekac od porodu,no i poki karmie to tez niewskazane,bo gdyby cos bylo nie tak,to potem trzeba hormonami leczyc,a przy karmieniu to niebardzo.No wiec ta azalie mam.K wyslalam po recepte,ale jak to chlop zamiast wziasc mi na 3 miechy,o czym mu mowilam,to wzial na miesiac:baffled: i ja zapomnialam jak to mam brac tzn. czy robic 7-dniowa przerwe czy nie:confused: Musze sie do gina dodzwonic,ale ona ma wizyty i nie dobiera narazie.

ufff ale sie obzarlam ta pizza,az mi goraco:zawstydzona/y:
 
Kic szkoda ze mala musi miec zabieg:-(Trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok:tak:Ja wole sie ruszac nic pozniej przytyc 25kg:baffled:Sama wiesz jak cieszko je potem zrzucic:tak:
Madzia ja chyba po Misi bralam jakies inne tabsy ale przerwy chyba nie robilam:no:
Survi rzuc kawalkiem tarty:-D Jak mi sie chce slodkosci to biore lyzecze nutteli:-D Ja teraz wole kawalek porzadnego i dobrego mieska:tak:
Zaraz G idzie myc Misie, jutro G ma wolne wiec nie musze jechac z mala do przedszkola:happy:Dobranoc dziewczynki
 
Kic, przykro,m że jednak czeka Was zabieg:-(Moja gwiazda skończyła z dwoma rodzajami kropli na 6 dni. Jak kropiłam jej wieczorem, to bardzo płakała, że piecze. Mam nadzieję, że jutro da sobie znów zakropić (kropienie 3 razy dziennie:baffled:) A propos świetlika, to kiedyś pani w aptece coś wspomniała, że Olga za mała żeby go stosować, ale nie wiem, nie sprawdzałam, czy ma rację... W każdym razie u Olgi bez kropli na receptę nie udałoby się wyleczyć oka. Mam nadzieję, że nie przejdzie na drugie
Madzia, ja tez objadłam się dziś pizzy, ale w pracy, bo nas naszło i zamówiliśmy sobie. Tej z przepisu, który podawałas jeszcze nie robiłam. Zbieram się, zbieram i na chęciach zostaje:dry:
Czarnuch ma się świetnie - czekam z utęsknieniem na dzień jak zaczną wypadać jej zęby;-) Rośnie jak na drożdżach. Teraz tak śmiesznie wygląda, bo rośnie wzwyż a nie w masę i taki szkieletorek mały:-D
 
Patrycjo nasza ukochana, bądź nam zawsze rozesmiana, niech Twój mąż na rękach Ciebie nosi, a córeczka grzecznie się obnosi. Poród masz mieć szybki, prosty a my za to wznosić będziemy toasty. Zdrowia, milosci i szczęścia co dzien!!! Żyj nam sto lat!!!!


No prawie mnie sie zrymowało:-p Witajcie me panie
a ja po tygodniu sesyjnym więc czasu miala niewiele, do tego zlożyly mi się dwie gale, więc chyba mnie usprawiedliwicie, a?;-)
Pat ja sie pakowalam dwa tygodnie przed wyprowadzką:zawstydzona/y: gdzie moja kumpela pol roku przed miala prawie wszystkie kartony pięknie popakowane i posegrowane:baffled:
Madzia wow jaka ty twarda jesteś w swoich ćwiczeniach:baffled: ja to len okropny ale może jak tak będziesz nam pisać to sie ambitnie za siebie moze wezme:-p
Kic biedulko:-(wspolczuje Wam, ale wynika ze źle Wam przepchali czy co? bo nie rozumiem?:confused: i wiesz co ja tez na poczatku Toske sloikowo prowadzilam, o taki leniuszek bylam:-p
Post no zdjęcia poprosim, a?:-p i remontu i serwetek:-) zresztaz Surv rowniez:tak: ja kończę sobie sweterk więc jak ładny wyjdzie to tez wkleję:rofl2:
Dorka ja to za kazdym razem jak jakis przepis wrzucasz to ja zapisuje do ulubionych :-p no tylko póxniej z realizacją jest ciężej:-D:-D:-D i zdrowka dla Seby:tak: a ja takiego dzisiaj stresa zlapal, ze aż dech mi zabralo:-( bo moj Kornel drrugi tydzien chory i jak bylismy w tamtym tygodniu u lekarza, to dr nic nie wykryl i kazal tylko flawamed dawac a dzisiaj moj syn mi mowi, ze jak kaszle (a ma taki mokry kaszel) to wypluwa takie grudki flegmy i są z krwia?:baffled::szok::-( więc ja mu kazał a co by mnie wołal teraz i pokazywal i rzeczywiście raz bylo? Juutro ide do lekarza, M mnie pociesza , ze moze to byc z wysilku jakies naczynko peklo:no:
Haszi a jak tam Twoje biznesy kochana?
Renia to wypoczelaś?:-)
Kasia jednym slowem masz glowę do języków:tak: zazdroszczę Ci bardzo, bo niby ja tez powinnam (bo podobno jak ma sie słuch muzyczny to sie też szybciej językow uczy) ale ja to chyba jestem odstępstwo od reguly:baffled::-p
no a co do soboty to kolezanki wyciągnely mnie na wyjście do klubu, no i po wielu wewnetrznych bolach wyszlam, aczkolwiek dziewczyny smialy sie, ze szłam jak na tortury:-p no i powiem Wam, ze chyba pierwszy i ostatni raz wyszlam, bo niby do najpożądniejszego lakalu a tu nie dos, ze czekalyśmy na kazdego drinka po godzinie, to ja ogolnie po trzech wyszlam trzexwa jak nigdy, do tego przy naszym stoliku doszło do bojki (kurde na cale dwa pietra, z czterdziesci stolików i akurat nasz:angry:) szklo poszlo w ruch, mojej koleżence kawalek rozciął na brodzie, innej wpadly odłamki do salatki to do tego nikt nas nie przeprosil, ba dopiero po naszych monitach szanowna pani kelnerka, przyszla posprzątać szkło i zabrac sałatkę oczywiscie drugiej nie dali:baffled:) to na drugi dzien koleąznka zauważyla, że rachunaek nie jest spojny z tym co wypilysmy:szok: np. zamiast 4 whisky bylo 9, albo jakieś z 5 kieliszkow czystej wódki, i jeszcze jakies drinki ktore totalnie nie pilysmy:baffled: oczywiscie zadzwonila do wlaściciela (bo go znaa) i mu wygarnela (ale znajac ją bylo to w stylu" oj chyba kelnerka sie pomylila, wiesz ale to nic nie szkodzi":nerd:ale druga koleżanka powiedziala, ze tego tak nie zostaawi:angry: no i tyle by bylo z mojego wyjscia ;-)
no i mialam jeszcze napisac, ze Tosia tez chora, mamy tym razem antybiotyk, bo dr powiedziala, ze mala ma juz zalożone zatoki:no: i ja zresztą też juz jestem taka nijaka:no: no dobra koncze, bo chyba już przegielam:zawstydzona/y:
 
A tam od razu przegięłaś. Jak się nie pisze dniami i nocami, to nadrobić trzeba:tak:Witaj! Zdrówka dla dzieciaków i dla Ciebie. To faktycznie wyjście nie można zaliczyć do udanych
No i mamy drugie oczko zapaprane. Oj znów był lament przy kropieniu
A dziś rano -12, brrr
 
czesc mamusie
dłuugo mnie nie było, stęskniłam się; było okropnie, jestem cała zestresowana i muszę wyluzować
od wczoraj mam ferie, bo Wercia złapała wirusa i jestesmy w domku; dzisiaj Oskara tez zostawiłam, niech się cieszy
muszę wam powiedziec, że okres swiateczny, Nowy Rok, urodziny syna, dzien babci i dziadka byl dla mnie koszmarem
moze w koncu sie odmieni, co? tak dla odmiany :-)

przesylam buziaczki

aha zapomniałabym- za tydzien jadę do Krakowa :-D na tydzień z dziećmi, może któraś z okolicznych mam skusiłaby się na kawusię ze mną? albo plac zabaw z maluszkami ? ;-):-D:-D
 
WItam rankiem:)
Liwka wstała koło 7, Kuba dopiero przed chwilą.U nas zawsze tak jest, że jak jedno śpi to drugie wcześniej wstaje:confused2:u Was też się nie mogą spiknąć dzieciaki, czy tylko moje takie "nieśpiące"??:eek:
Tosika nie, zabieg był wykonany poprawnie tylko cóż z tego jak był wykonany za późno:wściekła/y:och długa historia, która ma swój początek w państwowym gabinecie:-pno widzę, że nie dane Ci jest wyjść, bo dopadają Cię same atrakcje;-)no i ja z moim pyskiem, bym tego tak nie zostawiła, rozumiem że rachunek nie był na 100zł więc tym bardziej:cool2:
Kasia całusek w oczka Olgusi, a co ma zapalenie spojówek?niestety oczy łatwo od siebie zarazić:-(oby kropelki już więcej nie bolały.
Madzia przy azalii nie robisz przerwy, też muszę zrobić tą pizzę,ale miałam od dziś znowu wrócić do liczenia kalorii:cool2:
Izabelka witaj!super, że się odezwałaś!mam nadzieję, że już będzie lepiej:)buziam!a co to się tak źle porobiło??
Dorka no pewnie!też sobie zakładałam, że góra 12kg ale mi nie wyszło:-p

idę się zbierać, bo młodego do p-la, potem do lekarki po skierowanie na badania, a potem na dłuuuugi spacer:-po ile nie zamarzniemy, bo u nas -10:szok:
miłego dnia!
 
Iza fajnie ze sie odezwalas:tak:
Kic u nas i Seba i Misia lubia dluzej pospac(oczywiscie jak Misia nie chodzi do przedszkola):-D Powiem Ci za rok czy Misia z maluszkiem beda dluzej razem spac:tak:
Kasia oj biedna Olga:-(Trzymam kciuki zeby sie polepszylo:tak:
Tosika jak Twoj Kornel?Zdrowka dla Was:tak:
Ja dzis jakas ospala jestem, o 5 nad ranem przyszedl do nas sasiad ze mu kaloryfar poszedl w lazience,a u nas w piwnicy jest zawor od jego pionu i G musial isc z nim wylaczyc:crazy:Oczywiscie w nocy co rusz sie budze i przewracam z boku na bok,a tu jeszcze takie cos:wściekła/y:Jakos jeszcze zasnelam:tak:Potem Misie do przedszkola wyszykowac,G ja zawiozl,a ja juz nie poszlam spac:no: Teraz to juz mi sie oczy zamykaja:eek:
Seba juz lepiej moze jesc normalnie:tak:Misi robie inhalacje i na razie katar jakby troszeczke zmalal:tak:Oby tak dalej, mnie troche pobolewa gardlo ale mam nadzieje ze sie nic z tego nie rozwinie:no: Dobra spadam pic kawke,a potem obiad trzeba zrobic:tak:
 
reklama
A co tu tak cicho??
My już po rundce po lekarzach, i spacerku:) nawet nie zamarzyłyśmy, fura wyśmienita :-p
Dorka no jak masz dzieci "śpiochy" to pewnie i 3 takie będzie:-D

chyba dziś obiad na wynos zamówię, bo nic mi się nie chce gotować :p tadaaaam ugotowałam wczoraj wieczorem zupę dla Liwki:-p:-Dpierś z kurczaka (z indyka nie było:sorry:) marchewka, pietruszka, seler i ziemniak. Zobaczymy czy dziś zje:-p
 
Do góry