reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

reklama
Witam rankiem:)
U nas za oknem pogoda paskudna:sorry2:widać że wieje o coś jakby kropi. My oczywiście wstaliśmy przed 7 bo po co spać:-p
dzisiaj planów brak, wczoraj pół dnia w czytelni przesiedziałam,ale już coś z pracą ruszło:tak:teraz tylko badania muszę zrobić i opisać,ale to najważniejsze że mogę w domu zrobić a nie łazić do biblioteki:-p
Miłego dnia!
 
hej,
my też przed 07:00 pobudka, ale zaraz musimy wyjść żeby Lenę do żłobka odstawić, potem do szpitala onkologicznego po kartę choroby mamy M a potem jesczze do Fashion House bo buty muszę luknąć.
narazie żegnam!
 
Hej, u nas również wieje zarąbiście:szok: dosłownie łeb chce urwać, zawiozłam Małego do przedszkola samochodem bo pomimo tego, że mamy bliziutko to pogoda nie zachęca do wystawienia roweru:-p
Kic nie pamiętam czy Ci gratulowałam Córci, najwyżej sie powtórzę - Gratulację - teraz to masz pole do popisu:-)
Surv super, że wyjazd udany no i że R tak ładnie się naprawia;-)
Pabla no dziewczynka kluska konkretna:-D
Renia mój Młody pociągi ma pod nosem, ale jakoś jeszcze nimi nie podróżował i chyba za bardzo go nie kręcą - u nas króluje ZYGZAK i to w każdej ilości do znudzenia:-p
Tosika ale przeboje z sąsiadami, dobrze że Jesteś bystra babeczka to sobie nie dasz w kaszę dmuchać:-D:-D:-D czekam na fotki domku:-)
Haszi ściskam Cię mocno i mam nadzieję, że optymizm Cię nigdy nie opuści:tak:
muszę Wam napisać, że po 6 dniach spóźnienia dzisiaj łaskawie dostałam @:szok: pierwszy raz w życiu takie spóźnienie:baffled: nakręciłam się konkretnie i dzisiaj wstałam z planem robienia drugiego testu, ale sprawa się sama wyjaśniła, a test został na później:-p mówię Wam, już dawno nie byłam taka nakręcona choć zawsze sobie obiecuje, że nigdy tak się nie zatracę w oczekiwaniu na te 2 kreski - bo kiedyś to miałam kota w tej kwestii zanim zaszłam w ciążę z Antkiem, a teraz znowu aż mi było wstyd przed samą sobą:zawstydzona/y: nic sprawa się wyjaśniła, daję na luz:-p
Młody dzisiaj zabrał do przedszkola swojego Zygzaka i płytę z Listonoszem Patem, poleciał do pani taki zadowolony, że nawet się za mną nie obejrzał:-p nosi mnie dzisiaj strasznie, marzą mi się jakiekolwiek zakupy, ale M mówi, że pojedziemy dopiero jutro - ło tam:shocked2: jutro to mi motorek zgaśnie;-) miłego dnia:-D
 
A co tu tak cicho dzisiaj?
Kuba się kapie z M to ja mam chwilkę dla siebie:tak:u nas pogoda dziś była okropna, wiatr i zimno strasznie, mam nadzieję że to minie i znowu wróci piękna wiosna:tak:
Pabla i jak kupiłaś coś?
KATE to tylko się cieszyć że Antoś tak ładnie chodzi do przedszkola:tak:

stwierdzam że mój Kuba jest bardzo wrażliwy i emocjonalny, wszystko bardzo zapamiętuje, dziś podobno mu spadł lub zrzucił (to bardziej prawdopodobne:-p) podwieczorek i chyba go "ciocia" okrzyczała, cały czas o tym mówi,aż mi go żal bo strasznie to przeżywa i zaraz się do mnie tuli jak tylko o tym wydarzeniu wspomni:confused:
oh te moje synusie:-p:-p
spokojnej nocki!
 
Kic - kupiłam butki! takie mniej więcej jak chciałam, trampki za kostkę converse z tymże kremowe ze skóry, wyglądają fajnie i do spodni i do spódnicy i 2 pary spodni w vero modzie - takie trochę legginsy ze streczem, mają niski stan i gumkę w pasie, więc mieszczą mi się ładnie pod brzuch. Jakoś w tej ciąży nie noszę żadnych ciążowych spodni, właściwie tylko w legginasach biegam lub w sukienkach i tyle.
u nas też okropna pogoda, jutro moja mama przyjeżdża i zostanie do niedzieli, przynajmniej sama nie będę siedzieć, bo M oczywiście na meczach.
a w środę mam sesję zdjęciową ciążową :-) ciekawe jak będzie....
Kate - fajnie że Antoś juz się zaklimatyzował w przedszkolu, przynajmniej nie musisz się martwić że płacze czy że coś jest nie tak.
szkoda że @ przybyła, życzę żeby to była ostatnia!
Madzia - jak po wizycie u gina? nie miałaś mieć dzisiaj wizyty?
 
Zakupiłam dziś rajtuzki w Lidlu w różowym kolorze, kurcze jakiś dziwny ten kolor:-p:-p:-pnie umiem się przełamać;-)

normalnie rozłożyłaś mnie na łopatki Kic tym tekstem:-D:-D:-D:-D:-D:-D Powiem Tobie kochana, że moja siostra bardzo chciała miec drugiego synka (gdzie ja już zaczęłam kombinować jak tu dziewczynkę udziergać:-p) i okazalo się, ze ma corusię i teraz moja sis nie wyobraża sobie życia bez dziewczynki;-)bo to jest tak, mamusie mają słabosci do synusiów, ale oni później "uciekają" do swoich kobitek, a córusia zawsze będzie blizej mamusi:-) i u Was będzie mala róznica wiekowa czyli fajnie jak dzieciaczki będą razem ze sobą:tak: podobnoż w stanach wprowadzono taki model wychowawczy, że rodzice nawet jak mają dużo pokoi, to dzieci "umieszczają" w jednym pokoju bo wtedy dzieci przebywając ze soba mają lepszy kontakt i są sobie bliższe:tak:
a tak w ogole to cześć i czołem:-p

Kasia ja u Was np. kończą się wichury to u nas zaczynają, jak zaczyna padać, to wiem, ze za dwa dni u nas też zacznie itd. dlateego ja bardzo proszę bądź moją pogodynką i codziennie mnie informuj jak tam niebo wyglada:-p no i proszę nam tu sie fryzurą pochwalić:-)
Madzia ja po swoim mężu zauważyłam, ze chyba chlopy mają niski próg bólu, i ogólnie ten sam ból ma sie inaczej u kobiet a inaczej u facetów, bo to co nas tylko pobolewa, to oni już potrafią test ament pisać, więc moze poobserwuj K:tak:aczkolwiek zapisac się na tomograf można już teraz, bo zapewne prze nfz kolejka jest przynajmniej miesięczna:sorry2:

Kate oj coś mnie się czuje, ze Ty następna w kolejce;-) no i dawaj znać, czy zakupki zaliczone:-)

Surv no to wyjazd udany w 101%:-) i caly czas trzymam kciuki:tak: bo wiesz ja to lubię jak na świecie jest fajnie, milo i przytulnie;-) a powiedz mi jak Twoja Asia wychowuje Bena? w kwesti językowej? czyli Asia po polsku a tatuś po niemiecku gada? bo mnie się ten model strasznie podoba i zawsze marzylam, zeby tak moje dzieci mowiły (ww dwóch jeżykach) zresztą o czym to jja nie marzylam (w liceum, że podjeżdża pod moja szkołę, cudnie opalony wloch w czarnych kręconych wlosach czerwonym porche, później jak trochę zmądrzałam, to powtarzałam wszystkim, ze chajtnę się z murzynem, bo...będą z tego śliczne mulatki:-p:rofl2: a później już weryfikowałam marzenia do aby był sympatyczny i wyższy ode mnie:-p:-D

Pabla no to gartulacje dla szwagierki:-) no i powiem Tobie, ze ja tez mam z Tosią cięzki okres, bo o byle co się obraża i wtedy kładzie sie na podlogę i zalicza potwornego focha i jak coś jej nie wychodzi to szybko w złość popada:sorry2: no i dopiero teraz doczytałam jak planujecie nazwać malutką, rewelacja:tak: bardzo mi się podoba:tak: nie raz sobie myślę, jakby Kornelek tak nie naciskał jakbysmy dali małej na imie???bo biorąc pod uwagę dziwaczne imie (jak na tamte czasy mojego M) to pewnie też by dziewczyna się musiała męczyć ze swoim imieniem:-p

Iza jak fajna pani to fajna klasa i równa się fajny wyjazd:-)
Renia daj luz małemu, ja po prostu nie zmuszałam i sama się upoomniała gwiazdeczka:-) nawet dochodzi do takich fajnych sytuacji, ze jak wrócimy z zewnątrz i mała ma pampersa, to potrafi sama pójśc po nocnik i zdjac pampersa i nasiusiac do nocniczka:tak:
Haszi no to niefajnie macie, z powodu domku:-( a może jednak znajdziecie kogoś?

a my dzisiaj bylismy u lekarza, bo mała pokasłuje, a młodego drapalo gardełko no i mała dostala eurepsal , inhalacje i mamy jutro wymaz z gardła zrobić, a co by nie faszerowac antybiotykami:no: a młody dostał penicilinę doustną:sorry2: no i nie pisałm Wam, ale już chyba trzeci posiew zrobiłam (bo dwa poprzednie były zanieczyszczone:baffled: a powiem Wam, ze tak dziewczynkę wyszorowałam, że sama nigdy takiej czystej nie mialam:-p) no i trzecu raz wyszło, ze jednak ta bakteria jest i w srodę jestem umówiona w szpitalu na pogadankę, co dalej i sądzę, że jednak szpital:-( bo jak nie podleczymy a w czerwcu mamy Turcję w planach to ze strachem będe jechać:no:
no i u nas też wieje i to pzreokropnie:szok:
ps. chyba znowu się rozpisałam, ale w sumie przy porannej kawie jakoś mnie zniesiecie acha i jutro obiecuję popstrykać to i owo:-p
 
witam!
Tosika no przynajmniej co czytać miałam;-):tak::-)no radę musimy jakoś dać, M się śmieje że mi kupi różową wstążkę w pasmanterii i sobie po doszywam do ubranek po Kubusiu co by akcent dziewczynki zachować:-p:-D
Pabla no Ty się klasyfikujesz w wadze piórkowej to i w legginsach możesz chodzić:tak::-pja już na +12kg więc raczej spodnie:tak:no i biust mi okropnie rośnie, ostatnio kupiłam biustonosz 75HH:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no i muszę do naczyniowca się udać bo mi żylak wyskoczył:szok:trochę mnie to niepokoi bo zaczyna się rozprzestrzeniać:baffled:
Madzia jak tam wizyta u gina??????

U nas pogoda bez zmian - wieje i zimno...dziś pewnie szybki spacer i pozostaje plastelina, mazaki, puzzle i tv:-p
miłego dnia!
 
U nas od wczorajszego wieczora wieje tak, że łeb urywa, aczkolwiek dziś jakby już nieco mniej, więc jest nadzieja, że do jutra przejdzie, bo obiecaliśmy Flo wycieczkę do muzeum pociągów;-)

wczoraj nawet nie mialam czasu napisać, bo R miał wolne i pół dnia spędzaliśmy na zapełnianiu pustej lodówki w markecie:-p A potem jeszcze pojechaliśmy do mamy, bo R musiał auto robić, a babcia się za wnuczką stęskniła i jakoś dzień cały zleciał;-)

Dziś mam dzień roboczy, R jedzie z Flo gdzieś się posnuć, a wieczorem uparł się wyciągnąć mnie do knajpy...dieta pójdzie się znowu bujać, a ledwo wróciłam do stanów wagowych sprzed Drezna, no ale jak trzeba to trzeba:-)

Tosika, no oby udalo się bez szpitala, ale z drugiej strony, mając w perspektywie wyjazd, to może rzeczywiście lepiej kilka dni przecierpieć i ubić bakterię raz a dobrze?:tak:

Kate, co się odwlecze....to może w przyszłym miesiącu?;-)

idę po jakąś kawę, bo mnie ten wiatr kompletnie rozstraja:baffled:
 
reklama
hej
tylko wpadlam zrobic wiatr (czyli nic nowego -wieje u nas rowno!)
u nas wszystko dobrze, dzieci sie bawia, ogarniam dom, mam nadzieje, ze dadza mi troszke poczytac, bo mam fajna ksiazke :tak:
Tosika moze rzeczywiscie nie broń się przed szpitalem. A jak sąsiedzi? :-p zdrowka dla was

to se popisalam, juz mnie gonią...milego dnia!
 
Do góry