reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Hej Dziewczynki ;-)
Ja niestety mialam wczoraj koszmarny dzien-dramat po prostu :-( o 6:30 rano obudzilam sie z ogromnym bolem w prawym boku plecow ;-( normalnie momentami, az plakalam z bolu, okropienstwo. Dzwonilam do swojego lekarza i stwierdzil ze to nacisk na korzonki, i w ciazy sie zdarza ze mam wziac paracetamol i no-spe to moze zelzy, ale bol niestety nie przechodzil a wrecz sie potegowal ;-( moja mama i siostra maja problemy z nerkami-kamienie i po opisaniu im tego bolu stwierdzily ze to to :-( w te pedy pojechalam do szpitala-na szczescie moj lekarz mial duzur i sie zbadalam. Z nerkami lepiej uwazac. Na szczescie zadnych zmian w moczu nie bylo, po usg tez ok wiec nie wiadomo do konca co to bylo...noc mialam spokojna i bezbolesna, ale w ciagu dnia to myslalam momentami ze zejde-katastrofa! stad tez moja nieobecnosc...

kiwaczka Twoje relacja ze szkoly rodzenia-hhmmm... trauma ? :-) chyba tak moge to nazwac :-)
Roni super ze udalo sie zalatwic szczepionke, brawo dla mamy :-) mam nadzieje ze z Twoim zdrowkiem wszystko dojdzie do normy-trzymam za to mocno kciuki :-)

Dla reszty sle usmieszki ;-);-) oby dzien byl mily !
 
reklama
Witam w niedzielke, w wawie nawet słoneczną:-) Ja właśnie ugotowałam spaggetti, teraz odprężam się przed kompem. Przeglądałam wczoraj allegro, jejku ile tam rzeczy dla dzieci!! tych wszystkich kosmetyków, smoczków, butelek itp....załamałam się troszki, bo nawet nie wiedziałam( i nie wiem wciąż) co mi potrzebne. Trzeba powoli robić listę. Kupiłam tylko Oilatum, znalazłam za 45 zł, a w aptece jest za 60 zł, więc dosżłam do wniosku, że mogę kupić. Miłego dnia życzę wszystkim :-D:-D
 
witam:-)oj straszycie tą szkołą rodzenia, powoli do mnie dochodzi myśl o porodzie i tym wszystkim, brrr:-)
ja weekend miałam zakupowy, kupiłam kilka ciuszków dla maleństwa:-) też buszowałam po allegro i rzeczywiście mnóstwo zakupów trzeba zrobić - kosmetyki, ręczniki kąpielowe, pościel do łóżeczka, pościel do wózka....a ja do niedawna byłam na etapie że trzeba kupić wózek i łóżeczko, a tu widzę więcej poważniejszych zakupów:-) teraz pomału wszystko do mnie dociera i zaczynam sie przerażać:-)
trzeba listę sporządzic:-)
u nas słonko od rana więc wysyłam go dla wszystkich
 
U nas też słonko i ślicznie:) właśnie wróciłam od dentysty i w końcu wszystko jest naprawione! Jeszcze kontrola na kilka tyg. przed porodem, ale oby się już nic nie objawiło:) Młoda w brzuchu kopała równo w rytm obrotów wiertła, jutro czeka ją szok glukozowy - trzeba jej aż takich wrażeń, żeby pokazała, że umie solidnie dokopać:)) No a dziś w szkole rodzenia omawiamy film katastroficzny z ostatnich zajęć....w gronie tych, które nie załamały się nerwowo i nadal jeszcze są gotowe rodzić:p Miłego dnia wszystkim!
 
survivor to fajowo że ząbki wyleczone:-D no i daj zanc jak po tym katastroficznym filmie bo ja nie chodze do szkoły rodzenia to może od was sie czegoś dowiem:-D
 
Cześć Dziewczynki:-)troszkę późno, ale melduję się;-)

widzę, że temat szkół grozy trwa:-pwydaje mi się, że nie ma się co sugerować opowieściami innych, zwłaszcza tych "uroczych" położnych:baffled: tylko trzeba samej przekonać się na własnej skórze, bo każdy ma jednak inną odporność psychiczną i każdy inaczej znosi ból..ja np.wiem, że co do bólu to wytrzymać mogę sporo, bo już jako dziecko nie bałam się dentysty i zastrzyków..jedyne obawy jakie teraz mam dotyczą mojego męża..niby oboje chcemy porodu rodzinnego, ale nie wiem jaka będzie jego reakcja jak juz przyjdzie co do czego..niby mówi, ze nie mdleje na widok krwi, ale kto go tam wie:-p

a teraz troszkę z innej beczki..Dziewczynki dbacie jakoś o swoje brzusie?mówię tu o kremach i obroną przed rozstępami..ja niby od 4 miesiąca smaruję się regularnie, ale i tak dziadowstwo się pojawiło:dry:

jutro wizyta u mojej ginki..mam nadzieję, że bedzie wszystko ok, chociaż moja Malutka ma 160 uderzeń/min..ponoć troszkę za dużo, więc zobaczymy co ona na to...
 
reklama
Faktycznie te wasze wrażenia ze szkoły rodzenia nie ciekawe.My zaczynamy jutro mam nadzieje ze nie będą nam puszczać tak strasznych filmów.
Nie ma się co stresować na zapas,przecież są różne porody.Wczoraj urodziła moja koleżanka chłopczyka 3400,57 długi.Od przyjazdu do szpitala do urodzenia dziecka minęły 2 godziny,dodam że poród naturalny.W ogóle ostatnio to te moje kolezanki rodzą gdzieś bardzo szybko.To jest pocieszające
 
Do góry