Lipiec 2008

[tosika]

witajcie wieczorkiem kochane!!!
no i mam teraz swoją teorię, że jak mnie dopadnie chandra następnym razem to wystarczy z Wami pogadać (popisać) i od razu człek się czuje podbudoway dzięki dziewuszki za miłe slowa ale ja tam taki leniuszek jestem naprawdę;-) ale przez te nasze zawodowe sprawy dzieciorkom nie mam kiedy normalnego obiadu ugotować malemu to nawet na rączkę, bo to pizza, to jakieś inne fast foodyaczkolwiek dzisiaj wyjechal mi z tekstem, czy aby nie powinnien zażyć jakiś suplement diety bo chyba brzuszek mu rośnie
no i przez te zaległosci nie dam rady odpisać
ale Pabla duuuużo zdróweczkaa dla Lenki życzę jednak matka ma jakiś dodatkowy zmysł, co?
Surv bankowo czekam z prezentami no i nazwa jest świetna, z jedneej strony romantyczna, z drugiej apetyczna a z trzeciej taka dostojna
no i tyle zpamiętałam, pzieplasiam
no i zdrówka wszystkim chorowitkom, ja też zaczynam trząść portkami, bo mi coś Tosia zaczyna niewyraźnie wygladać

 

[KasiaDe]

Pabla, to super, że teściowa przyjedzie i pomoże. Tak jak piszesz podkurujecie Lenke i będzie o.k. Widzisz, jednak intuicja Matki jest niezastąpiona Brawo!
Surv, świetna nazwa - skąd pomysł? Bo na pewno przemyślany;-)
Madzia, trzymam kciuki, żeby udało się odsmoczenie. Ja jeszcze nie próbuję, bo widze, że Olga potrzebuje. Z Mikim bylo tak, że kładłam smoczek koło niego jak szedł spać i zauważyłam, że nie chwyta/szuka od razu, to położyłam na półeczkę, a za dwa dni schowałam głęboko a potem wyrzuciłam Bardzo łatwo poszło i widze, że u Ciebie wszystko na dobrej drodze U mnie ten klops, że jak będzie mocno płakac, to wybudzi Mikusia

A co do Mikusia i przedszkola, to jak m go odbierał, to był wesoły, wcinał jabłuszko a w ciągu dnia nie płakał. Myślę, że te poranne rozstania są dla niego najgorsze a potem już z górki

 

[Izabelka]

Surv piekna nazwa na pewno sie uda
Pabla jejku biedna Lenka :-( widzisz instynkt mamy jedn\k dziala i poszlas zrobic rtg; ma antybiotyk,to juz bedzie dobrze,nie martw sie...
Kasiu wspolczuje,wiem jak to jest jak Oski placze z rana
Madzia trzymam kciuki,zeby gladko poszlo,jak dotad

ja po pracy polecialam po tort dla M i po ciasta; jak polozylismy dzieci to szybko zakupy i jedzonko; juz siadlam, pierwszy raz odkad wrocilam z pracy; masakra jakas ale uz nie narzekam tylko lece spac
papatki

 

[Izabelka]

dzien dobry
znowu mi niedobrze juz mam dosc... dzieci katary ogromne
dzisiaj imprezka rodzinna synek juz spiewal 100 lat i dal laurki, Wercia buziaczka ;-)
zycze milego dnia

 

[liwus]

u nas z katarem Adasiowym już nieco lepiej. Dostała wczoraj mleko z miodem i czosnkiem i jakby inne dziecko dzisiaj.
Przespał całą noc do 7:30 a teraz ogląda bajeczkę na baby TV.
Ja wczoraj nie byłam w urzędzie pracy odnośnie moich dotacji ale dzisiaj się wybieram. Trzymajcie za mnie kciuki żeby kobita od razu mi przyjeła wniosek.

Surv nazwa dla firmy rewelacja...Nie mogę się doczekać kiedy będzie strona :-)
Izabelka życzę lepszego samopoczucia
Tosika tylko uważaj żeby się nie zacharować
Pabla oby Lenka szybko wyzdrowiała. Jednak matka to matka

 

[KasiaDe]

Wstawać śpiochy!
Ja już po kłuciu i rtg - robię badania okresowe. Może to i dobrze, bo nie kontrolowałam zdowia od narodzin Olgi
Liwus, kciuki zaciśnięte
Izabelka, zdrówka dla zakatarzonych! I wszystkiego dobrego dla m

Kicrym, kiedy kryzys mija u przedszkolaka?:-( Dziś był wieeelki płacz, ale nie mówił, że nienie chce do przedszkola, tylko cały czas upewniał się czy ktoś po niego przyjdzie:-(

 

[Fredka]

Witam Mamuśki!

Zdrówka wszystkim życzę bo widzę,że epidemia straszliwa,no po prostu jesień

U nas panny dochodzą do siebie Młoda już wczoraj w przedszkolu była,a straszna z tym zamaracha,odwożę ją na 7.50 , a odbieram o 12,15 i strasznie ten czas mi leci,jeszcze z m muszę się o auto ugadywać bo i mnie potrzebne i jemu,może w końcu się własnego dorobię i to by było najlepsze rozwiązanie.Emilka jeszcze się smarcze ale to już końcóweczka i fajnie,że bez antybiotyku poszło.Potem lecę na ostatni j już masażyk i dalsze instrukcje od dietetyczki,szkoda trochę bo fajnie było z domku się wymsknąć na dwie godzinki nawet

Pabla a może dobrze by było Lenkę poinhalować? jak Emilka miała zapalenie płuc na wielkanoc to miałam dla niej antybiotyk i inhalacje i szybciutko przeszło a powiem ci,ze też nie miała obiawów płucnych tylko mega katar dwa dni wcześniej,nawet temp. była normalna a tu mi płuca wyskoczyły

Tosika podziwiam,trzeba mieć stalowe nerwy do biznesów

Surv nazwa świetna ,kusząca czekam kiedy można cię będzie powspierać

Madzia udanego rozstania ze smokiem życzę

Kasia Mikuś z pewnością przedszkole polubi pewnie ranne pobudki mu nie pasują

Iza udanej imprezki

Miłego dnia Wam życzę

 

[survivor26]

Witamy się i my - dziś pospałyśmy aż do 9, mała trochę protestowała, ale spacyfikowałam bajkami, bo sama nie miałam siły się podnieść Zarejestrowałam się na wieczór do lekarza i mam nadzieję, ze da mi coś, co cudownie w 2 dni zadziała

Pabla, fakt inhalacje mogą pomóc oraz, nei wiem, czy lekarka Ci mówiła, ale opukiwania plecków, bo wtedy ta wydzielina z płuc się łatwiej uwalnia. Myśmy na odporność brały wiosną engystol i chyba pomagał, bo przez pół roku Flora na sprawy oskrzelowe nie chorowała a i teraz mimo, że ja chora ona jeszcze się trzyma.

Izabelka - a Ty na zwolnieniu jesteś, jak tak wszyscy chorujecie? Dużo zdrowia życzę, oby jak najszybciej przeszło!

Tosika, z pizzą zamiast obiaduy nadal jesteś moim idolem! Ja mam o niebo mniej do roboty, a obiadów też ostatnio wcale nie ma

Ze Srebrnym Gajem to taka troszkę infantylna historia Jest taka książka L.M. Montgomery "Pat ze Srebrnego Gaju" - jedna z moich ukochanych i tak sobie pomyślałam, że pasuje jak znalazł Mam tylko nadzieję, ze się Srebrny Gaj z hukiem nie zawali, bo ostatnio po nocach nei śpię przeliczając budżet wte i wewte no i jeśli sklep nie zacznie w ciagu pół roku przynosić dochodu...no to wprowadzam się do którejś z Was, bo u mnie zamieszka komornik:-)

A w związku z powyższym idę zarzucić dziecko zabawkami i siadam do tłumaczenia;-) Miłego dnia!

Beaaa, dużo słońca w życiu, idealnie grzecznej córeczki i współpracujacego męża, a przede wszystkim spełnienia marzeń z okazji Urodzin!

 

[kicrym]

Kicrym, kiedy kryzys mija u przedszkolaka?:-( Dziś był wieeelki płacz, ale nie mówił, że nienie chce do przedszkola, tylko cały czas upewniał się czy ktoś po niego przyjdzie:-(

Kasia to zalezy od dzieckaale daje tydzieńnajgorsze są poniedziałki bo dzieci przez weekend się odzwyczajają ale uwiez mi jak rodzice sie tracą za drzwiami to nastepuje zanik płaczu i bieg do zabawekteraz wiem to z praktyki a nie tylko z teorii;-)no i zapewniac że ktoś go odbierze tyle ile razy zapytano i jak mówisz że ty przyjdziesz to raczej staraj sie to wypełnic swoją obietnice bo dzieci są czasem rozczarowane że miała przyjśc mama a jest np. babciatak samo jak mówisz że po podwieczorku to też raczej bądż zaraz po podwieczorku bo dzieci zjedza i mówia że już idą bo mama powiedziała że przyjdzie po podwiczorku, ot takie małe mądrale;-)
Surv no duzo zdrówka kochana żeby się ten wyjazd udał
Madzia no to trzymam kciuki za dalszą walkę ze smokiem
Fredka oj szkoda że masaże sie kończą
Izabelka zdrówka dla dzieciaków i udanej imprezy

Beaa z okazji urodzin duuuużo radości, pociechy z rodzinki i przyjaciół.Oczywiście samych pogodnych dni i spełnienia marzeń

 

[pabla27]

Beaa - najlepszego z okazji urodzin!!!
Emilka, Surv - nic mi o inhalacjach nie mówila babka, zapytam w piątek na kontroli. A jakie te inhalacje robiłyście i z czego???
Surv - co do oklepywania - rano i na noc smaruję i oklepuję małą pulmexem. Odnośnie tej wydzieliny - kurcze, ja jej wogóle nie słyszę tzn mała praktycznie nie kaszle, z raz czy dwa razy w dzień kaszlnie, w nocy wogóle więc nie wiem czy coś tam jej się odkleja czy nie....
Kasia - dobrze że robisz badania, trzeba się kontrolować co jakiś czas. a Miki napewno się przyzwyczai, na początku zawsze najgorzej niestety...
Iza - zdróewczka dla Twojej rodzinki, no niestety, sezon chorobowy się zaczął na dobre, oby do wiosny...
Liwka - kciuki zaciśnięte!!
u nas niewiele się dzieje, młoda właśnie zasnęła więc mogłam do Was zajrzeć, bo tak to cały czas u mnie siedzi,lub ją noszę itp....u nas ewidentnie zapalenie płuc objawia się kompletnym brakiem sił u mojego dziecka, ona bidna ledwo na nogach stoi. Pozatym ok, apetyt w miarę, o ile ma siłę zjeść, pije, brak gorączki, dziś ładna kupka, więc dałam w końcu trochę jogurciku na spróbowanie, bo wciąż na kleiku lecimy...
jejku, żeby to szybko i bezproblemowo minęło!!
Madzia, Surv - muszę się zaopatrzeć w ten lek co pisałyście i zacznę młodej dawać jak już się wykuruje z tych płuc.
Kicrym - o ten Twój lek zapytam lekarki...
muszę cos jej na odporność dawać, do tej pory na nic nie chorowała, więc sie tym nie interesowałam