reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcówki na zakupach (bez ogłoszeń i reklam)

Musze zakupić jednak tą chuste bo kręgosłup mi siada. I tak najpierw myślałam że na zimę to bez sensu, ale z rugiej strony wolę wpakować małego w chustę niż kombinować z wózkiem w zaspach.

A mnie szag już trafia... licytowałam na all 2 kombinezony jednego dnia 21,09 w pt, zapłaciłam za oba w nd i jeden dostałam juz we wtorek, taki typowo zimowy, a na drugi, jesienny który miał być tez na chrzest czekam do dzisiaj:wściekła/y:. W czwartek dostałam od baby maila ze czeka na pieniadze, wysłałam jej potwierdzenie ze pieniadze juz dawno poszy, przeprosiła i powiedziała ze od razu wyśle...no i czekam juz tydzien od tej jej niby wysyłki. Na maile nie odpisuje tel nie odbiera!!! A na all wchodzi. Ależ mam nerwa:wściekła/y:
 
reklama
Bondolino tak?? Ono ma tez dobre opinie. Ale nowe to też blisko 400 zł.

ja się jeszcze w chustach rozeznam.

Ja się chyba na tą natibaby zdecyduje, wezmę tkaną 4,7 m
 
Ostatnia edycja:
Tak, Bondolino.

Ja do chusty przekonana nie jestem. Ja nie chce dziecka dużo nosić. Tylko jak na szybko wyskoczyć, zrobić coś w domu a mieć wolne ręce więc wole nosidełko bo wydaje mi się po prostu szybciej. Ja mam zbyt mało cierpliwości oraz zdolności manualnych do takiego wiązana
 
aniu - ja zupełnie tak samo, ale jak sobie oglądnełam filmik patili to się napaliłam ta chustę właśnie. zaraz sobie poszukam jeszcze o tej chuście natibaby instrukcji wiązania :-)
 
Eve no musisz wiedzieć co będzie wygodniej:)
Ja nosidło - ale nie wiem które:zawstydzona/y:

Trochę poczytałam. Zdecyduję się na Bondolino używane.
Maduca jest ponoć fajna już na starsze dzieci bo są tam w środku majtki do 3.5 kg, później jest przerwa bo nie powinno się nosić i później dopiero ok rozmiaru 74 znowu można wiec lepiej dla starszaka.
 
Ostatnia edycja:
Ja też mam Natibaby - polecam. Dla dziewczyn z okolic Śląska mam kontakt do babeczki, która do domu przyjeżdża pokazuje co i jak i sprzedaje w ramach pokazu te chusty w normalnej internetowej cenie :tak:
 
No właśnie przeglądałam chusty na zachustowani.pl i wpisywałam poszczególne formy w all i znlalazłam sklep stacjonarny we Wrocku z chustami little frog. Odrazu poszukałam opinii na jej temat na chusto forum i są bardzo dobre. Podjade poprostu do sklepu, tam pokazują jak się wiąże, można pomacac i chyba kupię w kolorze brązowo-turkusowym :-D

o taka http://allegro.pl/chusta-do-noszenia-dzieci-little-frog-l-wroclaw-i2682324037.html kolor drugi, albo pierwszy, no chyba że mnie nazywo jakiś inny zachwyci, ale jestem chyba zdecydowana, ze chusta jednak.
 
Ostatnia edycja:
Kurcze, ale drogie te nosidła nawet używane...cholerka no. A zaraz krzesełko do karmienia i kojec i nowe ciuszki muszę dokupić;)
W ogóle macie jakieś kombinezonki takie przejściowe na jesień? bo na zimę to za wcześnie by kupować nie?

NO i tak sobie myślę. Jak to byłoby z tym nosidłem skoro jest zimno. Czy ja ubrana plus dziecko ubrane to się zmieścimy. Chyba, że kupić jakiś wielki polar i się tak zapiąć
 
no to Ania, rzeczywiście masz trochę wydatków... ja mam krzesełko do karmienia po Igusiu i dobrze, ze kupiłam najtańsze, bo Mały nie przepadał w nim siedzieć.. na początku karmiłam w leżaczku, potem trochę w krzesełku a najlepiej karmiło mi sie na kolanach:tak: Kojca nie kupuję, jak dla mnie zbędny wydatek.... uwielbiam jak dzieci raczkują, to takie niepowtarzalne... a jak potrzebowałam zatrzymać Igora na chwilę to wkładałam go do łożeczka, ładowałam zabawki i miałam chwilę ciszy:tak: ciuszki musze przejrzeć, co się nadaje po Igusiu na 74:tak:
jesiennego kombinezonu nie kupuje. Wojtuś ma kurteczkę i wystarczy:tak:
 
reklama
My też nie mieliśmy kojca do zabawy. Franek był bardzo ruchliwym dzieckiem co prawda zaczął raczkować późno ale jak zaczął to na maxa :-D Jednak bez kojca się obyło a ja w domu mogłam dużo zrobić i jego wędrowanie po mieszkaniu nie było jakoś kłopotliwe a wręcz zabawne :tak::-D
 
Do góry