reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcówki na zakupach (bez ogłoszeń i reklam)

Doe coś w tym jest: mój szwagier moją siostrzenice tak nauczył. Usypiał ją albo kołysząc na rękach albo na bujaczku, potem inaczej nie potrafiła zasnąć i mięli problemy bo ona coraz większa a ręcę usychały. Nawet jak już była większa to miala trik że jak w łóżku zasypiała to kręciła głową w prawo i w lewo, teraz ma 10 lat i jej to przeszło. Więc lepiej nie uczyć dzieci za bardzo kołysania - takie moje zdanie.
 
reklama
Dziewczyny kołyska poza tym że to fajny gadżet :), to fajna sprawa np. w przypadku kiedy nie mamy zbyt dużo miejsca, poprzedni dzieciak śpi jeszcze w łóżeczku a nie chcemy np. kupować drugiego takiego łóżeczka. Kołyski zawsze są małe więc łatwo je gdzieś w pokoju dziecięcym upchnąć albo nawet w małej sypialni. Franek był kolkowy więc mu bujanie trochę pomagało. Poza tym są malutkie i wielu noworodkom podoba się taka ciasnota jak w brzuszku mamy :).

Z tym bujaniem to ja mam taką teorię. Dziecko przez 9 miesięcy siedzi w brzuchu i jego jedyną rozrywką jest właściwie bujanie więc wszystko co my robimy po porodzie (noszenie kołyska i takie tam ) to jest moim zdaniem raczej stopniowe odzwyczajanie malucha tej przyjemności a nie przyzwyczajanie. Myśmy nie mieli z tym problemów, Franek się nie dopominał jak był większy.
Kołyska wystarczy na tyle dopóki dziecko nie zacznie się podciągać i siadać. Franek zaczął siadać bardzo późno. U nas w 6 miesiącu o przeniesieniu go do łóżeczka zadecydowała jego waga bo był bardzo ciężki i mechanizm blokowania się czasem sam odpinał i kołyska się na bok przechylała także spał wciśnięty w kąciku :-D.
 
Śliczna kołyska..piękna. Ja jednak nie jestem za takim kołysaniem i stawiam na zwykłe łóżeczko;) Ale oczywiście jest bajeczna:)

Dziewczyny te doświadczone a jak to jest z tymi rękawiczkami niedrapkami? je trzeba zawsze zakładać niemowlakowi? tzn np na dzień i na noc czy jak?
 
ja mam do wyboru do koloru, bo sis mają i łóżeczka i kołyskę do oddania i chyba coraz bardziej jestem za kołyską... na te pierwsze miesiące! są takie piękne!
 
ania aneczka - nam się niedrapki wogóle nie przydały. Franek był marudioch i nietykalski straszny i machał cały czas tymi łapkami ale się o dziwo nigdy nie zadrapał. Myślę, że jakieś dwie sztuki w zanadrzu można mieć bo kosztują grosze, a życie pokaże czy się przydadzą. Poza tym jak urodzimy to może być bardzo gorąco to nie wiem czy się wtedy jeszcze takie łapki na upały zakłada.
 
Agulka ostatnio w internecie natknelam sie na ten album A. Geddes. Jest cudowny i taki romantyczno-subtelny! Chyba sie skusze! Na razie mam dylemat czy w wersji polskiej czy niemieckiej :unsure:

Betunka ta kolsyka jest po prostu boska! koniecznie podaj linka albo nazwe firmy! Prosze!
 
Patili - Jak dobrze pamiętam to model firmy cosatto "baby bunting crib". I dodam, że niestety jest mega droga :-(. Myśmy ją sprowadzali z UK bo nawet z przesyłką była o wiele tańsza (jakieś połowę ceny) niż w Polsce i była akurat promocja na darmowy materacyk. No i nie wiem czy ją nadal robią bo cosatto często zmienia kolekcje.
Właśnie sprawdzałam - na stronie cosatto już jej nie ma niestety
 
Dziewuszki, dzis bylam w sklepie i widzialam laktator Avent. Cena oszalamiajaca. Zaczelam wiec szukac w internecie; znalazlam tam kilka wersji laktatora recznego, ale niestety nie potrafie wychwycic roznic. Czy macie w tym temacie jakies rozeznanie?
 
Betunka, cud miód malinka ta kołyska :-):-):-) Kurcze, piękna jest :-):-)

Patili ja nie doradzę, bo nie używałam laktatora :no:

a i jeszcze o niedrapakach było... ja miałam dwie pary i używałam tylko w szpitalu... taki był nakaz... w domu już mi były zbyteczne...
 
reklama
Wika w koncu musze to powiedziec, a ze nieodpowiedni watek... Wybaczcie! Twoj Igorek jest przeslodki. Za kazdym razem jak widze Twoje wpisy i obok nowe zdjecie malego, to buzka usmiecha mi sie od ucha do ucha!!!!
 
Do góry