reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcówki na zakupach (bez ogłoszeń i reklam)

To jeszcze nic, mi babcia zabroniła patrzeć na psa, głaskać go a już broń boże patrzeć mu na łapy bo dziecko się urodzi bez paluszków. Nie wolno mi też jej zdaniem oglądać żadnych filmów i bajek gdzie występują dziwnie wyglądające postaci, a jak zobaczę coś brzydkiego mam od razu patrzeć na paznokcie. Ja tam oglądam to co lubię, a o tych paznokciach często zapominam, bo jakbym tak cały czas na nie patrzyła to wlazłabym w końcu pod jakiś samochód.
Dziewczyny spoko, ja tylko przytaczam rozmowę. Zakupy robimy dalej jak mamy ochotę. Wybraliśmy już chyba łóżeczko i stolik do przewijania ale zamawiać będziemy w marcu, jak już się przeprowadzimy, żeby tego nie tachać ze sobą przy przeprowadzce. Teraz rozglądam się za rożkiem ale wszystkie wydają mi się jakieś takie za ciepłe na lato.
 
reklama
Moje ulubione przesądy ciążowe: przy myciu naczyń jak pochlapie się brzuch to dziecko będzie alkoholikiem; jak ma się zgagę w ciąży to znaczy że dziecku rosną włosy :szok::rofl2::rofl2::rofl2::-D:-D:-D
 
a ja mam już i wózek i łóżeczko ciuszki i parę pierdułek.. nie będę czekać na zbawienie a odkładać pieniędzy nie umiem :/
co do pochlapanego brzucha przy zmywaniu to moje dziecko w dorosłości chyba będzie musiało się zaszyć :-D
a co do psa to boję się pomyśleć bo ja swojego psa i głaszczę i tulę i śpię z nim .. normalnie jest taki słodziak że jak mam do olewać :-)
a w tym miesiącu robię abstynencję na kupno dzieciowych rzeczy.. muszę kupić w końcu żelazko i zrobić porządek z ubrankami , i myślę nad mikrofalą. jesteśmy dopiero od pół roku na "swoim" i nie dorobiliśmy się takich rzeczy jeszcze:)
 
Dziewczyny - ja to przerabiałam w pierwszej ciąży. Mama chciała mi już coś kupić dla malucha, ale tata na nią wyskoczył, że nie... W końcu na skype ok. 5 m-ca pokazałam mamie co już mam dla Ninki i tata oczywiście, że za wcześnie... Powiedziałam dobitnie, że będzie co ma być - jak mam urodzić, to urodzę, jak nie - to nie będzie to winą paru ubranek!!
No i się zaczęło. Jak się ojciec z matką wypuścili na zakupy :-D :-D Co tydzień na skype pokazywali nowe zdobycze ;-)
 
To jeszcze nic, mi babcia zabroniła patrzeć na psa, głaskać go a już broń boże patrzeć mu na łapy bo dziecko się urodzi bez paluszków. Nie wolno mi też jej zdaniem oglądać żadnych filmów i bajek gdzie występują dziwnie wyglądające postaci, a jak zobaczę coś brzydkiego mam od razu patrzeć na paznokcie. Ja tam oglądam to co lubię, a o tych paznokciach często zapominam, bo jakbym tak cały czas na nie patrzyła to wlazłabym w końcu pod jakiś samochód. .

:szok::szok::szok::szok: Twoja babcia wymiata :-D:-D:-D
Moje ulubione przesądy ciążowe: przy myciu naczyń jak pochlapie się brzuch to dziecko będzie alkoholikiem; jak ma się zgagę w ciąży to znaczy że dziecku rosną włosy :szok::rofl2::rofl2::rofl2::-D:-D:-D

hahah o zgadze też słyszałam:-D:-D

ale to ze zmywaniem jest the best:-D:-D


Mysza, bo pewnie nie doczytałaś.... jak z jakością Babaluno??? Bo na all widziałam przecudne bodziaki i pajace z tej firmy, a jej nie znam...
 
twilight to ja swoje od razu muszę do AA zapisać :szok::-D
nadalka myśmy zrobili film z USG na którym widać dokładnie, że dziecko ma 5 paluszków, pokazałam go babci i kazałam dać spokój z przesądami :laugh2:
 
Powiem Wam że poza głównym wątkiem to ten jest zaraz na drugim miejscu w tempie produkcji postów :-D:-D. Widzę więc że zakupy poszły pełna parą. Superaśne te Wasze zakupy. I dobrze wiedzieć o lidlu może się akurat wybiorę po chlebek :-p...

Wika- ja mam parę ciuszków z Babaluno po Franku i uważam że są dobrej jakości porównywalne do Mothercare i mają jak dla mnie bardzo fajne wzornictwo. :tak:

No niezła jazda z tymi przesądami. Moja babcia mnie tak nie męczy bo z nią o tym za wiele nie gadam ale ona jest jest ze wschodnich kresów z małej wsi i tam przesądy, uroki i takie tam były na porządku dziennym więc pewnie ma podobne zdanie.

Aha no i ja kupiłam coś malusieńkiego tak symbolicznie żeby mi żal nie było :-D. Niebawem wstawię fotkę...:tak:
 
Jezu, to już nawet te podwójne mamy cos kupiły a ja nic:zawstydzona/y: bo o pieroródkach to nie wspomnę - niejedna już wszystko skompletowała:tak: A i dobrze, mi się tam w pierwszej ciąży też nikt nie wtracał, kupowałam kiedy chciałam :tak:

Cholercia chyba musze psa schować w szafie w zwiazku z przesądami:tak:

Mnie zgaga palila i Ada sie z włosami urodziła:tak:(z ciekawostek)

Ale tak na poważnie to ja chyba też podświadomie czekam na przeprowadzkę (chyba w kwietniu), teraz nawet nie mam gdzoe tego wszystkiego składować :-(

Tak czy siak - wszystkim życzę udanych zakupów! :-D
 
U mnie też przesądowe szaleństwo. Z Kacprem to mi teściowa co chwilę gderała że łańcuszek noszę... że urodzi się owinięty pepowiną ble ble ble... No i urodził się owinięty 2 razy wokół szyi :zawstydzona/y: Tyle że doszło do tego przy bólach partych, ale oczywiście gderania to było masę "a nie mówiłam?" ble ble ble.. Teraz i tak nosze łańcuszki :-p

My z wyprawką wstrzymujemy się do momentu poznania płci. Jak będzie chłopiec to zakupy będą minimalne, jak dziewczynka to ciupkę więcej. Sporo dziewczęcych ubranek mamy po chrześnicy męża. Dostałam je jak urodził się Kacper, wybrałam uniwersalne, no a reszta to czeka w pawlaczu, bo miałam je sobie zostawić. Mam nadzieję że się przydadzą :-D
Kupilismy póki co tylko jedne śpioszki - białe z zielonymi paseczkami. Mamy też 2 bodziaki, mama je znalazła na drodze oryginalnie zapakowane. Są białe z niebieską obramówką - czy to znak że będzie chłopiec? Ale ponoć tak naprawdę to niebieski jest kolorem dziewczynki, a różowy chłopczyka, po prostu z biegiem lat ludzie przyjęli to na opak :-p
Niebieski dla chłopca, różowy dla dziewczynki? - Psychologia Dziecka

Łóżeczko mamy, wanienkę też, nocnik, nakładka na sedes, pieluchy tetrowe przynosi mi mama z pracy, kocyki, rożki, pościel, ochraniacze mamy, ale te 2 ostatnie i tak kupimy nowe, ogólnie brakuje kosmetyków i pieluch ale tym zajme się tak w maju :-p

Chcemy kupić nowy wózek, ten w którym jeździł Kacper też był po chrześnicy męża, ale nie byliśmy z niej zadowoleni i szybko przerzuciliśmy się na spacerówkę. Nie dość że sam skręcał w prawo, to jeszcze przy rączce za którą się prowadzi śruby pękały - no masakra..

A wasze ubranka są po prostu boskie :tak: Aż mam ochotę zejść do pawlacza, powyciągać worki z ubrankami i posegregować.. Częśc na pewno nadaje się na szmatki :-p
 
reklama
Betunka, dzięki :* właśnie mnie też podoba sie wzornictwo tej firmy i chyba zaszaleję na All :)

Eve, nie wszystkie, nie wszystkie.... :-D:-D ja jeszcze nic nie kupiłam:no::no:przejrzałam trochę rzeczy po Igorku i 3/4 to uniseksy więc oki.... kilka niebieskich też jest, ale czy dziewczynka nie może chodzić w niebieskim??? Zresztą ja obstawiam u siebie siusioczka :-D:-D Większe i powazniejsze zakupy czekają mnie dla Igorka, bo zaczyna wyrastać z tego co ma, no i chcemy w marcu kupić mu "dorosłe" łóżeczko:-):-)
 
Do góry