Ooo, to ja zaczynam od Mel B i boczkow Tiffany [emoji3]. Dopiero jak się rozruszam to skalpel Chody, a później kolejne treningi (jak już skalpel nie będzie mnie zabijał [emoji23])
Oczywiście spacery i u nas codziennie są zaliczane [emoji3]
Oczywiście spacery i u nas codziennie są zaliczane [emoji3]