Paprotna super ze lada dzien macie odbior.jak sie mocno zepniecie to ! SWieta we wlasnym domeczku
Ja tez jak kemyt uwazam ze Wy tez macie super,wiele ludzi marzy o wlasnym mieszkaniu mimo kredytu.dostac kredyt to tez nie jest takie hop siup.wiec ja tam ciesze sie z Wami tym co macie i nie moge sie doczekac jak napiszesz posta po pierwszej nocy spedzonej w nowym mieszkanku.
No wlasnie Ty masz jeszcze super mame ktora jest swietna babcia dla Emilki.Mimo wszystko mysle ze babcia Wiktora go kocha ,ale poprostu nie umie sie pogodzic z tym ze nie jest tak jak ona chce.mi sie wydaje ze milosc powinna byc bezwzgledna i bezwarunkowa,a co jej sie we mnie nie podoba nie powinno w zaden sposob odbijac sie na dziecku.kazdego dnia mysle zebym ja taka nie byla.
Moje dziecko przeksztalcilo sie w malego diabelka,M oczywiscie uwaza ze to wina matki,bo nie udalo sie go przestawic na wlasciwe tory po tym wyjezdzie i martwi to bo za 2 dni znowu wyjezdzam.matka M powiedziala jak wpadla na ta chwile ..ze jaki on sie zrobil ze sobie z nim nie poradzi.M jak mi to powiedzial dodal odrazu ze sama tak go nauczyla a teraz odwraca kota ogonem.
Przy ubieraniu pampersa jest meksyk,ubieraniu na dwor to samo,na etapie kurtki.nie chce chodzic na dworzu tylko najchetniej by lezal i dlubal w ziemi,albo na raczki i nies.wiec powrocil wozek i teraz zeby dotrzec do placu zabaw jedzie,a nie idzie.a chetnie chdzil i tym samym wiadomo sie wymeczyl.zrobil sie mega protestujacy i mniej slucha,chociaz od rana dzisiaj jest lepiej,za to wyjscie na spacer bylo makabra.spi tez jak kurczak,1 drzemka po 10 min sie przebudza i musze go usypiac w wozku bo inaczej jest cyrk.
Ide zrobic sobie kawke ,pogoda jest calkiem ok.nie pada .szkoda tylko ze tak szybko robi sie szaro i ciemno.
Ja tez jak kemyt uwazam ze Wy tez macie super,wiele ludzi marzy o wlasnym mieszkaniu mimo kredytu.dostac kredyt to tez nie jest takie hop siup.wiec ja tam ciesze sie z Wami tym co macie i nie moge sie doczekac jak napiszesz posta po pierwszej nocy spedzonej w nowym mieszkanku.
No wlasnie Ty masz jeszcze super mame ktora jest swietna babcia dla Emilki.Mimo wszystko mysle ze babcia Wiktora go kocha ,ale poprostu nie umie sie pogodzic z tym ze nie jest tak jak ona chce.mi sie wydaje ze milosc powinna byc bezwzgledna i bezwarunkowa,a co jej sie we mnie nie podoba nie powinno w zaden sposob odbijac sie na dziecku.kazdego dnia mysle zebym ja taka nie byla.
Moje dziecko przeksztalcilo sie w malego diabelka,M oczywiscie uwaza ze to wina matki,bo nie udalo sie go przestawic na wlasciwe tory po tym wyjezdzie i martwi to bo za 2 dni znowu wyjezdzam.matka M powiedziala jak wpadla na ta chwile ..ze jaki on sie zrobil ze sobie z nim nie poradzi.M jak mi to powiedzial dodal odrazu ze sama tak go nauczyla a teraz odwraca kota ogonem.
Przy ubieraniu pampersa jest meksyk,ubieraniu na dwor to samo,na etapie kurtki.nie chce chodzic na dworzu tylko najchetniej by lezal i dlubal w ziemi,albo na raczki i nies.wiec powrocil wozek i teraz zeby dotrzec do placu zabaw jedzie,a nie idzie.a chetnie chdzil i tym samym wiadomo sie wymeczyl.zrobil sie mega protestujacy i mniej slucha,chociaz od rana dzisiaj jest lepiej,za to wyjscie na spacer bylo makabra.spi tez jak kurczak,1 drzemka po 10 min sie przebudza i musze go usypiac w wozku bo inaczej jest cyrk.
Ide zrobic sobie kawke ,pogoda jest calkiem ok.nie pada .szkoda tylko ze tak szybko robi sie szaro i ciemno.