reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcówki 2012

Paprotna super ze lada dzien macie odbior.jak sie mocno zepniecie to ! SWieta we wlasnym domeczku :)
Ja tez jak kemyt uwazam ze Wy tez macie super,wiele ludzi marzy o wlasnym mieszkaniu mimo kredytu.dostac kredyt to tez nie jest takie hop siup.wiec ja tam ciesze sie z Wami tym co macie i nie moge sie doczekac jak napiszesz posta po pierwszej nocy spedzonej w nowym mieszkanku.
No wlasnie Ty masz jeszcze super mame ktora jest swietna babcia dla Emilki.Mimo wszystko mysle ze babcia Wiktora go kocha ,ale poprostu nie umie sie pogodzic z tym ze nie jest tak jak ona chce.mi sie wydaje ze milosc powinna byc bezwzgledna i bezwarunkowa,a co jej sie we mnie nie podoba nie powinno w zaden sposob odbijac sie na dziecku.kazdego dnia mysle zebym ja taka nie byla.
Moje dziecko przeksztalcilo sie w malego diabelka,M oczywiscie uwaza ze to wina matki,bo nie udalo sie go przestawic na wlasciwe tory po tym wyjezdzie i martwi to bo za 2 dni znowu wyjezdzam.matka M powiedziala jak wpadla na ta chwile ..ze jaki on sie zrobil ze sobie z nim nie poradzi.M jak mi to powiedzial dodal odrazu ze sama tak go nauczyla a teraz odwraca kota ogonem.
Przy ubieraniu pampersa jest meksyk,ubieraniu na dwor to samo,na etapie kurtki.nie chce chodzic na dworzu tylko najchetniej by lezal i dlubal w ziemi,albo na raczki i nies.wiec powrocil wozek i teraz zeby dotrzec do placu zabaw jedzie,a nie idzie.a chetnie chdzil i tym samym wiadomo sie wymeczyl.zrobil sie mega protestujacy i mniej slucha,chociaz od rana dzisiaj jest lepiej,za to wyjscie na spacer bylo makabra.spi tez jak kurczak,1 drzemka po 10 min sie przebudza i musze go usypiac w wozku bo inaczej jest cyrk.
Ide zrobic sobie kawke ,pogoda jest calkiem ok.nie pada .szkoda tylko ze tak szybko robi sie szaro i ciemno.
 
reklama
zuzaduza, no właśnie wątpię żebyśmy się wprowadzili do świąt. Odbiory miały być w połowie, zaczynają się 18, my dopiero na 25 listopada. W trzy tygodnie musieliby zdążyć, a Marcin oczywiście wszędzie widzi problem. Ja bym chciała zamawiać już panele, płytki, ekipę a on chce
czekać do odbioru. Jak zaczekamy to wiem, że do świat nie ruszymy wcale.

Wiem, że super, że mamy kredyt. Nie super teraz będzie go spłacać. I to też nie jest tak, że dostaliśmy go bez problemu bo pisałam kiedyś ile nam to zajęło, ja miałam zwiększany w tym celu etat w dodatku kredytobiorcą jest tez moja siostra bo inaczej nie mielibyśmy zdolności. Tak więc cieszę się bardzo, że się udało ale trochę się boję jak to będzie, w końcu to zobowiązanie na 30 lat
 
Paprotna ja tez juz bym zamawiala,szkoda czekac przeciez i tak zawsze trzeba troszke wiecej zamowic,a szkoda pozniej czekania.co by nie bylo wazne ze odbiory na dniach,a jak tam zacieki?zrobione?
 
Zuzaduza, melduję się i ja, u nas ostatnio Julka daje czadu. Na wszystkich świętych było ok, nawet była grzeczniejsza niż się spodziewałam. Zabraliśmy ją ze sobą bo jechaliśmy najpierw na grób do mojej babci a potem zaplanowany był objad u mojej Siostry, była tam też nasza dalsza rodzina, którą udało nam się namówić żeby wpadli do siostry i tak posiedzieliśmy sobie i pogadaliśmy. Potem lecieliśmy do domu żeby zostawić Julkę z dziadkami i jechać na groby do rodziny ze strony R. Mała zasneła w aucie, przeniosłam, rozebrałam na śpiocha a Julka spała dalej, dałam instrukcje babci i pojechaliśmy. Następny dzień był spokojny po już nigdzie nie jechaliśmy, tylko postanowiliśmy się polenić ale noc to był koszmar. Postanowiliśmy oglądnąć film, po pół godziny oglądania, Julka zaczeła płakać trafiła do naszego łóżka, spała dalej. Skończyliśmy film ogląać na podłodze, przeniosłam do lóżeczka małą i nagle ryk. skapitulowałam mała trafiła do nas, ale już nie spała tylko płakała przez sen i wiercia się z godzinę aż postanowiliśmy ją wybudzić, zmieniliśmy pieluchę, daliśmy mleczko i ja siedziałam z małą parę godzin aż zasneła około 4 rano. Po tej nocy stwierdziliśmy że odpuszczamy sobie oglądanie filmów jak Julka zaśnie, tak to jest jak mieszka się z dzieckiem w jednym pomieszczeniu. Film oglądaliśmy przy zgaszonym świetle na laptopie tak ustawionym żeby małej nie świecić i ze ściszonym na maksa głosem. Te ostatnie nocki były już oki, ale w dzień potrafi dać czadu. Wymusza, jak jest coś co nie chcemy jej dać np. nożyczki po wpada w histerię, kopie itp. Dzisiaj R chciał ją płożyć, ja poszłam się wykąpać i przez 20 minut był straszny ryk aż wyszłam i po 10 minutach zasneła.
Czemu Wiktorek tak się przestawił po opiece teściowej? Ja bym chyba ją nagrała jak zostaje z małym, żeby zobaczyć o co chodzi, czyba że mały tak reaguje na rozstanie z Tobą?
Optimistic, co do męża zgadzam się że zdrowie jest najważniejsze a finansowo jakoś sobie poradzicie. Bez zdrowia to w pracy niewiele się zwojuje. Napisz koniecznie jak Bartuś będzie reagował na żłobek, ja osobiście myślę że jak już Jula pójdzie do dzieci to wystko nam się poukłada bo wcześniej będzie musiała zasnąć żeby rano wstać a w żłobku też spanie będzie wcześniej a wiadomo dzieci naśladują się wzajemnie.
Kemyt, fajnie że jesteście szczęśliwi w nowym domku. Wieczory przy kominku, ahhh człowiek może się rozmarzyć:) Życzę Wam jak najwięcej takich szczęśliwych chwil, cieszcie się swoją fantastyczną rodzinką i nowym domkiem i pisz nam o takich fajnych rzeczach jak najwięcej bo fajnie się o tym czyta:)
Paprotna, masakra takie nocki, ja to jak sobie policzyłam to tak co 3, 4 dni u nas wypada kiepska nocka a ty męczysz się od 2 tygodni:szok:. Miejmy nadzieję że wyjdą ząbki i już będzie ok a co do facetów to nic już mnie nie zdziwi, pamiętam jak uśmiałam się z R i jego kuzyna bo oni myśleli że dziecko ze szpitala do domu wiezie się na kolanach w samochodzie a jak ja im powiedziałam że kupuje się specjalny fotelik to patrzyli na mnie jak na wariatkę bo jak dziecko takie malutkie ma siedzieć w foteliku samochodowym przecież jest za małe:-D. Co faceci zrobiliby bez nas kobiet:-).
 
tak na szybko dzisiaj, bo gości mam za chwilę

paprotna, tak żłobek prywatny, nie ma się co łudzić na państwowy nie ma szans :( 100 dzieci oczekujących tak więc może do 18stki by się doczekał :-D ahh ta polityka prorodzinna w naszym kraju ...

w żłobku super, mąż go zawiózł na godzinkę, nie było problemu, został bardzo chętnie, super się bawił i uwaga !!! była mega awantura jak już trzeba było wracać, ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca, bo może mu się jeszcze mocno odmienić. Ulubioną zabawką został wózek dla lalek :)
 
optimistic, to super że Bartusiowi tak bardzo spodobał się żłobek. Widać te nasze maluchy nie są już takie malutkie jak nam się wydaje, potrzebują kontaktu z innymi dziećmi a nam wydaje się że jesteśmy nie do zastąpienia:-) a tu proszę wystarczy wózek dla lali i dziecko wchłoneło. Może Bartuś tego już potrzebował, wyszaleć się z innymi dziećmi. Ja jak tak patrzę na Julkę, jaka ona energiczna to mam wrażenie że ona już strasznie nudzi się w domu i że też potrzebuje poprzebywać z innymi dziećmi.
 
optimistic, eee no to Bartek dzielny chłopak:-D super, oby tak dalej. A kiedy zostaje na dłużej?

kropeleczka, to nieciekawie macie z Julką. Nie boisz się, że jak pójdziesz do pracy to będzie dopiero cyrk? Widzę, że jest do Ciebie okropnie przywiązana, co jest piękne, do chwili aż nie utrudnia Ci życia. A powiedz, dostaje w końcu to co wymusza, czy jesteście nieugięci? Bo teraz chyba dzieci mają taki etap, że wymuszają, Emilka też potrafi się popłakać jak jej Marcin coś zakaże, zaraz przybiega do mnie się pożalić. Mnie na ogól słucha, ale ja też więcej jej pozwalam, a jak nie pozwalam to tłumaczę, dlaczego nie pozwalam po czym odwracam jej uwagę, nie ciągnę jej za rękę, wolę żeby sama odpuściła. A Marcin ma taktykę której nie cierpię, nie pozwala, ona płacze a on mówi 'a to sobie płacz'.
A na jakim etapie jesteście w kredycie? Kiedy pospisujecie umowę?

zuzaduza, poprawili zacieki, Marcin się zgodził za namawianie ekipy na 26 listopada. Niech wchodzą i działają. Pierwsza noc we własnym mieszkaniu... Brzmi jak bajka:-D


Byłam dziś u dentysty i niespodziewanie wyrwał mi ósemkę:szok: dobrze, że nie szłam z nastawieniem usuwania zęba bo bym padła ze stresu a tak to mogę wręcz powiedzieć, że polecam. Chociaż jestem na ketanolu więc pewnie nie jestem obiektywna:-D

Wasz maluchy też tak świetnie pokazują, że się uderzyły? Emila przychodzi do mnie, mówi ' bum' i pokazuje palcem o co się uderzyła i gdzie:-D
 
paprotna to Ty dzissiaj jak moja mama też jej rwali zęba. Mówi, że da się wytrzymać z bólem.
U nas domy też nie są tańie. W ógóle uwazam, że ceny nieruchomosci są strasznie wygórowane. Pomimo, że "bum" już minęło i trochę ceny spadły.
MAsz racje zamawiajcie już rzeczy do mieszkania. Dobrze, że namówiłaś męża na zaklepanie ekipy. Później aby się nie okazało, że terminy nie pasują. Wiem jak to wkurza jak się dłuo czeka na ekipę. Masz wrażenie, że czas się marnuje .
optymistic no proszę jaki Bartuś fajny, odnalzał się w żłobeczku. Może tam się wyszaleje i będzie spokojniejszy.
kropelczka nie wiem co Ci kochana poradzić. Nigdy nie miałam takich akcji z chłopcami. Ciekawe czy coś jej się śniło a może bolało.
zuzaduza pytałaś się o narożnik? Zaczyna mnie wkurzać, że kupilśmy skórzany. Wydaje mi się taki zimny:-:)rofl2:

Dostałam dzisaj wycene okien :szok: Masakra. Jutro ide gdzie indziej. Muszę porównać czy naprawdę jest tak drogo czy oni się cenią.
 
reklama
tak się zastanawiałam wczoraj o jakiej zmianie gaficznej mówicie, a dziś wbijam i już wiem. Fuuu. Nie lubię tego wcale.

kemyt,
ekipę mamy zamówioną już od paru miesięcy, więc nie ma obaw 26.11 mają ruszać. Drzwi mają być w następnym tygodniu, tak więc będą sobie czekać w sklepie. W niedziele przyjedzie facet od kuchni, wybierzemy dokładnie wszytsko do końca i damy zaliczkę, ma robić ją do miesiąca czasu. Panele wybraliśmy dziś, inny kolor niż początkowo. Cieszę się, bo wszytsko zaczyna się ruszać. A pokaż co wyceniałaś? Bo z tego co mi się wydaje, to chodzi o rolety rzymskie? też takie zapragnęłam. Daj jakieś orientacyjne ceny. Wybierasz jakiś materiał który będzie łapał słońce czy chcesz takie typowo ozdobne?

optimistic, czekmy masz dziś ciężki dzień?

....Kasicy Pyśka połamała jedynki...:-(
 
Do góry