Aloha nie to ja nie czytam za duzo mam dolow,a wyobrazam sobie co to moze byc.ja bardzo przezywam krzywdy ludzkie.
Pewnie ze dobrze ze niania jest super i Zosia lubi jej gadanie,bo Wiktor nie lubi gadania babci taka jest roznica co by nie bylo od gadania nic mu nie bedzie byle by tylko innych glupot nie robila.jak przywitanie z Zosia???
Woecie jak zabieram malego przed 7 do nas to on juz nie spi bo tak zaciesza do taty ,wogole mam wrazenie ze bardziej cieszy sie na jego widok niz na moj,ale jak wracam z miasta to leci do mnie wpada w ramiona i przytulamy sie i calujemy dlugo,a tate pzywita i zaraz odwraca na piecie cos pokazac.rano czesto sobie mysle zeby mnie tak przytulal ,ale z drugiej strony ciesze sie ze tak bardzo kocha swojego tate.dzisiaj sasiad byl u nas i mowi ze ich maly to jak sa oboje w domu to jest tylko mama,z tata nie chce nic robic tak wiec ciesze sie z takiego stanu rzeczy bo chyba bym padla jakbym miala wszystko robic tylko ja.w sensie zajmowania malym.
Kemyt no ciekawe czy lampa spelni Twoje oczekiwania,ja dzisiaj stwierdzilam ze na starcie jest bardzo slaba,dobrze ze szybko sie rozgrzala.
Tesciowa powiedziala ostatnio ze wszystko zrobi jak ja napisze i nic malemu nie da,ze poslucha.zapytala czy ma przyjsc to M powiedzial ze jak chce a ja ze nie.porozmawialismy i zgodzila sie spalnic moje prosby co do malego.ja tak bardzo to przezywam bo on ma jeszcze te problemy z zoladeczkiem a jej indywidualnosc w tym temacie jemu zkodzi.mam nadzieje ze faktycznie to zrozumiala i bedzie okta pani co jej zaproponowalam ,niestety nie zajmie sie malym.zobacze co sie bedzie dzialo dalej i wtedy podejme decyzje co dalej robic,ja jestem gotowa zrezygnowac z pracy.
Chcialam Wam wrzucic fotki ulubionych ksiazeczek malego,ale cos mi nie dziala a czasu brak ide sie chwile kimnac i w droge.
Zdrowka dla optimistic i Bartusia oczywiscie.
Paprotna co tam u Was.??
Zonka,koliber gdzie sie podziewacie ??brakuje mi Was..
Buzka
Pewnie ze dobrze ze niania jest super i Zosia lubi jej gadanie,bo Wiktor nie lubi gadania babci taka jest roznica co by nie bylo od gadania nic mu nie bedzie byle by tylko innych glupot nie robila.jak przywitanie z Zosia???
Woecie jak zabieram malego przed 7 do nas to on juz nie spi bo tak zaciesza do taty ,wogole mam wrazenie ze bardziej cieszy sie na jego widok niz na moj,ale jak wracam z miasta to leci do mnie wpada w ramiona i przytulamy sie i calujemy dlugo,a tate pzywita i zaraz odwraca na piecie cos pokazac.rano czesto sobie mysle zeby mnie tak przytulal ,ale z drugiej strony ciesze sie ze tak bardzo kocha swojego tate.dzisiaj sasiad byl u nas i mowi ze ich maly to jak sa oboje w domu to jest tylko mama,z tata nie chce nic robic tak wiec ciesze sie z takiego stanu rzeczy bo chyba bym padla jakbym miala wszystko robic tylko ja.w sensie zajmowania malym.
Kemyt no ciekawe czy lampa spelni Twoje oczekiwania,ja dzisiaj stwierdzilam ze na starcie jest bardzo slaba,dobrze ze szybko sie rozgrzala.
Tesciowa powiedziala ostatnio ze wszystko zrobi jak ja napisze i nic malemu nie da,ze poslucha.zapytala czy ma przyjsc to M powiedzial ze jak chce a ja ze nie.porozmawialismy i zgodzila sie spalnic moje prosby co do malego.ja tak bardzo to przezywam bo on ma jeszcze te problemy z zoladeczkiem a jej indywidualnosc w tym temacie jemu zkodzi.mam nadzieje ze faktycznie to zrozumiala i bedzie okta pani co jej zaproponowalam ,niestety nie zajmie sie malym.zobacze co sie bedzie dzialo dalej i wtedy podejme decyzje co dalej robic,ja jestem gotowa zrezygnowac z pracy.
Chcialam Wam wrzucic fotki ulubionych ksiazeczek malego,ale cos mi nie dziala a czasu brak ide sie chwile kimnac i w droge.
Zdrowka dla optimistic i Bartusia oczywiscie.
Paprotna co tam u Was.??
Zonka,koliber gdzie sie podziewacie ??brakuje mi Was..
Buzka