zońka, bo to chyba taki niewdzięczny czas na pokoik, niby nie mamy już bobasów, ale jeszcze nie do końca to duże dzieci ja też chce zrobić pokój na najbliższe 3-4 lata, zostawiam np.miejsce na biurko, dokupimy jej za rok czy dwa. Łóżeczko mam na szczęście to duże z którego da się zrobić dorosłe łóżko, tak więc ono mi się nie zmieni.
meble chcę białe, ściany jakieś stonowane, będę bazować na dodatkach ale też niedużo bo wiadomo, że zabawki robią swoje. Trochę śmiać mi się chce jak czytam, że zrobiłaś pokoik pod siebie ostatnio złapałam się na tym, że zastanawiałam się jaki ja chciałam mieć pokój jak byłam mała tak więc teraz faktycznie robimy pokój pod nas, następna odsłona będzie już według projektu Emilki i Zosi
I nie, Emilka nie ogarnia niekapka:-( sama się poi butelką. Po nowym roku spróbuję coś pokombinować z kubeczkami bo też w sumie już bym chciała powoli wychodzić z butelki. Mleko mi je jeszcze 3 razy dziennie, więc narazie niech ma tą butlę.
kemyt, Marcin równie mocno jak ja nie chcałby wracać do rodziców ostatnio wspominał jak musieliśmy chodzić spać o 20 bo ani pogadać, ani obejrzeć tv, no bo jak skoro dziecko śpi? a ona jescze ten sen miała taki płytki, wszytsko ją budziło. tutaj Emilka śpi w jednym pokoju, a my sobie siedzimy w drugim. Mama chętnie z nią zostanie więc wieczórem możemy sobie wyjść posiedzieć przed domem, spotkać się ze znajomymi.
bez porównania.
zuzaduza mam nadzieję, że jak babcia przyjedzie to moja siostra się ogranie i przestanie przyprowadzać tego swojego chłopaka. On wynajmuje pokój, niech u niego siedzą, czy śpią. Nie wiem po co ona go tu ciągnie. No ale siostrę to też mam dobrą, pasowałaby do mojej teściowej. Widzi tylko czubek własnego nosa. Od poniedziału do piątku pracuje, wraca o 16 i idzie spać, wstaje o 19, coś tam się pokręci i znowu śpi. W weekend oczywiście impreza, wraca z tym chłopakiem i śpią cały dzień. Tak jej mija tydzień. Myślisz, że była z Emilką na spacerze? Albo w ogóle kiedykolwiek się pofatygowała na spacer jak idziemy, czy chociaż się z małą pobawiła? Co Ty. Najważniejsze to się wyspać. Już nawet nie proszę jej o pomoc, nie ma sensu.
Z niecierpliwością czekam aż ona założy rodzinę.
to dobrze, że Wiktor już bez kataru. A kiedy zamierzasz zrobić porządek z teściową? no bo chyba jej coś nagadasz o tych orzechach?
powiem Wam, że nadal czekam na te buty dla Emilki, napisałam wcoraj do typki maila, a ona odpisuje, że ta paczka oczekuje na odbiór na poczcie. To spoko, że dostałam awizo. Dziś mi napisała adres na jaki wysłała i pomyliła numer bloku
tak więc allegrowe pasmo niepowodzeń trwa
dziś na 15 idziemy oglądać mieszkanie bo podobno już jej poprawione. Bierzemy też pana od kuchni, tak więc będę coś więcej wiedziała. No i muszę się wepchnąc na pierwsze miejsce na liście odbiorów, mam plan pogrywać właśnie tym zalaniem;-)
kemyt, wow, ale super, że się już pakujecie. Chociaż to chyba najgorsze. ja to już bym nie mogła spać po nocach, wiedząc, że czeka na mnie nowy domek.
dodałam kilka fotek z wczorajszej wycieczki i coś specjalnie dla kemyt;-)
meble chcę białe, ściany jakieś stonowane, będę bazować na dodatkach ale też niedużo bo wiadomo, że zabawki robią swoje. Trochę śmiać mi się chce jak czytam, że zrobiłaś pokoik pod siebie ostatnio złapałam się na tym, że zastanawiałam się jaki ja chciałam mieć pokój jak byłam mała tak więc teraz faktycznie robimy pokój pod nas, następna odsłona będzie już według projektu Emilki i Zosi
I nie, Emilka nie ogarnia niekapka:-( sama się poi butelką. Po nowym roku spróbuję coś pokombinować z kubeczkami bo też w sumie już bym chciała powoli wychodzić z butelki. Mleko mi je jeszcze 3 razy dziennie, więc narazie niech ma tą butlę.
kemyt, Marcin równie mocno jak ja nie chcałby wracać do rodziców ostatnio wspominał jak musieliśmy chodzić spać o 20 bo ani pogadać, ani obejrzeć tv, no bo jak skoro dziecko śpi? a ona jescze ten sen miała taki płytki, wszytsko ją budziło. tutaj Emilka śpi w jednym pokoju, a my sobie siedzimy w drugim. Mama chętnie z nią zostanie więc wieczórem możemy sobie wyjść posiedzieć przed domem, spotkać się ze znajomymi.
bez porównania.
zuzaduza mam nadzieję, że jak babcia przyjedzie to moja siostra się ogranie i przestanie przyprowadzać tego swojego chłopaka. On wynajmuje pokój, niech u niego siedzą, czy śpią. Nie wiem po co ona go tu ciągnie. No ale siostrę to też mam dobrą, pasowałaby do mojej teściowej. Widzi tylko czubek własnego nosa. Od poniedziału do piątku pracuje, wraca o 16 i idzie spać, wstaje o 19, coś tam się pokręci i znowu śpi. W weekend oczywiście impreza, wraca z tym chłopakiem i śpią cały dzień. Tak jej mija tydzień. Myślisz, że była z Emilką na spacerze? Albo w ogóle kiedykolwiek się pofatygowała na spacer jak idziemy, czy chociaż się z małą pobawiła? Co Ty. Najważniejsze to się wyspać. Już nawet nie proszę jej o pomoc, nie ma sensu.
Z niecierpliwością czekam aż ona założy rodzinę.
to dobrze, że Wiktor już bez kataru. A kiedy zamierzasz zrobić porządek z teściową? no bo chyba jej coś nagadasz o tych orzechach?
powiem Wam, że nadal czekam na te buty dla Emilki, napisałam wcoraj do typki maila, a ona odpisuje, że ta paczka oczekuje na odbiór na poczcie. To spoko, że dostałam awizo. Dziś mi napisała adres na jaki wysłała i pomyliła numer bloku
tak więc allegrowe pasmo niepowodzeń trwa
dziś na 15 idziemy oglądać mieszkanie bo podobno już jej poprawione. Bierzemy też pana od kuchni, tak więc będę coś więcej wiedziała. No i muszę się wepchnąc na pierwsze miejsce na liście odbiorów, mam plan pogrywać właśnie tym zalaniem;-)
kemyt, wow, ale super, że się już pakujecie. Chociaż to chyba najgorsze. ja to już bym nie mogła spać po nocach, wiedząc, że czeka na mnie nowy domek.
dodałam kilka fotek z wczorajszej wycieczki i coś specjalnie dla kemyt;-)
Ostatnia edycja: