aloha ja mam wkłady do milovii L, mam kilka do kieszonek i dwa wkłady do otulaczy - one są grubsze, bardziej chłonne.
zońka, super, że wróciłaś, ostatnio myślałam o Tobie, czy wszytsko w porządku - tak długo Cię nie było. Biedna Zosieńka się męczy. U nas Emilka od wczoraj też ma temperaturę, coś powyżej 38, mało śpi w nocy. Mam nadzieję, że to właśnie dolne ząbki jej idą, wolę to niż jakiś wirus. Strasznie mi się ślini i strasznie dużo płacze:-( dotychczas zęby wychodziły bez porblemu. O ile to zeby. Jak się pogorszy to też idziemy do lekarza, nie ma na co czekać.
zuzaduza,już keidyś pisałaś, o tym jak się Wiktor podciąga nie mogę sobie tego wyobrazić hehe u nas dziecię całkowicie naziemnea jaki sport uprawia Twój M?
U nas ok, chociaż ostatnio poszliśmy na budowę, jakoś zagadaliśmy do ochroniarza, że nas wpuścił do środka bo akurat miał klucze do naszej klatki. I co? I się okazało, że w mieszkaniu nad nami pękła rura więc sobie wyobrażacie co zastaliśmy w sumie to się zdołowałam ale z drugiej strony to lepiej, że nas zalało teraz a nie jak się wprowadzimy. No i teraz przed odbiorem szody usuwa deweloper, a skoro wiem gdzie są zacieki to im nie popuszczę i będziemy wszytsko dokładnie oglądać przy odbiorze.
Wczoraj mąż był na obiedzie u swojej mamy, ja nie pojechałam bo mi się nie chciało. Oczywiście nie chciał mi popuścić i obraził się, że nie pojechałam ale co tam wolę jego chwilową obrazę niż 2h z teściową
lecę, bo pewnie dziś też moja Emcia nie da mi pospać:-(
zońka, super, że wróciłaś, ostatnio myślałam o Tobie, czy wszytsko w porządku - tak długo Cię nie było. Biedna Zosieńka się męczy. U nas Emilka od wczoraj też ma temperaturę, coś powyżej 38, mało śpi w nocy. Mam nadzieję, że to właśnie dolne ząbki jej idą, wolę to niż jakiś wirus. Strasznie mi się ślini i strasznie dużo płacze:-( dotychczas zęby wychodziły bez porblemu. O ile to zeby. Jak się pogorszy to też idziemy do lekarza, nie ma na co czekać.
zuzaduza,już keidyś pisałaś, o tym jak się Wiktor podciąga nie mogę sobie tego wyobrazić hehe u nas dziecię całkowicie naziemnea jaki sport uprawia Twój M?
U nas ok, chociaż ostatnio poszliśmy na budowę, jakoś zagadaliśmy do ochroniarza, że nas wpuścił do środka bo akurat miał klucze do naszej klatki. I co? I się okazało, że w mieszkaniu nad nami pękła rura więc sobie wyobrażacie co zastaliśmy w sumie to się zdołowałam ale z drugiej strony to lepiej, że nas zalało teraz a nie jak się wprowadzimy. No i teraz przed odbiorem szody usuwa deweloper, a skoro wiem gdzie są zacieki to im nie popuszczę i będziemy wszytsko dokładnie oglądać przy odbiorze.
Wczoraj mąż był na obiedzie u swojej mamy, ja nie pojechałam bo mi się nie chciało. Oczywiście nie chciał mi popuścić i obraził się, że nie pojechałam ale co tam wolę jego chwilową obrazę niż 2h z teściową
lecę, bo pewnie dziś też moja Emcia nie da mi pospać:-(