reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcówki 2012

hejka znowu ja i znowu o sobie, ale muszę Wam dokończyć. Sorry, zabłędami ale się śpięszę o statnio. Jeszcze jedno napiszę o szpitalu. Aby dostać łóżko to za dobe z wyżywieniem należy zapłacić 40 zł. Dużo nie dużo ale jest tyle osób, których na to nie stać. Jak widziałam matki, które przez kilka dni i nocy na krzesełku koczowały. Z malusieńkimi dzieciątkami to ąż w środku coś we mnie krzyczało DLACZEGO jest taka wielka niesprawiedliwość. Ja jedną noc nie miałam łóżka, (to i tak w nocy wskoczyłam do łóżeczka) i było mega ciężko. Cały dzień na małym krzesełeczku. Koszamr, koszmar. A kilka dni, tydzień. Dla mnie niewyobrażalne. Co za chory system.
A z tym moim Tymciem to w ogóle masakra. Do końca nikt nie wie co jemu jest, jedni twierdzą, że astma ale też nie na 100 %. I kiedyś nasza lekarka wspomniała coś że nas skieruje do szpitala do Rabki Zdrój. No ale najpierw trzeba zrobić badania i wtedy zobaczymy.Najpierw chce jego skonsultowa,ć z prof. właśnie z Rabki który miał przyjechać w kwietniu i takie tam. No ale my już powoli mamy wszystkiego dosyć i zadzwoniliśmy do instytutu do Rabki i mamy wyznaczoną wizytę w tamtej poradni na 22 kwietnia. Bo tak naqprawdę jak ostatnio Tymek zachorował 20 lutego to pomimo branego antybiotyku nie było tak aby był zupełnie wyleczony. Owszem duszności ustępowały ale cały czas charczał, pokasływał. A wcześniej bylo np. 10 dni zupełnie ok i znowu chory. Człowiek jak się patrzy na takie maleństwo ta serce sie kraje. I dlatego szukamy pomocy gdziekolwiek. Oczywiście skonsultowałam się z naszą lekarką i powioedziała, że dobrze robimy, jeżeli mamy taką możliwość to aby jechać. Boje się, że za bardzo jestem nastawiona, ze nam tam pomogą i boję się rozczarowania. No ale jak pojedziemy to się dopiero przekonamy. Tam właśnie zajmują się takimi schorzxeniami. Wyjeżdzamy w niedzielę i zostajemy na 5-6 dni. Odrazu zrobimy sobie krótkie wakacje, Tym bardziej, że w tym roku nie planowaliśmy niegdzie wyjeżdżać. Oczywiście Mikusia zabieramy :)
Kochane miłej nocki.
 
reklama
hejka w niedzielę. no tak, to właśnie oznacza, że zostaniemy z mamą bez pracy. I już wiem na pewno, że teraz ten sklep zamykamy a następny otworzą dopiero we wrześniu. Ciekawe co mamy do tego września robić. Ja jak ja, ale co z moją mamą, ona ma kredyt na mieszkaie i nie stać jej na czekanie bez pracy do września. Idiotyzm. Jescze jest jedna możliwość, namawiam mamę, bo to trochę ryzykowne bo trzeba swoją kasę włożyć i to niemałą, no i ona się boi. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie. Ehhhhh co za życie.

kemyt a wiesz, jak ja miałam 5-7 lat to zaczęłam chorować tak, że się dusiłam, lekarze mówili, że to oskrzela. A po wielu miesiącach okazało się, że jestem silnie uczulona na roztocza i pierz, a mieliśmy pierzynę, mama mnie nią otulała, żebym się wygrzała a ja mało się nie udusiłam, taki kaszel. Długo byłam na lekach, teraz ich nie potrzebuję ale czasem dopda mnie taka duszność, a w ciąży ogólnie ciężko mi się oddychało. Więc z tą Rabką to może faktycznie dobry pomysł, bo coś musi być na rzeczy moim zdaniem. Tylko czy iu tak małego dziecka można stwierdzić astmę? czekamy na 22 kwietnia, to już niedługo:tak:

kasica, zdołowałaś mnie:-( czemu ona tak choruje, kurde noooooo. 2 dni żeby ją tak znowu rozłożyło? Szok. Nie dziwię się, że jesteś podłamana, kto by nie był? eeeehhhhh. może też warto by ją było pokierować do jakiejś poradni. No sama nie wiem.

zonka, ja emilkę w zimę ubierałam w bluzę i kurtkę bo w kombinezonie ona mi się pociła:szok: teraz mam właśnie taką letnią kurtę i wkładam cieńszą bluzę:tak: a Ty ładuj akumlatory i wracaj tu do nas:tak: moim zdaniem bez sensu już kupować grubszą kurtkę, jest już naprawdę ciepło. A zawsze pod spód możesz wrzucić grubszą bluzę i gitarka.

optimistic to kiszka, że jednak nie śpi. Mówisz ze charakterny chłopak, współczuję. Musicie być twardzi i nieustępliwi bo później nie dacie rady jak się mały rozpozna w temacie, że jest panem i władcą.

zuzaduza u nas było słychać zęba pod metalową łyżeczką, jak czujesz koronkę to powienien być już całkiem duży i raczej widoczny gołym okiem. z tym wirusem to słabo, o ile to wirus, ale co by innego? Mam nadzieję, ze dziś już spał dobrze??
Z rozwojem idzie jak burza:tak: to chowanie zabawek to czadowe:-D moja chowa, ale pod kołderkę więc nie jest to jakieś niezwykłe:-D dziś klęknęła na stojąco, jak to kiedyś opisywałaś.

nocny sen mojej córki 21-5:30:baffled: ja nie wiem co to za dziecko. eh
 
Ostatnia edycja:
kemyt, bardzo dobrze robicie, tam jednak są specjaliści właśnie w tym temacie i może oni w końcu coś pomogą, bo przecież Tymek nie może ciągle chorować i brać antybiotyki, ja trzymam bardzo mocno kciuki, żeby tam właśnie zdiagnozowali przyczynę, bo wg mnie bez przyczyny takie rzeczy się nie dzieją

kasica, współczuję kochana, ahh często tak bywa, że jak się wali to wszystko naraz :( ostatnie miesiące są dla Was ciężkie, może ta pogoda w końcu się wyklaruje i Pysia też nie będzie chorować

paprotna, to niewesoło z tą pracą, w ogóle tak prawie z dnia na dzień zostawiają Was na lodzie, nie do pomyślenia :angry: Może jednak wspólnie coś wymyślicie, trzymam kciuki
u nas noc jak każda :-D Bartuś jest kochany ale z bardzo ciężkim charakterem. Sam już dosyć dobrze wstaje , więc chyba już tego raczkowania nie zobaczę a tak na to czekałam. Doskonale mówi nie i tak jakby świadomie bo jak go próbuje karmić zupką to głową rusza na nie i do tego mówi nie nie :-D śmieszne to chociaż w sumie nam nie do śmiechu bo faktycznie zbuntował się na wszelkiego rodzaju dania obiadowe, jedynie od nas coś skubnie i tyle.
pędzę kończyć obiad :)
 
Hello niedzielnie

Kasica sa dzieci co prez truskawki dusza sie i laduja w szpitalu,wiec moze miec taki objaw alergii.bo skad nagle taki mega katar.???wspolczuje Wam bardzo i to zamieszanie ze wszystkim to wyobrazam sobie jaka musialas byc zdolowana.trzymaj sie mocno i napisz czy sie rozwija czy co sie dzieje?
 
kasica, i jak Pysia?

ale dziś piekna pogoda, byłyśmy z Emilką na spacerku, na huśtawkach:tak: teraz mamy tydzień bez taty bo wraca o 22 dopiero z pracy więc będziemy się włóczyć po dworze.

optimistic fajnie to musi wyglądać, Emilka jescze nic nie mówi. Jak płacze to tylko amamama a jak się rozśmieszy to abababa :-D
 
hejka

U nas dzisiaj boska słoneczna pogda, a więc byliśmy u moich rodziców na obiadku a potem wspólnie w parku posiedzieliśmy przy wpiwku, byliśmy na lodach zaliczyliśmy huśtawki i tak minął dzionek.
W ogóle Danielek mniej śpi, dzisiaj miał taki dobry humor, że spać poszedł dopiero 19:30 heh jak na niego to późno:p W parku wysyp dzieci dosłownie!!! ile wózków, maluszków i większych no szok poprostu:) ale od razu inna energia do życia jak tak pięknie jest:) a jutro znowu ta głupia praca:/ echhhh

kasica- matko bidulko ale masz kocioł:( współczuję i trzymam kciuku żeby się polepszyło i choróbska minęły!!!!!!!! jestem z wami:*

paprotna- widzisz Emi nie wypadła z huśtawki :p:p:p super:D
z tą pracą twoja też masakra echhh obyś szybko ty i mama coś wymyśliły!

zuzaduza- ale zdolny ten Twój synuś tyle ma umiejętności nowych:D u nas nic nie mówi Dani, ale jak płacze i jest zły to zawsze jest bububububub hehe ale cwaniak taki że hej,,,wie jak co pokazać jak coś chce albo nie chce po swojemu a my wiemy o co kaman :)

szkoda, że już po weekendzie echh dobranoc i miłego tygodnia :)
 
Witajcie.

Partyczek ma skok bo na ząbki to nie wygląda. No i etap mama i tylko mama. Nie mam już sił.
W nocy kiepsko śpi, wcześni wstaje. Zawsze był energiczny i bardzo ruchliwy ale teraz to przechodzi sam siebie :) . Słodziak straszny ale to męczące bardzo. Uczy się w łóżeczku chodzić trzymając sie jedną rączką, nauczył się wstawać spinając się po nas. No i najlepiej żeby całydzień go prowadzić to on będzie sobie chodził i rozrabiał w domu. mało śpi w dzień. Mówię Wam jestem wykończona tą śmieszką małą. Zauważyłam ostatnio że moje kochane dziecko zaczyna mnie tresować i ciągle próbuje na co może sobie pozwolić. jak nie chce mu cos da czy gdzieś z nim iść to wybucha płaczem i łzy tak strasznie mu lecą. Zabawne to ale i przerażające.

Postaram się was choć trochę nadrobić później. Dzisiaj przyjeżdrza moja mama z siostrą bo mam masę pracy na polu i w domu więc mama zajmie się patrysiem a ja z siostrą robotą.
Byłam na kilku rozmowach o pracę i mam nadzieję że w końcu coś wypali.

Miłegho dnia :)
 
Hello poniedzialkowo.
Sloneczko swieci jest super i na pewno sporo czasu spedzimy na dworku.teraz maly drzemie ,pobudka byla po 6 pare minut.od dwoch nocy lepiej spi ale daje mu wapno bo jeszcze lekko widac to uczulenie.

Wczoraj pojechalam z malym do kolezanki ma coreczke prawie 2 letnia i jest w 6 mies w ciazy.niestety musi lezec bo ma bardzo zagrozona ciaze.jejku jak ja sie ciesze ze u mnie nic sie nie dzialo bo to makabra takie nerwy.jade w srode jej przygotowac rzeczy dla maluszka bo ona niestety w kazdej chwili moze urodzic.
Wczoraj maly pospal u nich a na pobudke wrocil tatus z mala i ona calowala Wiktorka ciagle,glaskala,przytulala :) on nie protestowal bo jest przyzwyczajany do ciaglych calusow :)

Puszczam malemu ta pioseneczke i razem z niedzwiedziem robi buuuu

http://m.youtube.com/#/watch?v=t99ULJjCsaM&desktop_uri=/watch?v=t99ULJjCsaM
Budzi sie
 
Ostatnia edycja:
sss16 no nie wypadła, ale szyukałam takiej właśnie, jak dawno już huśtałaś Danielka. Tak w ogóle to mały przystojniak z niego, będziesz miała duuuuzo 'synowych':-D
z pracą to się nie przejmuję bo jak nie ta, to znajdę inną, tylko wiaidomo, że już nie będę mogła pracować wtedy kiedy mi pasuje. Martwię się tylko mamą. ale jutro się okaże co i jak.

JH, fajnie, że dałaś znać co tam u Was. Faktycznie ruchliwy jest Patryczek. Moja też raczej z tych żywych i ciekawskich dzieci, a takie ponoć gorzej śpią - w sensie mniej. Tak więc pozostaje czekać.
U nas znowu sen 21-5:30:baffled:

zuzaduza
dobrze, że już lepiej z Wiktorkiem:tak: a z tymi zębami to co w końcu?:confused:

zońka, wróć!!:cool2:
 
reklama
hej,

Wreszcie słoneczko i u nas.
Wczoraj u teściów byliśmy na obiedzie, w szoku byli jak zobaczyli co ona robi:)jak sie porusza i robi brawo, papa. Śmieję się bo oni zawsze tacy mało wylewni, spięci a widać, że wnuczka skradała im serca. U nich w rodzinie od zawsze sami faceci-synowie, wnuki i teraz jest pierwsza wyczekana przez teściową dziewczynka więc szaleją.
Zaraz idziemy na spacerek, pierwszy raz bez kombinezonu:)Nocka u nas super- 20-7.30:))

Odezwę się później, bo czas na drugie śniadanko Zosi.
 
Do góry