reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcoweczki Po Porodzie..=))

Ledwo człowiek poczuje się lepiej psychicznie i nawet z radością spojrzy w lustro to znajdzie się ktoś lub całe stado ktosiów, którzy zepsują ten nastrój.
Na urodzinach bratanicy całe stado bab wyskoczyło na mnie z hasłami:
Jaka to jestem gruba
Że one myślały że ja za dwa tygodnie będę rodzića nie za dwa miesiące
Że one w życiu nie były takie grube
Że chyba będzie duże dziecko skoro mama taka gruba
Że wyglądam fatalnie
Hm, po tych wszystkich "komplementach" zebrałam się i poszłam posiedzieć na pole, gdzie mój brat i mąż robili grilla. Opuściłam damskie towarzystwo, posiedziałam dwie godzinki i pojechałam do domu. Czemu ludzie są tak niewychowani??? Miałam ochotę każdej z osobna wygarnąć ich braki ale w końcu tylko uśmiechnęłam się i nie odezwałam ani słowem. Niech sobie gadają, to tylko o nich świadczy...
Także widocznie waga wciąż rośnie...Trudno! Dzidzia rośnie :-)
 
reklama
Mam nadzieje Aniu ze te babeczki nie popsuly Ci samopoczucia.Niektore pewnie Ci zazdrosicly jak to kobiety.Najwazniejsze ze jestes sliczna dla siebie a reszta nie ma znaczenia.Ja tez slysze ale po tobie widac ze ci sie przytylo albo ta ciaza poszla ci w pupe i nogi.A mi sie podoba jak wygladam zawsze bylam szczuplutka wiec mi pare kilogramow nie przeszkadza.Najciekawsze jest to ze te osoby do szczuplych nie naleza a sie glupio wypowiadaja. Wtedy ja mowie ze jeszcze mi pojdzie a to dopiero poczatek:-)
 
Troszkę popsuły ale nie na długo. Pomyślałam o ich wadach, pośmiałam się w duchu (któraś z Was mi to zresztą radziła!) i zaraz mi przeszło.
Ale fakt, że ludzie bywają złośliwi! Co by ich zbawiło powiedzieć: ale ta ciąża ci służy lub wyglądasz ślicznie! Taka mała rzecz a jakby nam poprawiła nastrój!

Także dla wszystkich lipcóweczek:
WYGLĄDACIE CUDOWNIE!!!
 
Aniu tak to jest z tymi babami.wkur*** mnie też to że termin za 2 mce a wszyscy myślą że ja nie wiem zaraz na zawołanie się rozdwoję....ja też ostatnio usłyszałam że ale "urosłaś" ale to było w sensie że cała jestem wielka...grrrrr:wściekła/y:
To nieprawda niestety że ktoś nam zazdrości-ja jak widziałam kobietę w ciąży to sobie myślałam tej ale współczuje w taki upał z brzuchem...albo że czeka ją poród...:-p ale nie myślałam złośliwie tylko ze współczuciem...tak samo moje niektóre "znajome" same laseczki, bardzo zadbane nawet po ciążach szczuplutkie to wątpię czy one mi zazdroszczą...wręcz słyszę ale masz teraz "przerąbane" wstawanie w nocy, kupowanie pieluch-one już z tego wyszły a ja zaczynam....ja im na to mówię że ja za tym tęsknie-właśnie chce wstawać w nocy, chcę zmieniać pieluchy i karmić piersią!! jak bym nie chciała to bym sobie z mężem dziecka nie "zrobiła"!!! przyznam szczerze że patrzą na mnie jak na ufoludka..ale już więcej nikt tak "optymistycznie" mnie więcej nie nastawia.
Wiecie co ja sobie przynajmniej teraz widzę kto jaki jest życzliwy i bardzo mi się to przyda w przyszłości, jak dziecko urośnie, a ja wrócę do formy-a ktoś wredotą zostanie w moich oczach na zawsze.Przynajmniej będę widziała na czym stoję.
 
A mi jedna osoba powiedziala: "Ty chyba sciemniasz z tymi blizniakami bo niby gdzie one sa"? :szok::szok::szok::szok:Niby zart ale jakos dziwnie to zabrzmialo...:confused::confused::confused:
 
Mariko a ja mam kolezanki ktore mi zazdroszcza:tak: i mowia mi o tym dla nich to wielkie szczescie i radosc bycia w ciazy a pozniej mama. Milo jest uslyszec ze sie ladnie wyglada chociaz sie widze w lusterku :laugh2: ze ma sie sliczny brzuszek mimo iz kiedys sie mialo plaski i wygladal jak czekoladka.
Ja nigdy nie patrzalam na kobiete w ciazy i nie pomyslalam sobie o wspolczuciu.Przeciez ciaza jest piekna!!
Ale najpiekniejsze jest uslyszec od Swojego kochanie jak Ty pieknie wygladasz
 
Aniu 26,07 to masz super koleżanki-serio, tylko pozazdrościć...co do męża to nic mi nie mówi-ale wiem że nadal mu się podobam mimo wszystko i to mnie cieszy;-)
a co do patrzenia na kobiety w ciąży ze współczuciem to hmmm sama teraz sobie współczuje że jest mi tak gorąco i wybraliśmy taki miesiąc na rozwiązanie..środek lata ufff.
 
U mnie też koleżanki są bardziej znośne niż rodzina! Może dlatego, że wszystkie zbliżają się do 30-stki a nie mają nawet facetów i wiem, że tęsknią już za dzidziusiem.
Ale rodzina bywa najbardziej podła!!!

Mój ostatnio powiedział mi, że bardzo podoba mu się mój pępuszek i że go kocha :-D - ale to tylko dlatego, że złościłam się, że wystaje spod każdej bluzki jak mała antenka!
 
reklama
Wreszcie waga znowu trochę ruszyła - 77,6 kg, ale w obwodzie - choć Mariuszowi wydawało się, że przybyło - nadal 100,5 cm. I Mariusz ciągle powtarza: "mój wspaniały brzusio" albo "ale masz bruchens!" ;)
 
Do góry