reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcoweczki Po Porodzie..=))

Jazztina, kompletnie mnie teraz zaskoczyłaś - po zdjęciu w życiu bym nie powiedziała, że ważysz ponad 70 kg :) Wydawałaś mi się strasznie drobna.
bo na zdjęciu jestem po schudnięciu i ważę sześćdziesiąt parę, ale jak wczoraj robiłam porządek z ciuchami to nawet z brzuchem mieszczę się w wąskiej sukience sprzed 8 lat, co mnie oczywiście cieszy, natomiast nie wiem skąd wezmę kasę na garderobę po ciąży:-D,
 
reklama
Jazztina- to masz sczęście! Ja nie wchodzę do żadnej sukienki z zeszłego roku i teraz mam problem. Żal mi wydawać kasę na sukienkę ciążową lub o rozmiar większą, w końcu dużo nie pozostało. Z drugiej strony zbliżają się upały!!!
A po ciąży też nie wiem co na siebie wrzucę :-(
 
Jazztina- to masz sczęście! Ja nie wchodzę do żadnej sukienki z zeszłego roku i teraz mam problem. Żal mi wydawać kasę na sukienkę ciążową lub o rozmiar większą, w końcu dużo nie pozostało. Z drugiej strony zbliżają się upały!!!
A po ciąży też nie wiem co na siebie wrzucę :-(
Ania ja też nie wydaję teraz kasy na ciążowe ciuchy, bo się nie opłaca, mam dwie tuniki ale kupione w normalnym sklepie także spokojnie po ciąży będę mogła w nich chodzić, a mam zamiar sobie przerobić dwie pary spodni, wstawię taką specjalna gumkę z dziurkami na guziczki, jakaś sukienka by się przydała na te upały, fakt, tu trzeba jeszcze pomyśleć...
 
bo na zdjęciu jestem po schudnięciu i ważę sześćdziesiąt parę, ale jak wczoraj robiłam porządek z ciuchami to nawet z brzuchem mieszczę się w wąskiej sukience sprzed 8 lat, co mnie oczywiście cieszy, natomiast nie wiem skąd wezmę kasę na garderobę po ciąży:-D,

nawet na sześćdziesiąt parę nie wyglądałaś :) naprawdę myślałam, że jesteś niska i szczuplutka.

Sukienek też nie mam, ale myślę, że w spodniach 3/4 i bluzkach na ramiączka jakoś wytrwam do porodu.

Przede mną jeszcze co najmniej miesiąc, a do ostatecznej wagi wg kalkulatora brakuje tylko 1 kg - ciekawe czy się taka sztuczka uda :confused:;-):-D
 
nawet na sześćdziesiąt parę nie wyglądałaś :) naprawdę myślałam, że jesteś niska i szczuplutka.
Ankami co Ty, kawal kobity ze mnie:-D ani ja niska ani szczuplutka, chociaż jak stwierdził mój mąż wydelikatniałam i prawie wyglądam jak przed ślubem, kiedy sie poznaliśmy:laugh2:, a jak liczyłam ostatnio to nie 10 kg przytyłam po ślubie tylko raczej prawie 15:szok:, ta ciąża spadła mi jak z nieba i okazała sie być najlepszą dietą:-)
 
Ankami co Ty, kawal kobity ze mnie:-D ani ja niska ani szczuplutka, chociaż jak stwierdził mój mąż wydelikatniałam i prawie wyglądam jak przed ślubem, kiedy sie poznaliśmy:laugh2:, a jak liczyłam ostatnio to nie 10 kg przytyłam po ślubie tylko raczej prawie 15:szok:, ta ciąża spadła mi jak z nieba i okazała sie być najlepszą dietą:-)

szczęściara :) widocznie musiałam patrzeć na tę delikatniejszą wersję ;)
 
z ciazowych ciuchow ktorych napewno nie zaloze po urodzeniu to dwie pary spodni a tak poza tym bluzki kupowalam z glowa i spodnice tez ,tak zebym mogla w nich chodzic po urodzeniu
 
reklama
hej, ciekawe rzeczy z ta wagą sie dzieją. Ja jestem w pierwszej ciazy i jak na 32 tydz to udało mi sie przybrac 9 kg z kawałkiem. Jak narazie chodze w ciazowych ciuchach, ktorych kilka sobie kupilam i mam zamiar odlozyc na nastepnego dzidziusia. Na szczescie, jesli chodzi o upaly, to mieszcze sie w sukienkach letnich, nieciazowych :) Przynajmniej narazie ...
 
Do góry