reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lipcowe mamy

Kasiu nie daj się.... skoro Mężul ma takie pomysły to niech sam chodzi po zakupy sprzata zmywa i obsługuje gości !!!! Co to za moda na garb cieżarnej sie zwalać!!!
 
reklama
Kasia - jak bedzie mąż musial sam podejmowac gości, to może następnym razem lepiej rozpracuje harmonogram wizyt ;D Trzymam kciuki za Twoją wytrwałość - po prostu leż i niech widzą że Ci baaaardzo ciężko ;) :p

Martuska - gratulacje że maluch się obrócił! Ja juz tez nastawilam sie na porod naturalny, i nie chce cesarki.. Ale jak sie Macius nie obroci - nie widze inaczej - muszą ciąć. Tylko że jak szpital nie wyrazi zgody... no chyba zgodnie z wczorajszym nurtem na naszym wątku zastrajkuję ;) Chociaz - jak znam męża, to zrobi taką drakę, że będą mnie ciąć byle tylko się zamknął, hi hi

Graszko - przechlapka ze spaniem! Tez mam klopot w nocy, a najgorzej wlasnie gdy sie obudze na siusiu. Nie ma potem szans na spanie! Za to dzisiaj po takim nocnym przebudzeniu usnęlam sobie o 6 rano i spalam... az do 10.00. Jak dla mnie rewelacja :laugh:
 
hihi...Gazeleczka ,no miło zasnąć tak na kilka godzinek nad ranem....ale u mnie to raczej by nie przeszło...Maciek o 7 rano wstaje i robi raban ;)

 
Czesc dziewczyny!
A ja dopiero wstalam, bo podobnie jak Graszka wstalam siku o 2 i do 7 juz nie moglam zasnac. Mala tak mnie na dole szturchala w pecherz, ze az podskakiwalam (lobuziara jedna).
No to ja chyba tez do gondoli wloze, tylko ten rozek to w tej gondoli bedzie trzeba chyba odwinac, zeby za goraco nie bylo?
 
no ja z checią bym malutką wsadziła w ten fotelik ,ale jak znam życie to będe się bała :-[więc raczej fotelik odpada...

 
z tego co dobrze pamietam ten wózke tako to chyba ma taką gondolke.... wiec może w tej gondolce... foteliki sa dla mnie takie wykabłeczone i i niezbyt plaskie... nie wiem czy dzidzi to nie szkodzi
 
Napisze co mowiono na szkole rodzenia -

- fotelik nie wygląda plasko, ale jest b. dobry dla malucha, bo tylko nozki są lekko uniesione. Kregoslup lezy zupelnie plasko.

- polozna zdecydowanie zalecala wozenie w foteliku, gdyz tylko i wylacznie on posiada amortyzacje, ktora ochroni bardzo delikatny kregoslup dziecka. Opowiadala ze nawet jesli jest malutka stluczka lub gwaltowne hamowanie, dziecko wiezione w gondolce nie wypadnie z niej ale kregoslup moze zostac uszkodzony [jakies naciski i inne sily fizyczne - nie znam sie na tym ::)]. Raz ze dzieje sie wtedy straszna krzywda, po drugie rodzice sa pociągani do odpowiedzialnosci, gdyż jest obowiązek przewozenia dzieci w foteliku.

Ja tez początkowo myslalam zeby malucha ze szpitala przewieźć jakkolwiek, a dopiero potem kupic fotelik. No i zmienilam zdanie - kupuje fotelik od razu, no ale u mnie to po prostu kwestia kupienia go wczesniej. Mamy samochod wiec i tak bysmy dokupili fotelik.
 
Tez slyszalam takie opinie, ze bezpieczniej przewozic maluszka w foteliku - ale osoby, ktore samochodu nie posiadaja to zakup pewnie musza przemyslec. Taki fotelik to pewnie zaledwie do 6-7 msc wystarczy.
 
No wlasnie my nie mamy swojego samochodu a do szpitala mamy bardzo blisko (gdzies z kilometr) i chyba nie oplaca nam sie takiego zakupu dokonywac. Zobacze moze ktos mi pozyczy taki fotelik
 
reklama
Do góry