Czesc wszystkim w srodowe popoludnie.:-)
Alek juz wstal, za to Slawek sie polozyl. dzis spedzamy wieczor razem wiec niech sie chlopak wyspi.
Ysiu jasne , ze Cie pamietamy i twoja natalke tez. u nas piski tez wystepuja tak kilka razy na dzien. Nie jest tragicznie, albo ja jestem taka wytrzymala
jestem ciekawa jak tam nasza pionierka nocnikowa/ jak jej idzie sikanie do nocnika.
U nas postanowilam troszke spasowac, a raczej poczekas kilka tygodni i zaczac od nowa. Alek jak najbardziej informuje o kupie ale juz jak ma w pampersie zaraz po zrobieniu. Wie , ze trzeba robic do kibelka, ale jakos mu sie to nei usmiechac. moze powinnam kupic nocnik
Iwon u nas tez pomaganie mamie jest bardzo polularne,ale az sie boje, zeby nie za bardzo;-)
Kolezanki ciotka ma synka, ktory "skobiecial" starsznie do tego stopnia, ze bawi sie w gotowanie zup (ma kupione garnki) prasuje z mama i pierze (ma do tego kacesoria) A lat ma juz chyba z 5. Tak sie smieję tylko, bo oczywiscie warzne, zeby chlopak umial znalezc sie tez w praniu i gotowaniu
Lila napewno taka daleka droga dla Milenki bylaby wyczerpujaca wiec nei masz co zalowac. Zreszta wyprawa wiaze sie z jedzeniem pieluchami itp wiec ile w tym przyjemnosci, skoro to bedzie krociutki wyjazd?
Aniu.g to moze poznasz plec dzisiaj tez?
Ja wiedzialam wlasnei juz od 14 tygodnia:-) tak wogole to koniecznei porob fotki swojego brzuszka, tak jak bylo to w przypadku Jasia. MJialas wtedy sliczny brzuszek i... sliczne zdjecia. Bedziemy sie bardzo cieszyc mogac zobaczyc wsrod nas nowy brzuszek. A moze i ktoras sie skusi, albo sobie pofolguje
;-) koniecznie wklej, bardzo Cie prosze