reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Martuska juz o tym dlugo rozmawialismy i ewentualnie moglabym meza namowic ale nie chce, chcialabym zeby to byla jego wlasna decyzja i musze to uszanowac, taki mamy uklad malzenski, ze kazda decyzje zawsze omawiamy wspolnie ale decyzje podejmuje osoba ktorej ona dotyczy,
Wiec pozostaje mi sie zgodzic i tyle
 
reklama
Dziewczyny co do cesarki to ja miałam znieczulenie zo i głównie takie się wykonuje
Teraz też wybieram zo  
ogólnego się trochę boję ale to dlatego że go nie miałam
ja podczas cesarki nic nie czułam oni chyba dają jeszcze głupiego jasia
ja czułam że wszystko dzieje się obok
 
Elfiko, dopiero we wtorek bede z lekarzami rozmawiac na ten temat. Teraz to chyba po prostu robi sie zzo - o ile nie ma przeciwskazań. Generalnie wolę zewnatrzoponowe od ogolnego, chociaz tez przechodza mnie dreszcze na mysl o tym ze bede wiedziala i miala swiadomosc i troche czula jak grzebia mi w brzuchu. A w razie gdy uslysze komentarze lekarzy, np. "uwazaj, tak sie nie robi!", albo "no i ładnie, teraz to sie porobilo" to umrę na miejscu  :p. O!
 
Gazeleczku ja wlasnie o tym samym mysle a wczoraj jeszcze rozmawialam o tym z kolezanka i ona miala straszne problemy z tym znieczuleniem, bo dali jej chyba za slabe i bolalo ja bardzo a nikt jej nie wierzyl, krzyczala ze boli a lekarze jej tylko na uspokojenie cos podali i dalej robili swoje i tez slyzala te hasla w stylu uwazaj teraz bo przetniesz, o cholera tak nie!!! Ja tam chyba wykituje z nerwow :-[
 
o kurcze, ale jaja!
no to Elfiko, czekają nas emocje :o

ale co tam - ja mam od dzis program pozytywnego myslenia
zawsze po takim przezyciu bede mogla albo napisac swoją biografie w stylu "pokrzywdzona matka i niekompetentni lekarze" albo wyrezyseruję jakiś thriller medyczny ;D
 
Ja tez sie staram myslec pozytywnie ale czasem wymiekam niestety :-[ No ale jakby nie bylo nasze malenstwa nas potem beda pocieszac ;D ;D ;D
A teraz ide robic jakis obiad to moze mi sie myslenie poprawi i potem cos weselszego wkleje? :laugh:
 
Ale u nas ostatnio pustki chyba wszystkie się do porodu szykujemy i nie ma czasu na forum.
Ja znów dzisiaj sama mój Mariusz ma imprezkę firmową i wróci pewnie późnym wieczorem :(
Idę jeszcze na zakupy i chyba posprzątam łazienkę.
 
Ja caly czas tu zaglądam, ale wiecie co? Moj nastroj wiruje jak na karuzeli. Cala ciążę czulam sie superek, a teraz rozne dziwne rzeczy mnie dopadaja i w sumie nie chce Wam tu marudzic...

W ogole to chyba czop sluzowy zaczyna mi odchodzic. Tzn mam taka nadzieje, bo wydzielina jest podbarwiona krwią. I tak na zdrowy rozum, to powinnam isc pewnie do lekarza, niech obejrzy co sie dzieje, ale w tym tygodniu bylam tam w poniedzialek, wtorek i srode i juz nie chce przeginac... No i same widzicie - marudzę tylko... ::)
 
reklama
od rana mysle o Klaudii..
ciekawe jak sie czuje?
Dziewczyny ja za nic w swiecie nie oglabym tu nie zagladac ;)
dzisiejszy poranek jest juz spokojniejszy TYmcio zaczyna sie oswajac....Agus maly z ciekawoscia przyjal Gabi ale na dzwiek jej glosu robi mnke wspolczujaca bo wydaje mu sie ze krzywda sie jej dzieje..poza tym pozwalam mu na dotykanie jej tak by poczul ze jest tez wazny a najtrudniejsze sa chwile kiedy zabieram sie do karmienia Gabi i w tym czase Tymcio tez chce uczestniczyc w przytulaniach
Dorianek jest starszy wiec pewnie bedzie Ci latwiej mu wytlumaczyc ;)
a zaraz zabieram sie za wstawienie paru zdjec
 
Do góry