reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Opowiem wam bajkę :-)
Przechytrzyłam moje dziecko, bo przed spaniem zawsze opowiadam mu bajkę i jak skończę jedną, to on zawsze chciał drugą i trzecią... No więc wymyśliłam, że jak ja mu opowiem jedną, to potem on też ma mi cos opowiedzieć. No więc codziennie Maciuś opowiada mi bajkę, a wczoraj wieczorem była taka:

Maciuś: Opowiem ci bajkę oooo... niezłamanej choince :-) Była sobie niezłamana choinka i psysed do niej banan.
Ja: I co się potem stało?
Maciuś: Potem psyjechała koparka i złamała nogę.
Ja: Koparka złamała nogę?????:szok:
Maciuś: Nieeee. Syska (czyt. szyszka).
Ja: Ahaaa. I co? I pan doktor ją wyleczył?
Maciuś: Nieeeeee. Paplotka (czyt.paprotka) ją wylecyła.
Ja: Ahaaa.
Maciuś: Ale ci fajnom bajke opowiedziałem, nie??
 
reklama
hihhi Klaudia, ale Maciejek ma wyobraźnie :-):-)

Kuba wieczorem opowiada mi bajki np. o żyrandolu bądź oknie lub dywanie :sorry2::sorry2::sorry2:


ok idę sie poruszać trochę, wracam za chwilkę :cool2::cool2::cool2:
 
Bravo dla Maciusia:-)
dawidek ostatnio jakos nie domaga się bajek, albo zasypia sam, albo przytulony do mnie, mówię mu, że mama spi, to juz biedak wie, że na bajke nie ma co liczyc:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D:-D:-Dale ze mnie wyrodna matka:sorry2::sorry2:
 
My bajki co wieczór zaliczamy ale czytane, jakoś nie umiem chyba wymyślać sama bajek :no:
Za to noce mamy ostatnio atrakcyjne do przesady
Do tej pory walczyłysmy z gorączką Weroniki a dzisiejszej nocy Nisia spała grzecznie a ja walczyłam z serduchem :-(
Od rana zaliczylam juz wizyte lekarska i EKG i nie jest najlepiej :no:
Czuje sie jak rozdeptany robak :baffled:
 
My bajki co wieczór zaliczamy ale czytane, jakoś nie umiem chyba wymyślać sama bajek :no:
Za to noce mamy ostatnio atrakcyjne do przesady
Do tej pory walczyłysmy z gorączką Weroniki a dzisiejszej nocy Nisia spała grzecznie a ja walczyłam z serduchem :-(
Od rana zaliczylam juz wizyte lekarska i EKG i nie jest najlepiej :no:
Czuje sie jak rozdeptany robak :baffled:

ojojoj kochana, Ty mnie nie strasz....
co sie dzieje???

moze to ze stresu troche, co???
 
witam i ja
z kawką
chwila relaksu i do roboty

Kurcze, wiecie co? Pod moim oknem gość wpadł w poślizg i wylądował w rowie :szok: Nie wyrobił na zakręcie. Tu jest teren zamieszkały, więc nie jechał szybko ale droga jest taka śliska, że ludzie jak idą to się przewracają. No i akcja jest, bo wezwał spółdzielnię, policję itd. A najlepsze jest to, że obok stoi mój samochód. No ale na szczęście nie tknięty :-)
Przekichane z taką pogoda, bo jest ciepło, ale pada marznący deszcz no i efekty widać od razu. :-(

neizla masakra
u nas od wczoraj jest odwilz,w nocy na minusie i tez sie boje...bo tutaj nie dabja o odsniezanie drog i sypanie jak w PL :no:
raz samochod z gory zaczal nam zjezdzac w tyl jak chcielismy jechac w gore...o maly wlos,doslownie pare cm i bylibysmy w rowie :cool:

Klaudia a bajka mnie rozbawila :-D szczegolnmie ostatnie zdanie :-)Macius jest niesamowity :-)

My bajki co wieczór zaliczamy ale czytane, jakoś nie umiem chyba wymyślać sama bajek :no:
Za to noce mamy ostatnio atrakcyjne do przesady
Do tej pory walczyłysmy z gorączką Weroniki a dzisiejszej nocy Nisia spała grzecznie a ja walczyłam z serduchem :-(
Od rana zaliczylam juz wizyte lekarska i EKG i nie jest najlepiej :no:
Czuje sie jak rozdeptany robak :baffled:

kochana mi sie zdaje ze twoj orgnizm jest wycienczony...Nisia ciagle chora,wiec walczysz z nia po nocach,organizm sie nie wysypia i moze tez dlatego??
trzymaj sie kochana :elvis::elvis:
 
reklama
Do góry