reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

laseczki a jak tam wasze prezenty? Mikolaj trafil czy popelnil gafe?:-)
ja moge zaliczyc raczej do udanych moje prezenty. glownie dlatego, ze polowe z nich(ksiazke o fotografii, bluzke, kaszkiet) kupilam sobie sama:baffled:(dostalam pieniadze od siostry i mamy). ale byla tez niespodzianka, ktora mnie mile zaskoczyla, a mianowicie......bielizna:-p co za niespodzianka co?hehehe:-D


natomiast do wpadek zaliczam zdecydowanie prezent dla mamy- wizyta w instytucie Eris na zabiegi kosmetyczne. pomysl super itd ale moja mama musiala swoje piec groszy pogadac, potem dziesiec. nie powstrzymala sie przed komentarzami. w koncu nie wytrzymalam i jej rzucilam to zaproszenie miedzy deske do prasowania, a zelazko trzy dni przed bozym narodzeniem:baffled::-(
ostatni rok probowalam jej cos fajnego kupic na gwiazdke i martwilam sie, zeby byla zadowolona. od teraz na gwiazdki, urodziny, imieniny i dzien matki bedzie dostawala krem na zmarszczki albo szlafrok. mam to gdzies:dry:
 
reklama
Kurna, ale jestem wściekła. Samochód mi rano nie zapalił. Cały tydzień nim nie jeździłam, bo były święta, więc wszędzie jeździliśmy Łukaszowym, no i efekt taki, że akumulator wymiękł na tych nocnych mrozach. Nawet się go nie dało zapalić od drugego auta :no:. No i efekt taki, że Ł. musiał odwieźć Maćka do babci, spóźnił się przez to do pracy, ja dzisiaj wszędzie będę zapierdzielać na piechotę, a jak na złość mam milion załatwień :wściekła/y::wściekła/y: No ale nic. Kiedyś żyłam bez auta i też było :-)

A co do prezentów, to u Maćka już pisałam, że znikopis się sprawdził super, klocki lego też. Od wigilii nie bawi się niczym innym, tylko tymi dwoma zabawkami.

A ja dostałam to, o co poprosiłam w liście do Mikołaja :-) Czyli komplecik ślicznej bielizny :-):-) To w domu. a u teściów czajniczek do parzenia herbaty i ... krem na zmarszczki :-)

Dobra zmykam na aerobik. Musze wyjść 40 minut wcześniej, coby tam dodreptać na czas :no:
 
Cześć panienki, mało brakowało a wjechalabym dzis do rowu :baffled:

Anetko, opowiadaj jak Niania się czuje, bo ostatnio mało jej na BB :-)

Nianiu mam nadzieję, że mogę? Niania wygląda ślicznie, brzuszek okrąglutki ale poza tym to szczuplutka jest i taka wesoła, taka sympatyczna, że nawet jej cały mój przedświateczny bałagan pokazałam :sorry2: + moją śpiącą córeczkę (podobno bardzo podobna do Maksa :confused:). Co do samopoczucia to trochę męczyły ją mdłości (wynik jechania do mnie po płytach) i ból brzusia (chyba hot dog...) ale ciepła herbatka pomogła :-). Opowiadała mi o niezbyt dobrych wynikach badań, ale może o tym to niech już lepiej ona sama :sorry2:. Tak tylko na uspokojenie - lekarz powiedział, ze to nic takiego, żeby się nie przejmowała aż tak bardzo.

Jejku miałam wrażenie jakbym ją znała od wieków (aaaaaa i męża też ma bardzo sympatycznego :tak:). Ciekawe kiedy poznam inne lipcówki :confused: Pewnie prędzej czy później trafi się jakaś okazja :-)

To znowu ja :tak: na moment
dziekuje za wszystkie życzenia zdrówka i słowa otuchy
To chyba jednak nie jelitówka a reakcja organizmu na jeden z leków( prawdopodobnie uczulenie)
Juz jest lepiej ale ciiiiiiiiii
G przyjechał jak wiecie 20 a wyjeżdza dopiero 4go stycznia rano wiec jeszcze troszke z nami będzie
Reakcji Weroniki na Tatusia nie da sie opowiedziec - to trzeba by zobaczyc.
Powiem tylko,ze płakałam godzine ze wzruszenia i ze najpiękniejszy to był dla mnie widok w te świeta.
Weronika dosłownie rzuciła sie na tate ,ciągle mówiła Tatusiu, mój kochany tatusiu, przyjechales do mnie? kochasz mnie, przy tym wszystkim sie do Niego tuliła , dotykała twarzy, rąk , całowala - normalnie teraz znowu mam łzy w oczach gdy o tym pisze.
Nie opuszcza od tamtej pory taty na krok, zawsze mówila do mnie mamusiu- teraz jestem mama a za to pojawił sie TATUŚ i tatus usypia, karmi, kąpie, bawi sie, czyta Ja poszłam w odstawke( ale sie nie skarże)
Pełnia szczęscia dziewczyny, mam znowu kochana znajomą twarz mojego męza na wyciagniecie ręki, ma sie do kogo przytulic, z kim cieszyc sie z wyczynów dziecka teraz kiedy patrze na G bawiącego sie z mała i widze jak ona do niego sie garnie w pełni doceniam co znaczy dla mnie rodzina i tylko tam gdzies czasami pojawia sie ten znajomy żal i smutek- co to będzie jak tatus pojedzie? :-(
Ale o tym potem będzimy myśleć :tak:

Bardzo wzruszające :elvis::elvis::elvis::elvis::elvis:. To znów na długo G jedzie? Wydawało mi się, że pisałaś kiedyś, że od nowego roku będziecie juz razem - albo on wróci tutaj albo Wy pojedziecie do niego, nie? :confused:

Piszecie o prezentach
Weronika dostała sporo zabawek między innymi słynna ośmiornice i to u nas był własnie strzał w 10 :tak: Dziecko siedzi i bawi sie całymi dniami (o ile tata nie wymysli czegoś lepszego)
Teraz tez mnie ciągnie za rękaw bo jej obiecałam ze ulepimy pająka :szok::szok::szok: idziemy więc :-)

hmm, Daria też między innymi dostała ciastolinę + nie ośmiornicę tylko takie prostsze cuś do wycinania gwiazdki i trójkąta no i :baffled::baffled::baffled: ciastolina owszem na tak :tak::tak::tak: ale przyrząd wywołuje u mojego dziecka wielkie nerwy. A czemu? Bo "ja nie umiem!!!" (a babcia tak). Wiem, wiem to odziedziczony po mnie przerost ambicji :baffled::baffled::baffled:. Dzisiaj rano też był płacz bo powiedziała, że Sławek jest moim tatą (a ja ją sprostowałam, że mężem). Przybiegła do mnie, przytuliła się i w płacz "bo ja się pomyliiiłaaaaaam buuuuuuuuuuu"

co do trafionych prezentów to Daria dostala fajnego Kubusia Puchatka (tylko nie wiem ile on jeszcze wytrzyma - juz raz wylądował przypadkiem na podłodze :baffled:)
HB*INTERAKTYWNY KUBUS PUCHATEK MOWI SPIEWA W-WA (287515937) - Aukcje internetowe Allegro

no i oczywiście bajki o teletubisiach też trafione :tak:

aaaaa i jeszcze zestaw fryzjerski jest w stałym użytku :-) i plecak-miś

Ja dostałam różne drobiazgi a większy prezent (perfumy)dostanę jak się wreszcie zdecyduję jakie chcę (Oliviaa :cool2:)
 
Czesc babeczki, ja na momecik - zycze wszystkim wszystkiego co najlepsze swiatecznie i pewnie noworocznie:-).
buziaczki kobietki - mam urwanie przez wspinajacego sie Piotra i nasza-klase;-):-)
 
A tu co takie pustki????:szok::szok::szok:

U nas ok.Święta mineły szybko i chyba po raz pierwszy moge powiedzieć żesię nie objadłam, bo jako mama-karmiąca zbyt duzego wyboru na stole wigilijnym nie miałam.
Prezenty trafione, wpadł jakiś ciuszek i perfumka:tak:, Mati dostał ciastoline i kalendarz z Puchatkiem iduzo słodyczy, któe bede mu dawkowac chyba przez rok:shocked2:
W pierwszy dzień Świat mieliśmy chrzciny Kubaska.Zleciały oczywiście szybko i wiecej było do nich przygotowań niż tej całej imprezy, ale nie moge narzekać.
Wszytsko udało się super!!!:-D:tak:
Nawet Mateusz wytrzymał na całej mszy:shocked2:, co moge zaliczyć do sukcesu.:tak:
Poza tym tak fisiował na tych chrzcinach, ze tak jak wy nie poznawałam swojego grzecznego(prawie;-))synka przy tych wszystkich gościach;-):shocked2:. Krzyczenie, wyduranianie i tarzanie po podłodze to był jego repetuar tego dnia.:shocked2:

Całe szczęsxcie Mati tak ma tylko przy gościach.Licze, ze z tego wyrośnie:baffled::tak:


Kubuś całe chrzciny był grzeczniutki i spał:shocked2:.Dziwie sie , bo kuba należy do dzieci malutko spiących za dnia, ale za to lubiących spac w nocy.Mam wrażenie, ze jak Kuba budzi się w nocy na karmienie to jest zły, ze wogóel burczy mu w brzuchu i musi jeść.generalnie zjada i zasypia.Dziś na przykład spał do 10.10:tak:

Jak znajde czas to wklej fotki, moze uda się dziś, jak nie to bedą niebawem.
 
Czesc babeczki, ja na momecik - zycze wszystkim wszystkiego co najlepsze swiatecznie i pewnie noworocznie:-).
buziaczki kobietki - mam urwanie przez wspinajacego sie Piotra i nasza-klase;-):-)
O cześć Aniu:-)
Własnie dziś zostałaś zidentyfikowana na naszej-klasie.Przez mnie oczywiście;-):tak:
 
Częśc Wszystkim :p
Wiem zaniedbuję was,
zaduzo się dzieje w moim zyciu teraz, za duzo hulam i to powód :p
Nenius jak ty mnie tam znalazlaś na Twoja Szkoła???
Pozdrawiam i całuje
 
reklama
Do góry