reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

To znowu ja :tak: na moment
dziekuje za wszystkie życzenia zdrówka i słowa otuchy
To chyba jednak nie jelitówka a reakcja organizmu na jeden z leków( prawdopodobnie uczulenie)
Juz jest lepiej ale ciiiiiiiiii
G przyjechał jak wiecie 20 a wyjeżdza dopiero 4go stycznia rano wiec jeszcze troszke z nami będzie
Reakcji Weroniki na Tatusia nie da sie opowiedziec - to trzeba by zobaczyc.
Powiem tylko,ze płakałam godzine ze wzruszenia i ze najpiękniejszy to był dla mnie widok w te świeta.
Weronika dosłownie rzuciła sie na tate ,ciągle mówiła Tatusiu, mój kochany tatusiu, przyjechales do mnie? kochasz mnie, przy tym wszystkim sie do Niego tuliła , dotykała twarzy, rąk , całowala - normalnie teraz znowu mam łzy w oczach gdy o tym pisze.
Nie opuszcza od tamtej pory taty na krok, zawsze mówila do mnie mamusiu- teraz jestem mama a za to pojawił sie TATUŚ i tatus usypia, karmi, kąpie, bawi sie, czyta Ja poszłam w odstawke( ale sie nie skarże)
Pełnia szczęscia dziewczyny, mam znowu kochana znajomą twarz mojego męza na wyciagniecie ręki, ma sie do kogo przytulic, z kim cieszyc sie z wyczynów dziecka teraz kiedy patrze na G bawiącego sie z mała i widze jak ona do niego sie garnie w pełni doceniam co znaczy dla mnie rodzina i tylko tam gdzies czasami pojawia sie ten znajomy żal i smutek- co to będzie jak tatus pojedzie? :-(
Ale o tym potem będzimy myśleć :tak:
 
reklama
w sumie w święta starałam się nie objadać,ale nie udało to mi się.........potrzebuję diety:baffled::baffled::baffled:

napiszcie coś więcej o dietce oczyszczającej:sorry2:
 
my w domku razem jesteśmy do 7 stycznia,więc nie mogę się z wami solidaryzować.........my mamy czas by się soba nacieszyć;-):-)
 
Otylia dostaje tak samo głupawkę,jak reszta opisanych dzieciaczków,tylko wyście opisywały zachowania chłopców,a ja mam córkę:baffled::dry::confused:
 
Piszecie o prezentach
Weronika dostała sporo zabawek między innymi słynna ośmiornice i to u nas był własnie strzał w 10 :tak: Dziecko siedzi i bawi sie całymi dniami (o ile tata nie wymysli czegoś lepszego)
Teraz tez mnie ciągnie za rękaw bo jej obiecałam ze ulepimy pająka :szok::szok::szok: idziemy więc :-)
 
Piszecie o prezentach
Weronika dostała sporo zabawek między innymi słynna ośmiornice i to u nas był własnie strzał w 10 :tak: Dziecko siedzi i bawi sie całymi dniami (o ile tata nie wymysli czegoś lepszego)
Teraz tez mnie ciągnie za rękaw bo jej obiecałam ze ulepimy pająka :szok::szok::szok: idziemy więc :-)
taa! o prezentach. Szymon zadowolony, a Niccolo nie wiem:baffled::no::wściekła/y: kupilam mu ta zachwalana przez was osmiornice i.... brakuje jednej czesci!!!!!!!! i to dosc podstawowej, czyli tej zoltej podstawki, na ktorej sie mocuje osmiornicy glowe:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: tak sie cieszyl straszni i doczekac nie mogl, az rozpakujemy. zabralismy sie do rzeczy, dziecko podskakuje z radosci, usmiech od ucha do ucha i nagle nie ma jednej czesci! musialam mu zabrac ta osmiornice. tak sie poplakal, ze prawie spazmow dostal:baffled::-( ja ze popsuta, ze nie mozna, ze dostanie inna zabawke itd a on mi przez lzy ze wcale nie:no: dobrze, ze mu jeszcze dvd z misiem uszatkiem kupilam to po 15(!!!) minutach udalo sie troszke jego uwage odiagnac od tej cholernej zabawki! pojade do sklepu i sprobuje jutro wymienic ale nie wiem co z tego wyjdzie. poza tym wzielam wtedy ostatnia osmiornice:baffled: wkurzylam sie niemilosiernie!:wściekła/y:
 
w sumie w święta starałam się nie objadać,ale nie udało to mi się.........potrzebuję diety:baffled::baffled::baffled:

napiszcie coś więcej o dietce oczyszczającej:sorry2:
przepis z dzisiejszego "dzien dobry tvn" przez trzy dni tylko i wylacznie warzywa, np gotowane, grilowane, na surowo itd do tego 3 litry plynow dziennie-najlepiej 1litr wody, 1 litr cieplych plynow jak herbatki(zielona, czerwona, ziolowa) i 1 litr sokow warzywnych(najlepiej pomidorowe, marchwiowe, ewentualnie owocowe)
pani jeszcze radzila zeby sobie darowac warzywa wzdymoajace-groch, fasola itd

Elfik:elvis::elvis::elvis::elvis::elvis: wzruszyłam się gdy to czytałam:sorry2::sorry2: cieszę się razem z Wami i dużo zdróweczka życzę:elvis::elvis::elvis:
piekne slowa Elfik! poruszylas tu nie jedno serducho:tak: przeczytalam twoje slowa trzy razy bo sa piekne i proste, a mowia o czyms wyjatkowym:tak:


ja tez mialam niewesole swieta. tuz przed kolacja wigilijna puscily mi nerwy i lzy polecialy:-( i stalo sie cos slodkiego. a mianowicie miedzy wszsytkimi doroslymi z oplatkiem przylecial do mnie Szymek z usmiechem na buzce, wdrapal mi sie na rece i dal buziaka:tak: i przez kilka dobrych minut odpychal wszystkich, ktorzy podchodzili zlozyc zyczenia, a w miedzyczasie dawal mi buziaki.:tak:rozbroil mnie totalnie:-):tak:
 
reklama
Idę nakarmić Jagodziankę. Mała rośnie że ho-ho. Już ma gdzieś 5 kg :tak:
super jestem z niej bardzo dumna!!!!:tak::-)
czesc Tosiu, wpadaj czesto, pisz duzo, witamy!:-):tak:


dzień dobry:-)
jak po świętach, ile macie laseczki kilo do przodu;-);-) bo ja 2 :szok::baffled::cool::wściekła/y:
tak szczerze, to już się cieszę, że dzisiaj normalny dzionek:sorry2::sorry2:
ja w sumie to sie nie objadlam jakos nadzwyczajnie. wszystko jakies takie bezsmakowe bylo:baffled: za to tez sie ciesze ze juz po tych swietach(pomarancze suszone na grzejniku nie pomogly, nie pachnialy i po dwoch dniach je zjadlam:dry: nawet fajne takie lekko podsuszone:-p) i mam nadzieje ze ten tydzien minie szybko i bedzie juz koniec 2007! osobiscie odczuwam pewna irytacje jak musze kazdemu odpowiadac na dyzurne pytanie czyli-gdzie ide na sylwestra:baffled:
 
Do góry