Wczoraj dowiedziałam się o przykrym zdarzeniu w naszym legnickim szpitalu. Dziewczyna miała wystawione pismo ze wskazaniem do cc na dwa tygodnie przed planowanym terminem, była na coś chora. No i zjawiła się w szpitalu na czas a ordynator jej nie przyjął na oddział bo stwierdził, że jeszcze ma czas do rozwiązania. Gdy zjawiła się w terminie wyznaczonym przez ordynatora to za wszelką cenę postanowił jej udowodnić, że urodzi naturalnie. I urodziła, tyle, że dziecko nie przeżyło tego porodu.
Coś strasznego!!
Ja też będe mieć wystawione pismo do cc, i w Legnicy nie mam zamiaru rodzić choć do szpitala mam 2 minuty drogi. Liczę na CZK Femina w Lubinie, ale tam się trudno dostać.
Dziewczyny z Wrocławia, jak jest w szpitalach w waszym mieście?? Jak lekarze podchodzą do takich pism wystawionych przez lekarza prowadzącego cała ciążę???
Coś strasznego!!
Ja też będe mieć wystawione pismo do cc, i w Legnicy nie mam zamiaru rodzić choć do szpitala mam 2 minuty drogi. Liczę na CZK Femina w Lubinie, ale tam się trudno dostać.
Dziewczyny z Wrocławia, jak jest w szpitalach w waszym mieście?? Jak lekarze podchodzą do takich pism wystawionych przez lekarza prowadzącego cała ciążę???