a ja dziś byłam u lekarza i dał mi skierowanka na badanka i muszę się prywatnie do niego umówić bo on w przychodni ma tylko konsultaje zaraz do niego dryndnę i się umówię na wizyte ,jutro będzie kucie jak ja je lubie
no zapisuje się do niego na piątek
reklama
No i bigosiku dzis nie bedzie. Polski sklep zamkniety a w innych to nawet nie wiedza co to kapusta kiszona, chociaz taka nazwa po francusku istnieje. A w jednym sklepie to nawet pan mnie zapytal czy to jakis rodzaj owocu czy warzywa. wytlumaczylam mu ze to specjalnosc polska i ze nie musi sie martwic ze tego nie ma.
Frida, chyba nie wygonia, w koncu jestesmy juz w uni a tu w Belgii to dziewczyny biora do szpitala wielgachne walizy. I jak ja pokazalam siostrze meza w co sie chce spakowac to mnie wysmiala i powiedziala ze jak juz chce wziac ta walizeczke to musze jeszcze dokupic sobie ze trzy takie same. Na moj gust to ona przesadza, ale jutro dokladnie dopytam moja pania doktor
mania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 3 246
Eliall to ja mam lepiej
ostatnio w spozywczym znalazlam kapuste kiszona ale za to ogorkow nie ma
Aniu ja tez jak manager tam pracowalam i wiekszosc dziewczyn z innych miast znam...hm.. choc moze znalam bo pewnie duzo sie zmienilo... z niektorymi nadal mam kontakt ale przewaznie z Poznania, Warszawy i Gdanska
w Warszawie wiem ze w Ursusie jest ich sklep outletowy maja tam duzo nizsze ceny
Aniu ja tez jak manager tam pracowalam i wiekszosc dziewczyn z innych miast znam...hm.. choc moze znalam bo pewnie duzo sie zmienilo... z niektorymi nadal mam kontakt ale przewaznie z Poznania, Warszawy i Gdanska
w Warszawie wiem ze w Ursusie jest ich sklep outletowy maja tam duzo nizsze ceny
reklama
Tu ogorki kiszone znane sa, ale bardziej znane i latwiejsze do dostania korniszony. Moj maz uwielbia budyn smietankowy (kiedys przywiozlam z Polski) a tu niestety do wyboru mam tylko czekoladowy i waniliowy, jak pytam o inne smaki to widze tylko wielkie oczy. Za to na owoce i warzywa nie moge narzekac, wybor niesamowity, niektore to nawet nie wiem jak sie nazywaja. No i rodzajow maki to jest chyba z 50. Kiedys chcialam zrobic pierogi i kupilam make chyba nie taka jak trzeba bo mi te pierogi wyszly gumowe, doslownie zulo sie je jak gume do zucia ;D za to innym razem nalesniki tak szybko na patelni mi rosly ze pozniej wygladaly jak ciasta biszkoptowe.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: