reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Dzieki za pamięć. A wiesz ze juz całkiem dobrze ?:-) To znaczy daleko jej do raczki 'normalnej' bo skórka jest mocno zmieniona, ale juz nie nosimy tego zakichanego rękawaka uciskowego :tak::tak::tak: No i myślę, ze juz w lato 2008 bedzie mogł chodzic z krótkim rekawem i nie bać się słońca :happy2:

A moge zapytać o co chodzi? Bo jakoś nie kojarzę, a z opisu skojarzyło mi sie z naczyniakiem, który ma Daria...........
 
reklama
Taaaa u nas tez zabierali wode mineralną :no: nawet ta co mialam dla Maksa:shocked2::szok:
moja kolezanka rok temu leciala rzym-warszawa z malym dzieckiem. ona ma takie troszke naiwne podejscie ze jak jest matka z dzieckiem to jej wszyscy beda pomagac, przepuszczac i ogolnie roze pod nogi sypac:tak:a same wiecie jak jest czasem. chcieli jej zabrac wode dla malego, wiec sie zaczela awanturowac. poklocila sie z celniczka. zaczely sie wyzywac:-D, ze nawet carabiniere musieli interweniowac ale ja puscili. ja rozumiem ze to byla butelka wody ale np z mlekiem dla dziecka, co robia?
mi teraz w atenach zakupiona wode na bezclowce tuz przed ostatnia kontrola bagazu podrecznego kazali zapakowac do szczelnej torebki i tyle.
 
A moge zapytać o co chodzi? Bo jakoś nie kojarzę, a z opisu skojarzyło mi sie z naczyniakiem, który ma Daria...........

Rok temu Max poprzył sobie łapkę sciągajac na siebie patelnie z gorącym tłuszczem. Trafił do szpitala, operacja, pełna narkoza, dwa razy dziennie morfina przeciwbólowo, jakiś czas w szpitalu, leki, maści sprowadzane z Francji, opaska uciskowa 24h na dobe przez ponad rok. Miał wtedy roczek:-( To bylo dla nas traumatyczne przezycie, które na długo odmieniło i nas i jego.

Ale juz jest ok i staramy sie o tym nie pamietać :tak:
 
Cześć, ale tu się dzieje:-)
Ja wącham książki :-p I uwielbiam zapach powietrza po burzy :-p Wąchanie dziecka to nałóg, nawet nie wspominam:-p I męża :-p

Zajęcia kreatywki baaaardzo polecam. chodziłam w zeszłym roku z Michem co tydzień - super!

Srzątać nie lubię :zawstydzona/y:

Co to ja jeszcze chciałam...
 
NiaNiu albo nie pisałaś o tym za dużo, albo ja wtedy mniej na BB zaglądałam - teraz jak napisałaś o Maksiu, operacji, szpitalu, leczeniu... Mogę jedynie jeszcze raz napisać jak bardzo mi smutno i przykro z tego powodu, musieliście wiele wycierpieć :-:)-:)-:)-( Buziaki dla Maksa :elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis:
 
reklama
NiaNiu albo nie pisałaś o tym za dużo, albo ja wtedy mniej na BB zaglądałam - teraz jak napisałaś o Maksiu, operacji, szpitalu, leczeniu... Mogę jedynie jeszcze raz napisać jak bardzo mi smutno i przykro z tego powodu, musieliście wiele wycierpieć :-:)-:)-:)-( Buziaki dla Maksa :elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis:

przyznamm ze sama mam dziure w pamieci myślac o tamtych dniach
było ostro, chwała Bogu juz za nami
przy Marcelu na bank zamontuje jakas ochronę na kuchenkę:tak:

Dzieki Alka :elvis:
 
Do góry